Zasady działania obecnego sytemu emerytalnego
Do 1998 roku w Polsce funkcjonował tzw. międzypokoleniowy system ubezpieczeń oparty na repartycyjnym sposobie finansowania świadczeń emerytalnych. Był to publiczny system zdefiniowanego świadczenia, w którym wysokość emerytury zależała od wysokości zarobków z wybranych lat kariery zawodowej oraz długości podlegania ubezpieczeniom, a także od wysokości przeciętnego wynagrodzenia w Polsce. System repartycyjny był zasadny jedynie w przypadku odpowiedniej struktury demograficznej – stosunku osób czynnych zawodowo do tych pobierających świadczenia emerytalne. Dopóki ilość osób pracujących przewyższała ilość emerytów system działał poprawnie. Niestety w związku z ujemnym przyrostem naturalnym w Polsce, stale wydłużającym się czasem życia oraz innymi czynnikami gospodarczymi (np. wzrostem bezrobocia, przywilejami emerytalnymi, emigracją) system repartycyjny stał się niewydolny, a w dłuższej perspektywie groził załamaniem finansowym gospodarki narodowej.
W 1999 roku wprowadzono gruntowną reformę systemu emerytalnego, którego podstawę stanowiło zróżnicowanie świadczeń emerytalnych. W związku z tym dokonano podziału systemu na dwa publiczne, obowiązkowe filary: I filar repartycyjny obsługiwany przez Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) oraz II filar kapitałowy (mniejszy), zarządzany przez Otwarte Fundusze Emerytalne (OFE). Istotą reformy było zastąpienie systemu o zdefiniowanym świadczeniu na system o zdefiniowanej składce – co pozwoliło na uzależnienie wielkości przyszłej emerytury od wysokości wszystkich wpłaconych składek oraz dalszego trwania życia. Dodatkowo wprowadzono III filar dobrowolnych ubezpieczeń prywatnych.
W dniu 3 lutego 2014 roku OFE umorzyły 51,5% jednostek rozrachunkowych zapisanych na rachunku każdego członka OFE na dzień 31 stycznia 2014 roku oraz w tym samym dniu przekazały do ZUS aktywa w wysokości odpowiadającej 51,5% wartości jednostek rozrachunkowych zapisanych na rachunku każdego członka OFE na dzień 31 stycznia 2014 roku. Wartość aktywów zapisanych na rachunku członka OFE i przekazanych następnie do ZUS została zapisana na jego indywidualnym subkoncie prowadzonym przez ZUS. Łączna wartość aktywów przekazanych z OFE do ZUS wyniosła 153,15 mld zł. Ponadto każdy z członków OFE otrzymał możliwość zdecydowania czy chce, aby jego składka od tej pory trafiała w całości do ZUS czy częściowo do ZUS, a częściowo do OFE.
Decyzja pozostawiona w gestii członkom OFE nie ma większego wpływu na wysokość odkładanych środków, ponieważ jak wynika ze schematu podziału składki emerytalnej, nawet jeżeli zdecydujemy się na odkładanie pieniędzy w OFE to zaledwie 2,92% naszej składki trafi do OFE, a pozostałe 16,6% podstawy wymiaru składki nadal trafia do ZUS. Odsetek trafiający do ZUS dzieli się w następujący sposób: 12,22% trafia na nasze indywidualne konto w ZUS (I filar), natomiast 4,38% trafia na subkonto w ZUS (II filar). Osoby, które chciały pozostać w OFE musiały do 31 lipca 2014 roku złożyć w ZUS oświadczenia o przekazywaniu części składki emerytalnej do OFE. Zgodnie z danymi podanymi przez ZUS – z takiej możliwości skorzystało ponad 2 mln osób. Termin 31 lipca nie był ostatecznym terminem do dokonania wyboru – kolejna możliwość dołączenia lub wyjścia z OFE nastąpi po dwóch latach, tj. w 2016 roku.
Czy dzięki nowej reformie nasza emerytura będzie wystarczająca?
Przede wszystkim warto zadać sobie dwa pytania dotyczące naszych przyszłych emerytur:
- czy środki procentujące w ZUS i OFE wystarczą na godną emeryturę?
- czy warto samodzielnie odkładać pieniądze na przyszłość?
Ponadto warto wziąć pod uwagę stale pogarszające się czynniki mające wpływ na poziom naszej emerytury gwarantowanej przez ZUS takie jak: wzrost emigracji, wydłużający się czas życia, a przy tym stale ujemny przyrost naturalny, które jednoznacznie wskazują na to, że nasze emerytury nie są rzeczą pewną. Trudno także przewidzieć jakie zmiany w systemie zaserwuje nam jeszcze ustawodawca i czy aktualny system emerytalny nie zostanie ponownie zrewolucjonizowany za 10 czy 15 lat.
Mam nadzieję, że wymienione przeze mnie argumenty wystarczająco przekonały i zmotywowały czytelników co najmniej do zastanowienia się nad własną przyszłością i rozpatrzeniem proponowanych poniżej sposobów na samodzielne oszczędzanie środków na emeryturę.
