Obligacje korporacyjne jako pomysł na inwestowanie na własną emeryturę

Większość z nas wie o tym, że obecny system emerytalny nie będzie w stanie zapewnić wystarczających środków na godziwe emerytury. Problem ten będzie dotyczył głównie obecnych dwudziestolatków i trzydziestolatków. W niniejszym artykule przedstawimy jakie są możliwości odkładania środków na emeryturę, ze szczególnym uwzględnieniem obligacji korporacyjnych. Inwestowanie w obligacje korporacyjne może być jedną z lepszych długoterminowych strategii inwestycyjnych.   

Zasady działania obecnego sytemu emerytalnego

Do 1998 roku w Polsce funkcjonował tzw.
międzypokoleniowy system ubezpieczeń oparty na repartycyjnym sposobie finansowania świadczeń emerytalnych. Był to publiczny system zdefiniowanego świadczenia, w którym wysokość emerytury zależała od wysokości zarobków z wybranych lat kariery zawodowej oraz długości podlegania ubezpieczeniom, a także od wysokości przeciętnego wynagrodzenia w Polsce. System repartycyjny był zasadny jedynie w przypadku odpowiedniestruktury demograficznejstosunku osób czynnych zawodowo do tych pobierających świadczenia emerytalne. Dopóki ilość osób pracujących przewyższała ilość emerytów system działał poprawnieNiestety w związku z ujemnym przyrostem naturalnym w Polscestale wydłużającym się czasem życia oraz innymi czynnikami gospodarczymi (np. wzrostem bezrobocia, przywilejami emerytalnymi, emigracją) system repartycyjny stał się niewydolny, a w dłuższej perspektywie groził załamaniem finansowym gospodarki narodowej.

W 1999 roku wprowadzono gruntowną reformę systemu emerytalnego
, którego podstawę stanowiło zróżnicowanie świadczeń emerytalnych. W związku z tym dokonano podziału systemu na dwa publiczne, obowiązkowe filary: I filar repartycyjny obsługiwany przez Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) oraz II filar kapitałowy (mniejszy), zarządzany przez Otwarte Fundusze Emerytalne (OFE). Istotą reformy było zastąpienie systemu o zdefiniowanym świadczeniu na system o zdefiniowanej składce co pozwoliło na uzależnienie wielkości przyszłej emerytury od wysokości wszystkich wpłaconych składek oraz dalszego trwania życia. Dodatkowo wprowadzono III filar dobrowolnych ubezpieczeń prywatnych.
 
System emerytalny po zmianach w 2014

W dniu 3 lutego 2014 roku OFE umorzyły 51,5% jednostek rozrachunkowych zapisanych na rachunku każdego członka OFE na dzień 31 stycznia 2014 roku oraz w tym samym dniu przekazały do ZUS aktywa w wysokości odpowiadającej 51,5% wartości jednostek rozrachunkowych zapisanych na rachunku każdego członka OFE na dzień 31 stycznia 2014 roku. Wartość aktywów zapisanych na rachunku członka OFE i przekazanych następnie do ZUS została zapisana na jego indywidualnym subkoncie prowadzonym przez ZUS. Łączna wartość aktywów przekazanych z OFE do ZUS wyniosła 153,15 mld zł. Ponadto każdy z członków OFE otrzymał możliwość zdecydowania czy chce, aby jego składka od tej pory trafiała w całości do ZUS czy częściowo do ZUS, a częściowo do OFE.

Decyzja
pozostawiona w gestii członkom OFE nie ma większego wpływu na wysokość odkładanych środków, ponieważ jak wynika ze schematu podziału składki emerytalnej, nawet jeżeli zdecydujemy się na odkładanie pieniędzy w OFE to zaledwie 2,92% naszej składki trafi do OFE, a pozostałe 16,6% podstawy wymiarskładki nadal trafia do ZUS. Odsetek trafiający do ZUS dzieli się w następujący sposób: 12,22% trafia na nasze indywidualne konto w ZUS (I filar), natomiast 4,38% trafia na subkonto w ZUS (II filar). Osoby, które chciały pozostać w OFE musiały do 31 lipca 2014 roku złożyć w ZUS oświadczenia o przekazywaniu części składki emerytalnej do OFE. Zgodnie z danymi podanymi przez ZUS takiej możliwości skorzystało ponad 2 mln osób. Termin 31 lipca nie był ostatecznym terminem do dokonania wyboru kolejna możliwość dołączenia lub wyjścia z OFE nastąpi po dwóch latach, tj. w 2016 roku.

Czy dzięki
nowej reformie nasza emerytura będzie wystarczająca?

Przede wszystkim warto zadać sobie dwa pytania dotyczące naszych przyszłych emerytur:
  • czy środki procentujące w ZUS i OFE wystarczą na godną emeryturę? 
  • czy warto samodzielnie odkładać pieniądze na przyszłość?
Zgodnie z kalkulatorem emerytalnym dostępnym na stronie KNF, zakładając że przeciętny Polak urodzony w 1980 roku, rozpoczął pracę na umowę o pracę w wieku 25 lat, zarabiając na początku 2000,00 zł brutto przy założeniu 2,5% wzrostu płac będzie mógł liczyć na emeryturę w wysokości 1713,92 zł netto w wieku 67 lat. Warto w tym miejscu zauważyć, że kalkulator zakłada oprocentowanie środków na koncie ZUS, jednak w aktualnej sytuacji trudno jest wierzyć w takie oprocentowanie środków z prostego powodu – ponieważ ich tam nie ma. Wszystko co ZUS pobiera z naszych składek i podatków natychmiast wypłaca obecnym emerytom.

Ponadto warto wziąć pod uwagę stale pogarszające się czynniki mające wpływ na poziom naszej emerytury gwarantowanej przez ZUS takie jak: wzrost emigracji, wydłużający się czas życia,
a przy tym stale ujemny przyrost naturalny, które jednoznacznie wskazują na to, że nasze emerytury nie są rzeczą pewną. Trudno także przewidzieć jakie zmiany w systemie zaserwuje nam jeszcze ustawodawca i czy aktualny system emerytalny nie zostanie ponownie zrewolucjonizowany za 10 czy 15 lat.

Mam nadzieję, że wymienione przeze mnie argumenty wystarczająco przekonały i zmotywowały czytelników co najmniej do zastanowienia się nad własną przyszłością i rozpatrzeniem proponowanych poniżej sposobów na samodzielne oszczędzanie środków na emeryturę.

W jaki sposób możemy inwestować na emeryturę?

Poniżej zostały opisane dostępne formy inwestowania. Oprócz powszechnie dostępnych form inwestowania ustawodawca przewiduje możliwości inwestowania, które mają preferencje podatkowe:
  • tzw. trzeci filar, tj. poprzez Indywidualne Konta Emerytalne (IKE), Indywidualne Konta Zabezpieczenia Emerytalnego (IKZE) oraz Pracownicze Programy Emerytalne (PPE);
  • inwestowanie samodzielne w instrumenty finansowe poza oficjalnym systemem (trzecim filarem), np. lokując oszczędności na lokatach bankowych, inwestując w obligacje korporacyjne na rachunkach maklerskich, etc.;
  • inwestując środki alternatywnie, czyli np. w złoto i inne metale szlachetne, surowce, nieruchomości, dzieła sztuki, etc.
Co to jest „trzeci filar”?

Trzeci filar stanowi uzupełnienie pierwszego (ZUS) i drugiego (OFE) filaru. Różni się od nich przede wszystkim tym, że składki wpłacane są wyłącznie dobrowolnie. Korzystając z narzędzi trzeciego filaru (IKE, IKZE lub PPE) niezmiernie istotny jest fakt, iż w przeciwieństwie do składek wpłacanych do ZUS lub OFE – tutaj mamy wpływ na to gdzie oraz w jakiej wysokości zostaną ulokowane nasze pieniądze. Środki z konta IKE/IKZE możemy inwestować np. w jednostki Towarzystw Funduszy Inwestycyjnych (TFI) lub traktować konta jako dodatkowe rachunki maklerskie i inwestować na giełdzie za ich pośrednictwem.

