Stopy procentowe – perspektywy i ich wpływ na rynek obligacji

Rada Polityki Pieniężnej na ostatnim posiedzeniu w dniu 4.03.2015 roku podjęła decyzję o obniżeniu stóp procentowych o 50 p.b. Tym samym główna stopa procentowa spadła do poziomu 1,5% – najniżej w historii. Skutki tej decyzji były szeroko komentowane w mediach, w głównej mierze w kontekście posiadaczy kredytów hipotecznych. Co taka obniżka oznacza dla inwestorów oraz emitentów obligacji korporacyjnych? Zapraszamy do lektury.

Rentowność obligacji

Rozpoczynając lekturę artykułu warto przypomnieć sobie pojęcie „rentowności” obligacji oraz uświadomić od czego zależy rentowność dłużnych papierów wartościowych. Termin ten oznacza zysk, jakiego inwestor oczekuje z zakupionych obligacji. Rentowność obligacji zależy zarówno od wysokości kuponu (oprocentowania) jak również ceny, po jakiej kupuje obligacje. Drugi czynnik ma największe znaczenie dla inwestorów nabywających obligacje na rynku wtórnym – obligacje mogą zostać wycenione na 100%, ale także na 103% lub tylko 85% wartości nominalnej. Do tej wartości należy doliczyć także należne dla sprzedającego odsetki do dnia transakcji. Rynek codziennie wycenia obligacje, ceny poszczególnych notowanych obligacji można sprawdzić na witrynie internetowej rynku Catalyst.

Jaki wpływ mają stopy procentowe na rentowność obligacji?

Zależność pomiędzy oprocentowaniem obligacji, a ich rentownością jest liniowa – jeżeli oprocentowanie spada, to rentowność obligacji także spada. Jednak wzrasta ich cena. Dlaczego?

Taka właściwość wynika z formuły wyceny obligacji opartej na wartości pieniądza w czasie. Do ustalenia aktualnej ceny obligacji inwestor dyskontuje wszystkie pozostałe płatności z obligacji, stąd im niższe stopy procentowe, tym niższe dyskonto płatności, a tym samym cena samej obligacji wzrasta i odwrotnie. Omówmy te zależności na przykładzie:

Przykład

Inwestor nabywa pięcioletnie obligacje korporacyjne o wartości nominalnej 1000 zł, ze stałym oprocentowaniem na poziomie 6%. Przy założeniu, że inflacja wynosi 1%, a główna stopa procentowa 1,5% – inwestor  w danej chwili może oczekiwać korzystnego zwrotu z inwestycji na poziomie 5% ponad inflację oraz 4,5% więcej niż krótkoterminowa stopa procentowa.

Zakładając, że dwa lata później inflacja wzrośnie do 2,5%, a stopa referencyjna wzrośnie do 3,5% – co oznacza dla inwestora?

Po pierwsze zysk na poziomie 3,5% ponad inflację nie jest już tak spektakularny. Po drugie wraz ze wzrostem poziomu stóp procentowych emitenci obligacji dostosowują wysokość oprocentowania swoich papierów dłużnych do sytuacji rynkowej. Kolejne emitowane obligacje będą wyżej oprocentowanie – prawdopodobnie około  7,25%. Oznacza to, że inwestorzy nie będą zainteresowani nabywaniem niżej oprocentowanych obligacji po cenie nominalnej na rynku wtórnym. Rynek wyceni te papiery odpowiednio poniżej ceny nominalnej – np. 93%, (kwotowo 930 zł). Niższa cena pozwoli zrekompensować niższe oprocentowanie obligacji.

Podobnie zależność stóp procentowych działa w przeciwną stronę – w przypadku gdy Rada Polityki Pieniężnej podejmie decyzję o podwyższeniu stóp procentowych – ceny obligacji na rynku wtórnym odpowiednio wzrosną, np. do 104% wartości nominalnej.

Taki wpływ stopy procentowej oraz metody wyceny obligacji na podstawie jej zmiany spowodował, że znacznie większą popularnością na rynku cieszą się emisje z tzw. zmienną stopą procentową. Zmienna stopa procentowa obligacji oznacza, że oprocentowanie papierów jest określone jako suma stałej marży oraz stopy procentowej (najczęściej WIBOR3M lub WIBOR6M). Takie zabieg pozwala w większym stopniu dostosowywać rentowność papierów do aktualnej sytuacji rynkowej.

Perspektywy

Biorąc pod uwagę bieżący, rekordowo niski poziom stóp procentowych, można założyć, że dalsze obniżki jeżeli się pojawią to będą raczej nieznaczne. Mimo wszystko dzisiejszy trend rynkowy pozwala oczekiwać dalszych pozytywnych sygnałów z rynku obligacji. Wzrost zainteresowania obligacjami korporacyjnymi ze strony inwestorów indywidualnych, a także znaczny napływ środków do funduszy inwestycyjnych związanych z obligacjami wpłynął na wzrost cen większości obligacji przedsiębiorstw. Dzięki silnemu popytowi oraz w warunkach ograniczonej podaży (potencjalnych emitentów nadal jest stosunkowo niewielu) obligacje stanowią coraz bardziej interesującą alternatywę do pozyskania kapitału dla przedsiębiorstw, jednocześnie stanowiąc dobry zamiennik do lokat bankowych.

Analitycy rynkowi spodziewają się zmiany koniunktury oraz podnoszenia stóp procentowych w przeciągu kolejnych 2-3 lat. Oznacza to, że warto dziś zastanowić się nad zakupem długoterminowych papierów wartościowych opartych na zmiennym oprocentowaniu, które w perspektywie pozwolą nam osiągnąć wyższe stopy zwrotu w przyszłości. Wraz z pojawieniem się pierwszych wzrostów stóp procentowych można spodziewać się spadku zainteresowania papierami ze stałym kuponem wśród inwestorów z rynku wtórnego.

Podsumowując, teoretycznie najlepszy czas na zakup obligacji to taki, kiedy przewiduje się spadek stóp procentowych, natomiast najlepszy moment na sprzedaż jest wtedy, gdy uprzedzimy ich wzrost. W aktualnych warunkach spadków stóp procentowych obligacje będące w posiadaniu inwestorów zyskują cenowo.