W jaki sposób możemy inwestować na emeryturę?
Poniżej zostały opisane dostępne formy inwestowania. Oprócz powszechnie dostępnych form inwestowania ustawodawca przewiduje możliwości inwestowania, które mają preferencje podatkowe:
- tzw. trzeci filar, tj. poprzez Indywidualne Konta Emerytalne (IKE), Indywidualne Konta Zabezpieczenia Emerytalnego (IKZE) oraz Pracownicze Programy Emerytalne (PPE);
- inwestowanie samodzielne w instrumenty finansowe poza oficjalnym systemem (trzecim filarem), np. lokując oszczędności na lokatach bankowych, inwestując w obligacje korporacyjne na rachunkach maklerskich, etc.;
- inwestując środki alternatywnie, czyli np. w złoto i inne metale szlachetne, surowce, nieruchomości, dzieła sztuki, etc.
Trzeci filar stanowi uzupełnienie pierwszego (ZUS) i drugiego (OFE) filaru. Różni się od nich przede wszystkim tym, że składki wpłacane są wyłącznie dobrowolnie. Korzystając z narzędzi trzeciego filaru (IKE, IKZE lub PPE) niezmiernie istotny jest fakt, iż w przeciwieństwie do składek wpłacanych do ZUS lub OFE – tutaj mamy wpływ na to gdzie oraz w jakiej wysokości zostaną ulokowane nasze pieniądze. Środki z konta IKE/IKZE możemy inwestować np. w jednostki Towarzystw Funduszy Inwestycyjnych (TFI) lub traktować konta jako dodatkowe rachunki maklerskie i inwestować na giełdzie za ich pośrednictwem.
Czy warto inwestować poprzez 3 filar?
Najważniejszą zaletą inwestycji poprzez Indywidualne Konta Emerytalne (IKE) oraz Indywidualne Konta Zabezpieczenia Emerytalnego (IKZE) są ulgi podatkowe, których nie zagwarantują nam standardowe lokaty bankowe, jednostki uczestnictwa funduszy czy samodzielnie zakupione papiery wartościowe. Jakie to ulgi?
W przypadku IKZE mamy do czynienia zarówno z ulgą jak i zachętą podatkową. Ulga podatkowa jest taka sama jak w przypadku IKE – zyski z inwestycji nie podlegają opodatkowaniu podatkiem Belki – z tą różnicą, że niezależnie od momentu, w którym wypłacimy środki z konta. Z kolei zachęta podatkowa polega na tym, że wszystkie wpłacone w danym roku składki na konto IKZE podlegają odliczeniu od podatku. Zgodnie z tą zasadą, jeżeli złożymy odpowiednie zeznanie roczne, w połowie kolejnego roku kalendarzowego możemy spodziewać się zwrotu podatku z Urzędu Skarbowego od kwoty, którą wpłaciliśmy na konto IKZE. Podatek ten zostanie nam oczywiście naliczony w momencie wypłaty środków z konta IKZE, jeżeli jednak spełnimy dwa warunki (wypłacimy środki po osiągnięciu wieku 65 lat oraz dokonamy wpłat w 5 latach kalendarzowych), będziemy mogli skorzystać z ulgi podatkowej, a nasze oszczędności z konta IKZE zostaną opodatkowane ryczałtową stawką w wysokości 10%. A zatem podsumowując, jeżeli dziś znajdujemy się w pierwszym progu podatkowym, to odliczamy od podatku stawkę 18%, a następnie przy wypłacie środków z konta po skończeniu 65 roku życia, oddajemy tylko 10%. Ponadto nasze zyski nie są opodatkowane stawką 19% podatku Belki – niezależnie od wieku, w którym będziemy chcieli wypłacić środki.
Środki, które posiadamy na obu wymienionych kontach możemy wypłacić w dowolnym wcześniejszym momencie, ale wtedy owe ulgi/zachęty nas nie obowiązują. Należy jednak pamiętać, że w przypadku samodzielnej inwestycji w ogóle nie możemy liczyć na takie udogodnienia podatkowe. Dodatkowo warto podkreślić, że w przypadku nie spełnienia wyżej wymienionych warunków, nie czekają nas żadne dodatkowe kary finansowe z tym związane – pozostanie nam jedynie zapłacić podatek Belki (IKE) – który i tak musielibyśmy zapłacić inwestując samodzielnie. Ewentualnie w momencie wypłaty środków nie będziemy uprawnieni do skorzystania z ryczałtowej stawki podatkowej (IKZE) – w tym przypadku należy bardziej uważać, ponieważ może się to okazać bardziej kosztowne – jeżeli teraz odliczamy od podatku 18%, a przy wypłacie środków okaże się, że po zsumowaniu naszych dochodów oraz wypłaconych środków znajdziemy się w drugim progu podatkowym to może okazać się, że oddamy więcej niż otrzymaliśmy.
Jakie są ograniczenia i koszty związane z IKE?