Czy warto inwestować poprzez 3 filar?

Najważniejszą zaletą inwestycji poprzez Indywidualne Konta Emerytalne (IKE) oraz Indywidualne Konta Zabezpieczenia Emerytalnego (IKZE) są ulgi podatkowe, których nie zagwarantują nam standardowe lokaty bankowe, jednostki uczestnictwa funduszy czy samodzielnie zakupione papiery wartościowe. Jakie to ulgi?
W przypadku IKE ulgę stanowi zwolnienie zysków z inwestycji z tzw. podatku Belki wynoszącego 19% przy wypłacie środków z konta. Aby uzyskać zwolnienie od podatku należy spełnić dwa podstawowe warunki – wypłata musi nastąpić po ukończeniu 60 roku życia (nie chodzi tu o osiągnięcie wieku emerytalnego – 67 lat), a po drugie wpłaty składek na konto, w dowolnej wysokości, muszą pojawiać się na koncie przez co najmniej 5 lat kalendarzowych.

W przypadku IKZE mamy do czynienia zarówno z ulgą jak i zachętą podatkową. Ulga podatkowa jest taka sama jak w przypadku IKE – zyski z inwestycji nie podlegają opodatkowaniu podatkiem Belki – z tą różnicą, że niezależnie od momentu, w którym wypłacimy środki z konta. Z kolei zachęta podatkowa polega na tym, że wszystkie wpłacone w danym roku składki na konto IKZE podlegają odliczeniu od podatku. Zgodnie z tą zasadą, jeżeli złożymy odpowiednie zeznanie roczne, w połowie kolejnego roku kalendarzowego możemy spodziewać się zwrotu podatku z Urzędu Skarbowego od kwoty, którą wpłaciliśmy na konto IKZE. Podatek ten zostanie nam oczywiście naliczony w momencie wypłaty środków z konta IKZE, jeżeli jednak spełnimy dwa warunki (wypłacimy środki po osiągnięciu wieku 65 lat oraz dokonamy wpłat w 5 latach kalendarzowych), będziemy mogli skorzystać z ulgi podatkowej, a nasze oszczędności z konta IKZE zostaną opodatkowane ryczałtową stawką w wysokości 10%. A zatem podsumowując, jeżeli dziś znajdujemy się w pierwszym progu podatkowym, to odliczamy od podatku stawkę 18%, a następnie przy wypłacie środków z konta po skończeniu 65 roku życia, oddajemy tylko 10%. Ponadto nasze zyski nie są opodatkowane stawką 19% podatku Belki – niezależnie od wieku, w którym będziemy chcieli wypłacić środki.

Środki, które posiadamy na obu wymienionych kontach możemy wypłacić w dowolnym wcześniejszym momencie, ale wtedy owe ulgi/zachęty nas nie obowiązują. Należy jednak pamiętać, że w przypadku samodzielnej inwestycji w ogóle nie możemy liczyć na takie udogodnienia podatkowe. Dodatkowo warto podkreślić, że w przypadku nie spełnienia wyżej wymienionych warunków, nie czekają nas żadne dodatkowe kary finansowe z tym związane – pozostanie nam jedynie zapłacić podatek Belki (IKE) – który i tak musielibyśmy zapłacić inwestując samodzielnie. Ewentualnie w momencie wypłaty środków nie będziemy uprawnieni do skorzystania z ryczałtowej stawki podatkowej (IKZE) – w tym przypadku należy bardziej uważać, ponieważ może się to okazać bardziej kosztowne – jeżeli teraz odliczamy od podatku 18%, a przy wypłacie środków okaże się, że po zsumowaniu naszych dochodów oraz wypłaconych środków znajdziemy się w drugim progu podatkowym to może okazać się, że oddamy więcej niż otrzymaliśmy.

Jakie są ograniczenia i koszty związane z IKE
?

Biura Maklerskie prowadzące rachunki IKE oferują możliwość inwestowania za ich pośrednictwem podobnie jak przez zwykły rachunek maklerski – klient może składać zlecenia osobiście, przez telefon czy internet. Trzeba jednak liczyć się także z pewnymi ograniczeniami. Chodzi przede wszystkim o zbiór instrumentów, w które można inwestować poprzez IKE – obejmuje on głównie instrumenty o tzw. niższym ryzyku: akcje (także te notowane na NewConnect), obligacje, prawa poboru, produkty strukturyzowane oraz inne instrumenty notowane na rynku regulowanym (GPW). Nie ma możliwości inwestowania w ryzykowne instrumenty pochodne takie jak kontrakty terminowe czy opcje ani zawierania transakcji na rynkach zagranicznych. Rachunki IKE mają ograniczenie dotyczące w inwestowaniu w obligacje korporacyjne na rynku pierwotnym. Wynika to z tego, że zapis na obligacje korporacyjne opłaca się poprzez wykonanie przelewu bankowego na rachunek emitenta, a w ramach IKE można inwestować tylko papiery wartościowe notowane na rynku regulowanym lub ASO.  Dużą zaletą IKE jest fakt, że koszt prowadzenia IKE oraz rachunku maklerskiego w biurze maklerskim są zbliżone, w większości biur maklerskich oferujących IKE otwarcie oraz prowadzenie rachunku jest bezpłatne. Prowizje od zleceń maklerskich dotyczących akcji wahają się w granicach od 0,38% do 0,40% oraz około 0,19% – 0,20% prowizji od obligacji, ale nie mniej niż 3 – 6 zł, w zależności od oferty biura maklerskiego. Inwestowanie za pośrednictwem IKE na zasadzie rachunku maklerskiego wymaga od inwestora pewnego doświadczenia, decyzje inwestycyjne w tym przypadku podejmuje inwestor samodzielnie.

Druga możliwość inwestowania poprzez IKE to otworzenie konta w banku lub TFI i inwestowanie środków w fundusze inwestycyjne. W  tym przypadku założenie i prowadzenie konta również najczęściej jest bezpłatne, dodatkową zaletą jest to, że inwestor nie musi bezpośrednio podejmować decyzji o inwestycji – wybiera tylko odpowiedni dla siebie fundusz z listy dostępnej w danym banku/TFI. Ilość funduszy do wyboru waha się w zależności od instytucji od 9 do nawet 21 rodzajów funduszy. Niestety do wyboru są fundusze w ramach jedno TFI, co nie daje wystarczających możliwości zarządzania portfelem. Opłaty za zarządzanie jednostkami uczestnictwa w zależności od instytucji oraz rodzaju wybranego funduszu wynoszą od 0,6% do 4%. Niestety są wyższe niż w analogicznych funduszach oferowanych bez IKE, co w dużej części niweluje korzyści podatkowe.

Jakie są limity wpłat na konta IKE/IKZE?

Limit wpłat na Indywidualne Konto Emerytalne oraz Indywidualne Konto Zabezpieczenia Emerytalnego określa Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej. Limity te są określane na podstawie prognozowanych wynagrodzeń w polskiej gospodarce. W przypadku IKE maksymalny poziom wpłat wynosi 300% prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego w gospodarce narodowej – w 2014 roku limit wpłat został określony na poziomie 11.238,00 zł. W przypadku IKZE roczny limit wpłat stanowi 120% przeciętnego prognozowanego wynagrodzenia miesięcznego w polskiej gospodarce na dany rok i w 2014 roku wyniósł 4495,20 zł.

