Poniższy artykuł jest niejako kontynuacją artykułu „Obligacje po terminie wykupu. Co to oznacza dla inwestora?”. Nakreśla, bowiem dalszy, możliwy scenariusz w przypadku niewypłacalności emitenta i konieczności wstąpienia na drogę postępowania sądowego.
Przechodząc do meritum. W sytuacji, gdy emitent odrzuca możliwość ugodowego rozwiązania sporu i nie reaguje na przedsądowe, pisemne wezwanie do wykupu obligacji należy wkroczyć na drogę sądową, składając pozew o zapłatę w postępowaniu nakazowym. Do zalet tego postępowania należy zaliczyć jego oszczędność, istnieje bowiem obowiązek uiszczenia opłaty sadowej na poziomie ¼ opłaty pobieranej przez sąd w postępowaniu zwyczajnym (5% dochodzonej wierzytelności). Uzyskany przez obligatariusza nakaz zapłaty stanowi tytuł zabezpieczenia roszczeń na majtku emitenta, który umożliwia wierzycielowi dalszą egzekucję komorniczą.
Złożenie wniosku o wydanie nakazu zapłaty wiąże się z kosztami, warto więc przed złożeniem wniosku sprawdzić w Monitorze Sądowym i Gospodarczym czy inny wierzyciel lub sam emitent nie złożył do sądu wniosku o upadłość. Jeśli taki wniosek został złożony, należy wstrzymać się ze złożeniem pozwu o nakaz zapłaty do czasu rozstrzygnięcia wniosku o upadłość, ponieważ po ogłoszeniu upadłości emitenta, wierzytelności z obligacji mogą być dochodzone tylko w trybie postępowania upadłościowego.
Fakt nie wykupienia obligacji w terminie ich zapadalności, upoważnia obligatariusza do złożenia wniosku o upadłość emitenta, ponieważ w myśl przepisów prawa emitent stał się niewypłacalny. Ustawa z dnia 28 lutego 2013 r. prawo upadłościowe i naprawcze w art. 20-25 reguluje, co powinien zawierać omawiany wniosek. Ponadto należy pamiętać, by do wniosku dołączyć dowód uiszczenia opłaty sądowej. Ogłoszenie upadłości w założeniu ma uchronić inwestorów przed transferem majątku poza spółkę i pomóc im w odzyskaniu, chociaż części należności.
W momencie ogłoszenia upadłości emitenta mamy dwie ścieżki dochodzenia wierzytelności, ich wybór uzależniony jest od zabezpieczenia obligacji.
W przypadku, gdy obligacje są zabezpieczone na majątku upadłego emitenta, procedura odzyskania zainwestowanych pieniędzy rozpoczyna się automatycznie. Obligatariusze reprezentowani są przez ustanowionego kuratora, który w ich imieniu składa zbiorcze zgłoszenie, wskazując osobno każdą z wierzytelności z obligacji wraz z należnymi odsetkami.
Podsumowując, postępowanie sądowe to jedyne rozwiązanie pozwalające inwestorom na odzyskanie zainwestowanych środków w przypadku trwałej utraty płynności finansowej przez emitenta. Obligatariusze powinni jednak uzbroić się w cierpliwość i stalowe nerwy, ponieważ czeka ich długa i pełna nerwów droga.