Uzupełniając rozpoczęty temat kont IKE oraz IKZE, pragnę podać kilka dodatkowych, istotnych faktów na ich temat:
- konta IKE/IKZE posiadają ustawowe ograniczenia odnośnie limitu wpłat, o których więcej w kolejnym akapicie;
- konta IKE/IKZE może założyć każdy po ukończeniu 16 roku życia;
- każdy z nas może posiadać tylko jedno konto IKE/IKZE, nie ma możliwości gromadzenia oszczędności wspólnie z małżonkiem czy dzieckiem;
- można przenosić swoje konto i jednocześnie transferować swoje środki na nowe konto w innej instytucji – zazwyczaj po upływie 12 miesięcy jest to bezpłatne – szczegóły znajdują się w tabeli opłat i prowizji w umowie o założeniu konta;
- środki z kont IKE/IKZE są w całości dziedziczne, spadkobiercy nie płacą podatku od spadków i darowizn; dodatkowo spadkobierca może zdecydować się na transfer środków na własne konto w trzecim filarze, a wtedy nie zapłaci podatku od zysków kapitałowych (IKE) ani 10% podatku ryczałtowego (IKZE); w przypadku bezpośredniego zwrotu środków na konto inne niż w trzecim filarze należy zapłacić podatek od zysków kapitałowych lub podatek ryczałtowy;
- konta IKE/IKZE pozwalają wyłącznie na inwestycje o naturze stricte kapitałowej – nie kupimy za ich pośrednictwem np. metali szlachetnych czy dzieł sztuki; ewentualnym wyjściem z sytuacji może być inwestycja w fundusze spółek związanych bezpośrednio z rynkiem metali szlachetnych lub nieruchomości.
Posiadanie obligacji korporacyjnych w ramach zwykłego rachunku maklerskiego wiąże się z tym, że w momencie wypłaty odsetek biuro maklerskie potrąca od nich podatek kapitałowy. Jeżeli natomiast posiadamy rachunek maklerski w ramach IKE/IKZE to nasze odsetki są zwolnione z tego podatku. Ta zaleta może z nawiązką zrekompensować wyższy koszt poniesiony przy zakupie obligacji na rynku wtórnym. W praktyce, jeżeli posiadamy obligacje oprocentowane na poziomie 9% w skali roku, to zakładając, że posiadamy je na rachunku w ramach IKE/IKZE zarobimy na nich dokładnie 9%, natomiast w przypadku normalnego rachunku maklerskiego nasz zysk wyniesie ok. 7,3%. Wydawać by się mogło, że chodzi o niewielkie kwoty, jednak patrząc z perspektywy długoterminowej inwestycji, jaką bez wątpienia jest oszczędzanie na emeryturę – przyjmując, że oszczędzamy przez okres np. 20 czy 30 lat – te z pozoru niewielkie różnice mogą nabrać o wiele większego znaczenia.
Inwestowanie w obligacje korporacyjne poza rachunkiem IKE maklerskim
Zakup obligacji korporacyjnych jest korzystną i efektywną formą odkładania środków na emeryturę również poprzez zwykłe konta maklerskie. Inwestowanie w obligacje korporacyjne poza rachunkami IKE/IKZE nie podlega ograniczeniom kwotowym. Jest to dobre rozwiązanie dla osób inwestujących w skali roku powyżej 20-30 tysięcy złotych. Dodatkowym atutem inwestowania w obligacje korporacyjne poza rachunkiem IKE jest brak ograniczeń w stosunku do ofert pierwotnych. Inwestowanie w obligacje korporacyjne wyższych kwot jest najkorzystniejsze jeśli zakupu obligacji dokonuje się na rynku pierwotnym. Inwestując na rynku pierwotnym nie ponosi się kosztów prowizji maklerskiej oraz płaci się cenę nominalną za obligacje.
Inwestorów zainteresowanych ofertami aktualnie przeprowadzanych emisji zachęcam do wypełnienia formularza zgłoszeniowego w serwisie Best Capital – dzięki któremu uzyskają Państwo dostęp do prywatnych ofert emisji obligacji korporacyjnych.
Podsumowanie
Obecne na rynku rozwiązania finansowe dają wiele możliwości inwestowania na emeryturę. Jeżeli są już Państwo na etapie wyboru formy oszczędzania na emeryturę to ze względu na preferencje podatkowe warto rozważyć IKE oraz IKZE. Jeżeli horyzont inwestycyjny wynosi od 20 do 30 lat ulga podatkowa będzie miała wysoki wpływ na końcowy wynik inwestycji. IKE i IKZE będą dobrym rozwiązaniem dla osób inwestujących do 10.000 zł w skali roku.
Drugą możliwością samodzielnego inwestowania jest wykorzystanie tradycyjnych rachunków maklerskich. Dają bardzo szeroki wachlarz dostępnych instrumentów finansowych. Nie obowiązują tutaj limity kwotowe oraz ograniczenia w stosunku do klas aktywów.
Bez względu jaki wariant inwestowania Państwo wybiorą szczególnie ciekawą formą długoterminowego inwestowania są obligacje korporacyjne, które oferują zyski znacznie większe niż na lokatach przy umiarkowanym ryzyku.