Należy pamiętać, że w obu przypadkach limit ten jest wyłącznie maksymalnym ograniczeniem, nie ma konieczności wpłacenia tych kwot w całości ani obowiązkowego harmonogramu dokonywanych wpłat – możemy wpłacać środki w wysokości zarówno 100,00 zł co miesiąc lub raz na kwartał albo jednorazowo dokonać wpłaty w wysokości całkowitego rocznego limitu. Możemy także w ogóle nie dokonać wpłaty w ciągu całego roku.

Dodatkowe informacje o IKE/IKZE

Uzupełniając rozpoczęty temat kont IKE oraz IKZE, pragnę podać kilka dodatkowych, istotnych faktów na ich temat:

  • konta IKE/IKZE posiadają ustawowe ograniczenia odnośnie limitu wpłat, o których więcej w kolejnym akapicie;
  • konta IKE/IKZE może założyć każdy po ukończeniu 16 roku życia;
  • każdy z nas może posiadać tylko jedno konto IKE/IKZE, nie ma możliwości gromadzenia oszczędności wspólnie z małżonkiem czy dzieckiem;
  • można przenosić swoje konto i jednocześnie transferować swoje środki na nowe konto w innej instytucji – zazwyczaj po upływie 12 miesięcy jest to bezpłatne – szczegóły znajdują się w tabeli opłat i prowizji w umowie o założeniu konta;
  • środki z kont IKE/IKZE są w całości dziedziczne, spadkobiercy nie płacą podatku od spadków i darowizn; dodatkowo spadkobierca może zdecydować się na transfer środków na własne konto w trzecim filarze, a wtedy nie zapłaci podatku od zysków kapitałowych (IKE) ani 10% podatku ryczałtowego (IKZE); w przypadku bezpośredniego zwrotu środków na konto inne niż w trzecim filarze należy zapłacić podatek od zysków kapitałowych lub podatek ryczałtowy;
  • konta IKE/IKZE pozwalają wyłącznie na inwestycje o naturze stricte kapitałowej – nie kupimy za ich pośrednictwem np. metali szlachetnych czy dzieł sztuki; ewentualnym wyjściem z sytuacji może być inwestycja w fundusze spółek związanych bezpośrednio z rynkiem metali szlachetnych lub nieruchomości.
Inwestowanie w obligacje korporacyjne poprzez rachunek maklerski IKE/IKZE i zwykły rachunek maklerski jako pomysł na efektywne inwestowanie na emeryturę
Obligacje korporacyjne są papierami wartościowymi oprocentowanymi lepiej od papierów skarbowych czy lokat. Początkującym inwestorów warto polecić inwestowanie w obligacje dużych i znanych spółek. Zysk z takiej inwestycji będzie wynosił 5-7% przy stosunkowo niskim ryzyku. Zaawansowani inwestorzy, potrafiący lepiej zidentyfikować ryzyka mogą inwestować w bardziej ryzykowne papiery mniejszych, ale perspektywicznych spółek, które dają szansę na wyższy zysk w wysokości od 8 do 10%. W takim wypadku obligacje mogą stanowić dobrą alternatywę do inwestowania w akcje. Przede wszystkim inwestowanie w obligacje nie wymaga tak dużego zaangażowania, nie jest tak bardzo czasochłonne.

Wadą inwestowania w obligacje przez rachunek maklerski IKE jest to, że inwestor posiada możliwość zakupu obligacji wyłącznie na rynku wtórnym, a w takim wypadku najczęściej obligacje mocnych spółek są droższe niż na rynku pierwotnym. Ponadto problem może stanowić niska płynność obligacji, a więc utrudnienie w znalezieniu odpowiedniej liczby ofert, z których chcielibyśmy skorzystać – w przypadku gdy chcemy kupić większą ilość obligacji. Polecamy inwestowanie w obligacje korporacyjne poprzez IKE/IKZE osobom, które w skali roku chcą inwestować do 10.000 zł.

Posiadanie obligacji korporacyjnych w ramach zwykłego rachunku maklerskiego wiąże się z tym, że w momencie wypłaty odsetek biuro maklerskie potrąca od nich podatek kapitałowy. Jeżeli natomiast posiadamy rachunek maklerski w ramach IKE/IKZE to nasze odsetki są zwolnione z tego podatku. Ta zaleta może z nawiązką zrekompensować wyższy koszt poniesiony przy zakupie obligacji na rynku wtórnym.  W praktyce, jeżeli posiadamy obligacje oprocentowane na poziomie 9% w skali roku, to zakładając, że posiadamy je na rachunku w ramach IKE/IKZE zarobimy na nich dokładnie 9%, natomiast w przypadku normalnego rachunku maklerskiego nasz zysk wyniesie ok. 7,3%. Wydawać by się mogło, że chodzi o niewielkie kwoty, jednak patrząc z perspektywy długoterminowej inwestycji, jaką bez wątpienia jest oszczędzanie na emeryturę – przyjmując, że oszczędzamy przez okres np. 20 czy 30 lat – te z pozoru niewielkie różnice mogą nabrać o wiele większego znaczenia.

Inwestowanie w obligacje korporacyjne poza rachunkiem IKE maklerskim 

Zakup obligacji korporacyjnych jest korzystną i efektywną formą odkładania środków na emeryturę również poprzez zwykłe konta maklerskie. Inwestowanie w obligacje korporacyjne poza rachunkami IKE/IKZE nie podlega ograniczeniom kwotowym. Jest to dobre rozwiązanie dla osób inwestujących w skali roku powyżej 20-30 tysięcy złotych. Dodatkowym atutem inwestowania w obligacje korporacyjne poza rachunkiem IKE jest brak ograniczeń w stosunku do ofert pierwotnych. Inwestowanie w obligacje korporacyjne wyższych kwot jest najkorzystniejsze jeśli zakupu obligacji dokonuje się na rynku pierwotnym. Inwestując na rynku pierwotnym nie ponosi się kosztów prowizji maklerskiej oraz płaci się cenę nominalną za obligacje.

Inwestorów zainteresowanych ofertami aktualnie przeprowadzanych emisji zachęcam do wypełnienia formularza zgłoszeniowego w serwisie Best Capital – dzięki któremu uzyskają Państwo dostęp do prywatnych ofert emisji obligacji korporacyjnych.

Podsumowanie

Obecne na rynku rozwiązania finansowe dają wiele możliwości inwestowania na emeryturę. Jeżeli są już Państwo na etapie wyboru formy oszczędzania na emeryturę to ze względu na preferencje podatkowe warto rozważyć IKE oraz IKZE. Jeżeli horyzont inwestycyjny wynosi od 20 do 30 lat ulga podatkowa będzie miała wysoki wpływ na końcowy wynik inwestycji. IKE i IKZE będą dobrym rozwiązaniem dla osób inwestujących do 10.000 zł w skali roku.

Drugą możliwością samodzielnego inwestowania jest wykorzystanie tradycyjnych rachunków maklerskich. Dają bardzo szeroki wachlarz dostępnych instrumentów finansowych. Nie obowiązują tutaj limity kwotowe oraz ograniczenia w stosunku do klas aktywów.

Bez względu jaki wariant inwestowania Państwo wybiorą szczególnie ciekawą formą długoterminowego inwestowania są obligacje korporacyjne, które oferują zyski znacznie większe niż na lokatach przy umiarkowanym ryzyku.

Obligacje niezabezpieczone

Obligacje niezabezpieczone to rodzaj obligacji, w przypadku których inwestor nie ma gwarancji spłaty należnych odsetek i wykup. W teorii finansów ryzyko nabywcy tych obligacji jest większe, dlatego też powinny charakteryzować się one wyższym oprocentowaniem. Reguła ta nie zawsze jednak znajduje przełożenie na praktykę.

Na początek warto wyjaśnić przyczyny emisji tego rodzaju obligacji. Obligacje niezabezpieczone emitowane są zazwyczaj przez podmioty cechujące się dobrą sytuacją finansową, jednak nie jest to regułą. Czasami bowiem niezabezpieczona emisja wynika z faktu, iż dany podmiot nie posiada aktywów, które byłby odpowiednim zabezpieczeniem, z racji charakteru działalności ( np. spółki z branży IT, lub działające w branży pożyczkowej). Innym problemem jest fakt, że zabezpieczenie może spowodować wzrost kosztów obsługi zadłużenia. Sytuacja taka ma miejsce, gdy aktywa nie są własnością emitenta, lecz zostały wzięte w leasing. Zdarza się również, że obligacje posiadają częściowe zabezpieczenie, jednak nawet w takim przypadku zostają one zaliczone do niezabezpieczonych. Wynika to z faktu, iż określeniem zabezpieczone mogą posługiwać się tylko podmioty, których emisja jest całkowicie zabezpieczona. Dlatego też warto dokładnie zapoznać się z dokumentami ofertowymi spółki, aby zweryfikować czy faktycznie niezabezpieczona obligacja nie wiąże się w rzeczywistości z nieco niższym ryzykiem, niż można by sądzić.

Jeżeli chodzi o korzyści z nabywania tego typu obligacji, to zazwyczaj oczekuje się od nich większego oprocentowania niż w przypadku obligacji zabezpieczonych. Reguła ta jednak jest często niezachowana, jeżeli emitentem obligacji jest podmiot o ugruntowanej renomie i dobrej sytuacji finansowej. Dużą rolę odgrywa tu zaufanie inwestorów do emitenta. Przykładem rynkowym mogą być obligacje PKN Orlen. Mimo, iż emisja z listopada 2013 była niezabezpieczona, to jej oprocentowanie wynosiło WIBOR 6M + 1,3% marży, co na tamtą chwilę, przy stopie sześciomiesięcznego WIBOR na poziomie 2,7% generuje 4% stopę zwrotu. W tym okresie była to oferta porównywalna z najlepszymi lokatami na rynku, za wyjątkiem lokaty  Credit Agricole na 4,25%. W stosunku do mniejszych podmiotów widać już jednak wpływ kwestii zabezpieczenia na oprocentowanie, a tym samym koszty obsługi zadłużenia dla emitenta.

Kolejną kwestią wiążącą się z nabyciem obligacji bez zabezpieczenia jest sprawa udziału w majątku emitenta w przypadku jego upadłości. Na tej płaszczyźnie obligacje niezabezpieczone wypadają o wiele gorzej od zabezpieczonych. Roszczenia obligatariuszy są zaspokajane jako przedostatnie, dlatego też szanse na zwrot całości lub przynajmniej  znacznej części zainwestowanych środków są znikome.

Zgodnie z ustawą Prawo Upadłościowe i Naprawcze wierzytelności z tytułu obligacji są w czwartej kategorii do spłaty przed innymi. Zgodnie z zasadą pierwszeństwa majątek rozdysponowany jest kolejno na:

I - koszty postępowania upadłościowego

II -  wypłaty dla pracowników.

III – podatki oraz ZUS

IV – inne wierzytelności (do tej kategorii przynależą obligatariusze)

V – odsetki

W przypadku spłaty wierzycieli z kategorii I-III, gdy kwota masy upadłościowej jest niewystarczająca, by spłacić obligatariuszy w całości, a możliwe jest to tylko w części, wówczas zarządca masy upadłościowej rozdysponowuje majątek zgodnie z zasadą proporcjonalności.

Jest to znaczna niedogodność na tle obligacji zabezpieczonych, w przypadku których roszczenia są zaspokajane z zabezpieczenia.

Z praktycznego punktu widzenia o wiele bezpieczniejszym wariantem inwestycyjnym wydają się  więc być obligacje zabezpieczone. Jednak wybór w rzeczywistości nie jest tak prosty i powinien być dokonany dopiero po rzetelnej weryfikacji sytuacji finansowej emitenta. Więcej na ten temat zawiera wpis „Czy zabezpieczone obligacje korporacyjne są mniej ryzykowne od niezabezpieczonych?”. Lepszą inwestycją są bowiem niezabezpieczone obligacje rentownego podmiotu, niż zabezpieczone papiery potencjalnego bankruta.

Obligacje zabezpieczone

Obligacje obiegowo uznawane są za instrument bezpieczny o niewielkim lub zerowym ryzyku. W rzeczywistości ich ryzyko jest zróżnicowane, wahając się od niskiego dla obligacji skarbowych, po bardzo wysokie dla niektórych obligacji korporacyjnych. Teoretycznie jednym ze sposobów ograniczania ryzyka jest nabywanie obligacji zabezpieczonych, które mają chronić interesy obligatariuszy.

Czy nabywanie obligacji zabezpieczonych faktycznie ogranicza nasze ryzyko w porównaniu do inwestycji w obligacje bez zabezpieczenia? Na to pytanie postaramy odpowiedzieć w poniższym artykule.

1)  Czym są obligacje zabezpieczone ?

Obligacje zabezpieczone to takie, których spłata gwarantowana jest określonym aktywem.

Gwarancją spłaty jest dobry standing finansowy emitenta, często potwierdzany oceną agencji ratingowych.

 Zabezpieczenie może być:

  • całkowite – gdy nabywca ma teoretyczną gwarancję spłaty wartości nominalnej obligacji wraz z odsetkami,
  • częściowe – gdy nabywca ma gwarancję spłaty tylko części wartości obligacji i narosłych odsetek.

 Z formalnego punktu widzenia, terminem zabezpieczone mogą posługiwać się tylko emitenci obligacji cechujących się całkowitym zabezpieczeniem. Wartość zabezpieczenia powinna stanowić 130% -200% wartości emisji. Obligacje z częściowym zabezpieczeniem są oznaczane jako niezabezpieczone. Większość obligacji na rynku (2/3) jest niezabezpieczonych.

2)  Jakie są rodzaje zabezpieczeń?

Najczęściej stosowanymi zabezpieczeniami są hipoteka, zastaw rejestrowy lub poręczenie:

  • hipoteka – ustanawiana na nieruchomościach emitenta poprzez wpis do księgi wieczystej. Zapewnia spłatę przed prawami rzeczowymi oraz osobistymi nieujawnionymi w księdze wieczystej. Należy sprawdzić, czy dana nieruchomość nie jest obciążona inną hipoteką, 
  • zastaw rejestrowy – ustanawiany najczęściej na innych papierach wartościowych (akcjach, certyfikatach inwestycyjnych) lub wierzytelnościach poprzez wpis do rejestru zastawów dla zastawu rejestrowego. Kwota główna zobowiązania nie może ulec przedawnieniu, 
  • poręczenie – udzielane przez poręczyciela (np. bank) za emitenta obligacji. Poręczyciel odpowiada za zobowiązanie solidarnie z emitentem.

 Wyżej wymienione zabezpieczenia są też łączone.

 Więcej informacji na temat zabezpieczeń obligacji zawiera wpis „Rodzaje zabezpieczeń obligacji korporacyjnych”.

3)  Jaka jest kolejność spłaty obligacji w przypadku upadłości emitenta ?

W przypadku ustanowionego zabezpieczenia przy emisji obligacji część majątku z masy upadłościowej emitenta jest wyłączana i w pierwszej kolejnościprzeznaczona na pokrycie zobowiązań wobec obligatariuszy (włączając należne odsetki od obligacji i odsetki karne). Gdyby zabezpieczenie okazało się niewystarczające, to posiadacze obligacji spłacani są z pozostałej masy upadłościowej.

 4)  Teoria a praktyka

Teoretycznie właściciel obligacji zabezpieczonej może mieć pewność odzyskania środków nawet w przypadku upadłości emitenta. Jednak w praktyce ustanowione zabezpieczenie nie zawsze jest gwarantem odzyskania zainwestowanych środków. Nieruchomości bowiem wyceniane są według różnych modeli, a na ostateczny wynik wpływ ma często sytuacja rynkowa. Tym samym w momencie upadłości emitenta może okazać się, że wartość ustanowionego zabezpieczenia jest niższa, niż na to wskazywały początkowe wyliczenia lub w danym momencie nie ma nabywców dla danej nieruchomości. To z kolei może wiązać się ze spłatą tylko części wartości obligacji. Kolejnym problemem jest też konieczność ponoszenia kosztów porad prawnych, gdy inwestor nie jest w stanie samodzielnie poradzić sobie z procedurami związanymi z odzyskiwaniem środków.

Wspomniane problemy dotyczące wyceny miały miejsce w przypadku obligacji spółki Religa Development S.A. Choć teoretycznie wartość zabezpieczenia przekraczała wartość emisji, to jednak wycena w momencie upadłości układowej wykazała, iż pierwotne szacunki wartości nieruchomości było o kilkadziesiąt procent wyższe od ceny, jaką można było za nią uzyskać w momencie upadłości spółki. Tym samym nabywcy obligacji musieli liczyć na pokrycie pozostałej kwoty z ogólnej masy upadłościowej.  

Jak pokazuje powyższy przykład, zabezpieczenie emisji nie zawsze jest gwarantem spłaty obligacji. Dlatego też najlepiej opierać swoje inwestycje o najprostszy, a jednocześnie najlepszy model zabezpieczenia. Takim wskaźnikiem jest dobra sytuacja finansowa emitenta. Jeżeli spółka cechuje się niewielkim zadłużeniem oraz dobrą rentownością, to poza nieprzewidywalnymi sytuacjami spłata obligacji nie powinna być zagrożona.  Rentowność i zadłużenie można obliczyć samemu w oparciu o sprawozdania finansowe emitenta lub szukając informacji na portalach finansowych.

Więcej informacji we wpisie „Czy zabezpieczone obligacje są mniej ryzykowne od niezabezpieczonych?”.

Reasumując, obligacje zabezpieczone nie zawsze są tak bezpieczne, jak mogłoby się wydawać. Czasami lepiej jest nabyć obligacje niezabezpieczone, ale wyemitowane przez niezadłużonego i rentownego emitenta.

Co to jest rynek pierwotny obligacji korporacyjnych?

Obligacje korporacyjne to coraz popularniejsza forma lokowania oszczędności.  Poprzez swoją formę, proste i jasne reguły inwestycyjne, niskie ryzyko oraz znaczny zysk są niezwykle konkurencyjne wobec innych form inwestowania.

Zakup obligacji korporacyjnych zasadniczo odbywa się na dwóch płaszczyznach. Rynku pierwotnym i rynku wtórnym. Rynek wtórny to transakcje kupna – sprzedaży zawierane pomiędzy inwestorami, a bez udziału emitenta. Cena, po jakiej sprzedawane/kupowane są obligacje kształtowana jest przez relację podaż – popyt. Od 2009 roku funkcjonuje parkiet Catalyst prowadzony przy GPW. Jest to platforma ułatwiająca handel pomiędzy obligatariuszami, znacznie poprawiając płynność obligacji.

Rynek pierwotny to transakcje zawierane pomiędzy emitentem a inwestorem, często za pomocą instytucji pośredniczących. Najważniejszą cechą transakcji zawieranych na rynku pierwotnym jest to, że nie występują przy nich prowizje i rozliczenia transakcyjne. Inwestor płaci tylko cenę emisyjną, która przeważnie równa jest wartości nominalnej obligacji.

Inwestycja na rynku pierwotnym może przebiegać dwutorowo. Poprzez ofertę publiczną i prywatną. W ofercie publiczna informacje o emisją są kierowane do szerokiego grona odbiorców – 150 i więcej. Wszelkie informacje podawane są do publicznej informacji, a sama emisja często jest reklamowana w prasie, telewizji czy internecie. Podczas oferty publicznej inwestor czerpie informacje z dokumentów informacyjnych zatwierdzonych przez Komisje Nadzoru Finansowego – memorandum lub prospektu, udostępnionych przez emitenta.

Oferta prywatna kierowana jest do maksymalnie 149 oznaczonych imiennie adresatów, w związku z tym informacje o niej nie są dostępne w mediach. Inwestor otrzymuje propozycje nabycia (PN). Propozycja nabycia to dokument zawierający wszelkie niezbędne informacje o emitencie i rynku na jakim operuje, ryzykach, które mu towarzyszą oraz warunkach emisji. Dopiero po otrzymaniu propozycji nabycia i przeanalizowaniu spółki inwestor może dokonać zapisu na obligacje. Więcej szczegółowych informacji na temat technicznych i formalnych aspektów procesu inwestycyjnego na rynku pierwotnym znajdą Państwo w naszym artykule pt. „Jak inwestować w obligacje korporacyjne – aspekty formalne i techniczne

Jaka jest minimalna kwota potrzebna, żeby zainwestować w obligacje korporacyjne na rynku pierwotnym?

Minimalna kwota potrzebna do zainwestowania zależy de facto od emitenta. Emitent w warunkach emisji może zawrzeć informację o minimalnym progu zapisu.  Oznacza to, że osoba kupująca obligacje, chcąc być brana pod uwagę podczas przydziału obligacji musi złożyć zapis opiewający przynajmniej na kwotę podaną, jako minimalny próg zapisu. W przeciwnym razie nie zostanie uwzględniona podczas przydziału obligacji.   Ustalenie minimalnego progu zapisu to dość częsta praktyka występująca na rynku obligacji korporacyjnych, a średni minimalny próg zapisu waha się w granicach 10.000 złotych. 

Drugi możliwy scenariusz zakłada, że emitent nie ustanawia minimalnego progu zapisu. Oznacza to, że każdy zainteresowany może nabyć choćby jedna obligacje po jej cenie nominalnej, a więc po 100 lub 1000 złotych. warto jednak zaznaczyć, że przeciętna kwota inwestycji dokonywanej w obligacji korporacyjne waha się od 15.000 do 50.000 złotych.  

Jak często wypłacane są odsetki i czy od razu mam do nich dostęp?

Jedną z najprzyjemniejszych chwil związanych z inwestowaniem w obligacje korporacyjne jest moment wypłacenia odsetek w terminie, niejednokrotnie dużo wyższych niż na lokacie bankowej. Kiedy jednak wypłacane są odsetki od obligacji? Czy są od razu dostępne?

Obligacje korporacyjne to nic innego jak dług zaciągnięty przez spółkę u obligatariuszy, od którego naliczane są odsetki. Na konstrukcje obligacji korporacyjnych składa się między innymi termin wypłaty odsetek od obligacji. Informację na temat okresów odsetkowych i dni wypłaty odsetek zawarte są w dokumentacji emisji obligacji udostępnianej przez emitenta bądź Giełdę Papierów Wartościowych S.A. W praktyce przyjmuje się następujące rozwiązania:

  1. obligacje z kuponem miesięcznym – odsetki wypłacane co miesiąc,
  2. obligacje z kuponem półrocznym – odsetki wypłacane co poł roku,
  3. obligacje z kuponem rocznym – odsetki wypłacane raz w roku,
  4. obligacje z kuponem wypłacanym wraz z wykupem obligacji.

Po zaksięgowaniu odsetek na koncie maklerskim inwestora są one od razu dostępne. Inwestor może wpłacić je na swoje konto bankowe lub reinwestować, lokując w innym projekcie inwestycyjnym. W praktyce występują również obligacje zerokuponowe, tj. takie, od których nie otrzymuje się odsetek. W takim przypadku zyskiem dla inwestora jest różnica między kupnem obligacji z dyskontem a ceną nominalną, po jakiej emitent wykupuje obligacje. 

Od czego zależy oprocentowanie obligacji korporacyjnych?

Oprocentowanie obligacji to coraz popularniejsza forma inwestowania będąca sporą konkurencją dla lokat bankowych. Obligacje korporacyjne są bardzo zróżnicowane pod względem oprocentowania. Wyróżniamy dwa podstawowe rodzaje oprocentowania:
  1. stale – o niezmiennej stopie oprocentowania,
  2. zmienne – o ruchomej stopie oprocentowania, składającej się zazwyczaj z WIBOR 3M lub WIBOR 6M oraz stałej marży.
Wysokość oprocentowania zależy od:
  1. ryzyka kredytowego. W jego skład wchodzi historia emitenta. Wielkość spółki i jej pozycja na rynku. Wyniki finansowe. Rating,
  2. ryzyka płynności. Jeżeli emitent zakłada wprowadzenie obligacji na rynek Catalyst zwiększając ich płynność to jednocześnie obniży oprocentowanie,
  3. terminu zapadalności. Im dłuższy termin zapadalności tym większe oprocentowanie,
  4. zabezpieczenia obligacji. Obligacje korporacyjne zabezpieczone są niżej oprocentowane w stosunku do niezabezpieczonych.
Obligacje korporacyjne notowane na Catalyst to przeważnie obligacje o zmiennym oprocentowaniu w wysokości  7,6 %. Więcej na ten temat znajdą Państwo w naszym artykule „Obligacje korporacyjne oprocentowanie”.

Różnice: akcje a obligacje

Początkujący inwestor na rynku finansowym często staje przed wyborem – „jaki rynek wybrać?„. Podstawowym wskaźnikiem, którym się intuicyjnie kieruje jest oprocentowanie lub jego skłonność do ryzyka.  

 Z jednej strony istnieje możliwość ulokowania środków w potencjalnie bezpieczne obligacje, z drugiej zaś rynek akcji kusi historiami zbudowanych na nim fortun. W bieżącym wpisie przedstawione zostaną podstawowe różnice między akcjami i obligacjami.

 1)  Właściciel czy wierzyciel?

Posiadacz akcji, czyli akcjonariusz staje się współwłaścicielem danej spółki, tym samym uzyskuje prawo do partycypacji w zyskach lub stratach danej firmy.

Posiadacz obligacji, czyli obligatariusz staje się wierzycielem danej spółki (emitenta długu), która zobowiązuje się do spłaty pożyczonego kapitału wraz z odsetkami.

 2)  Ryzyko a stopa zwrotu

Pierwszą płaszczyzną, na której porównywane są obie możliwości inwestycyjne jest potencjał generowania zysków oraz bezpieczeństwo zwrotu zainwestowanych środków.

Obligacje oferują stabilny dochód w postaci okresowo wypłacanych odsetek, tzw. kuponów, które przy niewielkim i średnim ryzyku wahają się zazwyczaj od 6 do 11% w skali roku (w przypadku obligacji korporacyjnych). Na rynku można również nabyć pozbawione ryzyka obligacje Skarbu Państwa, oferujące oprocentowanie rzędu 3-4% w skali roku. Na zakończenie okresu, na który została wyemitowana obligacja, emitent dokonuje wykupu obligacji, czyli zwraca obligatariuszowi początkową kwotę inwestycji. Istnieje również możliwość nabycia obligacji na rynku wtórnym, których wykup może być zagrożony. W przypadku pomyślnego rozwoju sytuacji mogą przynieść zysk rzędu kilkudziesięciu procent.

Alternatywną opcją inwestycyjną dla obligacji są akcje, z których zysk jest potencjalnie nieograniczony. Od początku istnienia rynków finansowych jest to czynnikiem przyciągającym inwestorów do tego rynku. Jednak bez odpowiedniego zarządzania ryzykiem, również potencjalne straty mogą okazać się znaczne. Należy być świadomym  możliwości pojawienia się znacznych wahań wartości portfela inwestycyjnego.

Tym samym wybór, przed którym staje inwestor kierujący się wyłącznie parametrami zysku i bezpieczeństwa nie jest łatwy. Z jednej strony są bowiem obligacje korporacyjne z oprocentowaniem nieco wyższym niż w przypadku lokat, z drugiej zaś akcje o potencjale o wiele wyższych zysków, liczonych nawet w setkach procent, jednak przy jednoczesnym wzroście ryzyka.

3)  Prawa nabywców obligacji i akcji

Ważnym czynnikiem odróżniającym te papiery wartościowe są prawa przysługujące nabywcom poszczególnych aktywów w stosunku do majątku emitenta w przypadku jego upadłości. Na tym polu obligacje wypadają o wiele lepiej niż akcje, bowiem roszczenia obligatariuszy, czyli nabywców obligacji, zostają zaspokojone przed akcjonariuszami. Ponadto papiery dłużne mogą być zabezpieczone np. hipoteką, co przy założeniu rzetelnej wyceny nieruchomości w okresie emisji  daje gwarancję spłaty obligacji.

 Więcej informacji o zabezpieczeniu obligacji zawiera wpis „Rodzaje zabezpieczeń obligacji korporacyjnych”.

4)  Wiedza  o rynku

Kwestią o istotnym znaczeniu przy porównywaniu obu możliwości inwestycyjnych jest również ilość czasu, jaką trzeba poświęcić na edukację na temat danego rynku. W przypadku akcji, poza technikami mówiącymi kiedy nabyć a kiedy sprzedać walory, czyli tzw. analizą techniczną lub fundamentalną, konieczna jest szeroka wiedza na temat zarządzania kapitałem oraz silna psychika.

W przypadku obligacji proces zdobywania wiedzy jest o wiele szybszy i prostszy. Ewentualne pomyłki, za wyjątkiem skrajnych sytuacji nie są zazwyczaj,  tak kosztowane dla portfela złożonego z obligacji jak dla portfela akcyjnego.

Więcej wskazówek na temat merytorycznego przygotowania przed zakupem akcji i obligacji znajdziecie Państwo we wpisie „Inwestowanie w obligacje korporacyjne, a inwestowanie w akcje:

Choć na pierwszy rzut oka może się wydawać, że obligacje są o wiele lepszą opcją inwestycyjną, to jednak wybór nie jest tak jednoznaczny. Wszystko zależy od ilości czasu na edukację jaką powinien poświęcić inwestor oraz skłonności do ryzyka i celów inwestycyjnych. Dopiero rzetelna odpowiedź na te pytania umożliwi dokonanie jednoznacznego wyboru.

Obligacje korporacyjne – prosty sposób na inwestowanie

Obligacje korporacje to jedna z bardziej atrakcyjnych form inwestowania w swojej kategorii ryzyka (niskie i średnie). Jest to jedna z niewielu możliwości inwestowania, dzięki którym można osiągnąć zyski wyższe niż w przypadku innych form inwestycji o podobnym poziomie ryzyka, nie ponosząc koszów za zarządzanie powierzonymi środkami. Inwestycja, poprzedzona dobrą analizą, nie wymaga bardzo rozległej wiedzy i fachowych umiejętności. Stanowią one bardzo dobrą alternatywę dla inwestycji w instrumenty finansowe takie jak: obligacje skarbowe, akcje spółek dywidendowych, lokaty strukturyzowane czy jednostki obligacyjnych funduszy inwestycyjnych .

Jedną z najważniejszych zalet inwestycji w obligacje korporacyjne jest to, że mają one bardzo prosty mechanizm naliczania przychodu. Co więcej, informacje na ten temat każdy inwestor może bardzo szybko zweryfikować sięgając do dokumentów informacyjnych emitenta, które są ogólnodostępne. Wśród podstawowych modeli naliczania przychodu z obligacji korporacyjnych wyróżniamy:

1) Obligacje zerokuponowe, w których przychód stanowi różnicę pomiędzy ceną nominalną, a cena zakupu.

Przykład I: Inwestor kupuje 10 obligacji korporacyjnych, które zostaną wykupione po roku. Cena  obligacji wynosi 95 zł, natomiast wartość nominalna to 100 zł.

Zysk inwestora= 10 x (100 – 95) = 50 zł

2) Obligacje o stałym kuponie, w których przychodem jest kupon, który stanowi określony procent wartości nominalnej.

Przykład II: Inwestor kupuje 10 obligacji korporacyjnych o wartości nominalnej 100 zł, które zostaną wykupione po roku. Kupon jest równy 5% wartości nominalnej.

Zysk inwestora = 10 x ( 100 zł x 5% ) = 50 zł

3) Obligacje o zmiennym kuponie, w których przychód jest naliczany w oparciu o określony wskaźnik np. WIBOR (stopa procentowa, po jakiej banki udzielają pożyczek na rynku międzybankowym), do którego dodaje się wcześniej ustaloną marżę.

Przykład III: Inwestor kupuje 10 obligacji korporacyjnych o wartości nominalnej 100 zł, które zostaną wykupione po roku. Przychód jest naliczany w oparciu o WIBOR 3M wynoszący 3%, który zostanie powiększony o marżę równą 2% wartości nominalnej.

Zysk inwestora= 10 x [ 100 zł x ( 3% + 2% ) ] = 50 zł

Obligacje korporacyjne a obligacje skarbowe

Porównując obligacje korporacyjne do skarbowych warto przede wszystkim podkreślić, że są one mniej wrażliwe na  wahania wynikające z bieżącego stanu gospodarki. Otoczenie gospodarcze i polityczne oraz decyzje organów prowadzących politykę monetarną (związaną z kształtowaniem stóp procentowych ) mniej wpływają na ich kurs. Ponieważ ryzyko inwestycji w obligacje korporacyjne wynikające ze zmian stóp procentowych jest mniejsze, przekłada się to na większą stabilność zysku z tych inwestycji. Jest to konsekwencją tego, że inwestorzy nie spekulują na obligacjach korporacyjnych w takim stopniu jak na obligacjach skarbowych. Dodatkowo warto podkreślić, że jedną z największych zalet inwestycji w obligacje korporacyjne jest to, że na rynku jest dostępnych bardzo dużo rozwiązań. Każdy inwestor może sam wybrać serie obligacji według swoich preferencji związanych z horyzontem czasowym inwestycji, mechanizmem naliczania przychodu oraz ryzykiem. Natomiast w przypadku obligacji skarbowych do wyboru jest ograniczony zakres dostępnych rozwiązań (aktualnie na polskim rynku dostępne są 4 rodzaje obligacji skarbowych dla inwestorów- stan na 16.06.2014 ).

Obligacje korporacyjne a fundusze inwestycyjne obligacyjne

Innym rozwiązaniem inwestycyjnym o podobnym poziomie ryzyka do inwestycji w obligacje korporacyjne są fundusze inwestycyjne obligacyjne. O ile można powiedzieć o nich, że są dość bezpiecznym rozwiązaniem inwestycyjnym to na pewno trzeba dodać, że opłaty w przypadku takiego rozwiązania inwestycyjnego są zdecydowanie wyższe niż w przypadku inwestowania na własną rękę w obligacje korporacyjne. Każdy inwestor decydujący się na kupno jednostek uczestnictwa takiego funduszu ponosi koszt opłat za przystąpienie do inwestycji oraz za zarządzanie powierzonymi środkami. W konsekwencji rentowność takiej inwestycji zaczyna być dodatnia dopiero wtedy, kiedy wypracowane zyski pokryją wszystkie koszta. Natomiast w przypadku obligacji korporacyjnych ponosimy tylko koszt prowizji od transakcji, który jest ustalany przez biuro maklerskie, w którym mamy otwarty rachunek.

Obligacje korporacyjne a akcje spółek dywidendowych

Inną alternatywą dla inwestycji w obligacje korporacyjne są akcje  spółek dywidendowych. Są to zwykle spółki, które mają ugruntowaną pozycję na rynku i nie inwestują całych swoich zysków w rozwój. Dlatego poprzez dywidendę dzielą się wypracowanym zyskiem ze swoimi akcjonariuszami. Oczywiście trzeba pamiętać, że zysk dla inwestora wypracowany w taki sposób jest bardzo zmienny. Związane jest to przede wszystkim z tym, że może zmienić się sytuacja rynkowa danej spółki i w konsekwencji wypracowane zyski mogą bardzo się zmniejszyć. Co za tym idzie, spółka która ma mniejszy zysk netto zmniejsza wypłacone dla akcjonariuszy dywidendy. Dodatkowo warto pamiętać, że może ulec zmiana polityka wypłaty dywidendy. Spółka może zmienić swoje podejście w kwestii podziału zysku netto i wpłynąć na niekorzyść dotychczasowych akcjonariuszy. Natomiast w przypadku obligacji korporacyjnych przychód inwestora nie jest zależny od zmian w prowadzonej polityce przez zarząd danego przedsiębiorstwa tylko od warunków zapisanych w prospekcie emisyjnym. Jak już wcześniej wspomniano, jest on ogólnodostępny i każdy może zweryfikować  zawarte w nim dane dotyczące przysługujących praw inwestorom oraz emitentom.

Obligacje korporacyjne a lokaty strukturyzowane

Kolejną z dostępnych możliwości, która jest zaliczana do inwestycji, które w pierwszej kolejności pozwalają ochronić zainwestowany kapitał to lokaty struturyzowane. Jak sama nazwa wskazuje ten instrument finansowy składa się ze struktury kilku instrumentów, zwykle dwóch. Najczęściej jest tak, że jeden z nich jest bardzo ryzykowny i dzięki niemu inwestor może oczekiwać potencjalnych zysków. Natomiast drugi jest bezpieczny, a jego podstawowym zadaniem jest osiągniecie zysku przy minimalnym poziomie ryzyka. W praktyce działa to tak, że inwestor osiąga zysk w przypadku kiedy ten bardzo ryzykowny instrument przynosi oczekiwane korzyści. W przeciwnym wypadku inwestor dostaje z powrotem kwotę równą sumie pieniędzy którą zainwestował. Jednakże należy pamiętać, że ze względu na inflację, realna wartość pieniądza który posiadamy po inwestycji jest mniejsza.  Dodatkowo warto podkreślić, że  wbudowany w struktury ryzykowny instrument finansowy jest zwykle bardzo skomplikowany. W konsekwencji inwestor nie jest  stanie zweryfikować na bieżąco czy jego inwestycja jest rentowna. Stanowi to jeden z mankamentów takiej inwestycji. Szczególnie biorąc pod uwagę to, że najczęściej horyzont czasowy inwestycji w  lokaty ustrukturyzowane wynosi od dwóch do czterech lat. Natomiast w przypadku obligacji korporacyjnych, każdy inwestor może śledzić na bieżąco jak się kształtuje zysk z jego inwestycji. Dodatkowo warto nadmienić, że nie ma konieczności kurczowego trzymania się założonego na początku horyzontu czasowego. Jeżeli inwestor zamierzał ulokować swoje środki w obligacje korporacyjne na cztery lata ale po dwóch stwierdził, że np. woli zainwestować w inne instrumenty finansowe to poniesie tylko koszty prowizji od transakcji.

Obligacje korporacyjne – charakterystyka

Czas inwestycji

W zależności od preferencji inwestora; zwykle od kilku miesięcy do kilku lat

Ryzyko

Inwestycja obarczona niskim poziomem ryzyka, które można łatwo zweryfikować

Potencjalne zyski

Rentowność najczęściej przewyższa zyski z inwestycji o podobnym poziomie ryzyka

Możliwość
rozproszenia ryzyka

Bardzo duży wybór instrumentów, który umożliwia znaczące ograniczenie ryzyka

Wrażliwość na inflację

Możliwość doboru instrumentów tak, żeby zawsze przewyższały inflację o ustaloną wartość

Koszty inwestycji

Prowizje płacone od transakcji kupna i sprzedaży

Podsumowując warto przede wszystkim podkreślić, że obligacje korporacyjne dają do wyboru dużo wariantów inwestycji. Inwestor, określając swoje preferencje dotyczące horyzontu czasowego inwestycji oraz akceptowanego poziomu ryzyka jest w stanie stworzyć portfel inwestycyjny odpowiadający jego potrzebom. Co ważne, nie ponosimy przy tym kosztów za zarządzanie, jak w przypadku omówionych wcześniej innych rozwiązań inwestycyjnych.

Kredyt czy emisja obligacji korporacyjnych?

Spółki kapitałowe, które rozważają pozyskanie kapitału dłużnego mogą wybierać pomiędzy kredytem bankowym a obligacjami korporacyjnymi. To która z form finansowania jest korzystniejsza zależy od indywidualnej sytuacji spółki. Wiele przedsiębiorstw stosuje politykę dywersyfikacji źródeł kapitału i korzystają z kredytu i obligacji równolegle. W niniejszym artykule szczegółowo porównamy obie formy finansowania i postaramy się odpowiedzieć, która z nich może być korzystniejsza.

Podmiot gospodarczy zaciągający kredyt jest zobligowany do zwrotu otrzymanych kapitału wraz z odsetkami na rzecz banku. Środki muszą zostać przeznaczone na ściśle określony cel. W przypadku obligacji emitent poświadcza, że jest dłużnikiem właściciela obligacji (obligatariusza) i zobowiązuje się wobec niego do określonego świadczenia (zapłata odsetek i zwrot kapitału). Zarówno kredyt jak i emisja obligacji wiążą się z powstaniem zobowiązania i konieczności spłaty odsetek oraz  kapitału. Jednak mimo tych podobieństw istnieje wiele różnic:

Proces pozyskania kapitału 

Pierwszym krokiem przedsiębiorstwa w wyborze odpowiedniej formy finansowania jest analiza samego procesu pozyskania kapitału. Spółka musi zwrócić uwagę czy istnieją formalne lub merytoryczne możliwości i ograniczenia pozyskania finansowania.

Dokonując takiej analizy spółka powinna zwrócić uwagę na:

  1. długość trwania procesu,
  2. wymagane dokumenty, proces formalny,
  3. klauzule umowne.
Długość trwania procesu

Przedsiębiorstwo poszukując finansowania ma z góry określony harmonogram wykorzystania środków. Z perspektywy przedsiębiorstwa zorganizowanie finansowania w odpowiednim terminie może warunkować pomyślność planów inwestycyjnych.

Pozyskanie finansowania bankowego zależy od czasu, który bank potrzebuje na podjęcie decyzji kredytowej. Bank w trakcie analizy kredytowej spółki może wymagać dodatkowych wyjaśnień i dokumentów. Zanim dojdzie do podpisania umowy kredytowej i uruchomienia środków bank również może zażądać spełniania dodatkowych warunków. Powoduje to, że trudno określić szacunkowy okres pozyskiwania kapitału bankowego. Spółka może długo pozostawać w niepewności co do ostatecznej decyzji banku. Po podpisaniu umowy kredytowej i spełnieniu warunków kredytowych bank wypłaca środki w kilka dni roboczych.

Czas potrzebny na zorganizowanie emisji obligacji można podzielić na dwa etapy. Pierwszy to przygotowanie odpowiedniej dokumentacji niezbędnej do oferowania obligacji. Przygotowanie tych materiałów powinno zająć kilka tygodni. Na resztę procesu pozyskania kapitału przypada subskrypcja podczas, które inwestorzy dokonują wpłat i  zapisów na obligacje. Zapisy na obligacje w praktyce najczęściej trwają dwa tygodnie. Proces organizacji emisji obligacji może zająć od dwóch do trzech miesięcy. Nie każda emisja może się skończyć sukcesem. Jeżeli inwestorzy ocenią, że spółka jest niewiarygodna lub oferuje nierynkowe parametry emisji to zapisy mogą zostać złożone na mniejszą kwotę niż planował emitent.


2. Wymagane dokumenty, proces formalny

Podmiot gospodarczy zaciągający kredyt musi spełnić szereg formalności przed przystąpieniem do kredytu. Należy przedstawić dokumenty rejestrowe, dokumenty finansowe (w tym biznesplan projektu, który ma zostać sfinansowany oraz sprawozdanie finansowe), zaświadczenia z ZUS i US, wyciągi bankowe i wiele innych dokumentów potwierdzających m.in. wartość zabezpieczenia oraz sytuację finansową. W trakcie analizy finansowej spółki bank może zażądać dodatkowych dokumentów.

Emisja obligacji związana jest z mniejszą ilością dokumentów. Zarząd emitenta musi uchwalić uchwałę o emisji obligacji, przygotować dokument ofertowy z załącznikami, w tym zbadane sprawozdanie roczne za poprzedni rok obrotowy.

3. Klauzule umowne

Uzyskanie kredytu bankowego wiąże się z podpisaniem umowy kredytowej. Mogą być w niej zapisy, które dają bankowi szereg uprawnień. Banki zastrzegają sobie możliwość wypowiedzenia umowy lub podwyżkę marży w przypadku zaistnienia określonych okoliczności (np. wskaźniki zysków lub zadłużenia). Po udzieleniu kredytu bank może warunkować kolejne finansowanie od swojej zgody. Bank może mieć  do prawo do wpływu na decyzje biznesowe spółki.

Obligacje również wiążą się z klauzulami (kowenanty). Część wynika wprost z ustawy o obligacjach. W przypadku nieuregulowania w terminie odsetek na rzecz inwestorów cała emisja obligacji staje się wymagalna. W warunkach emisji obligacji mogą być zapisane dodatkowe klauzule, których intencją jest zabezpieczenie inwestorów. Mogą to być wskaźniki lub zdarzenia uprawniające obligatariuszy do żądania przedterminowego wykupu obligacji. Emitent ma znaczny wpływ na kształt klauzul zawartych w warunkach emisji i są one bardziej liberalne w stosunku do klauzul z umów bankowych.
 

Dostępność kapitału

Można stwierdzić, że zdobycie kapitału bankowego jest zamknięte przed wieloma przedsiębiorcami. Mogą oni nie dysponować odpowiednim zabezpieczeniem lub bank może odmawiać finansowania dla przedsiębiorstw z branż, które uznaje za zbyt ryzykowne. Decyzja odmowna często jest podejmowana nie na podstawie analizy sytuacji konkretnej spółki, lecz na podstawie ogólnego nastawienia do branży, którą reprezentuje przedsiębiorstwo.

Dostępność finansowania z tytułu emisji obligacji jest znacznie wyższa dla przedsiębiorstw. Inwestorzy mogą lepiej postrzegać poszczególne spółki i branże niż banki. Mogą zaakceptować brak zabezpieczenia lub sfinansować projekt, który jest na stosunkowo wczesnym etapie rozwoju.


Cel finansowania    

Kredyt zawsze udzielany jest na określony cel, więc jeżeli firma stanie przed możliwością alternatywnego wykorzystaniu środków nie będzie mogła ich przesunąć na nowy projekt.

W przypadku finansowania przez emisję obligacji, gdy cel nie został wskazany, spółka może wydatkować środki w dowolny sposób, co jest istotną przewagą w stosunku do kredytu.


Koszty

Oprocentowanie kredytu jest zależne od tego jak bank oszacuje swoje ryzyko. Inne koszty związane z kredytem to:  rozpatrzenie wniosku o kredyt, prowizja, ubezpieczenia oraz szacowanie wartości zabezpieczenie i koszty ustanowienia zabezpieczenia. W trakcie spłaty kredytu istnieje ryzyko powtórnej weryfikacji zdolności kredytowej bądź szacowania wartości zabezpieczenia. Jeżeli firma nie przejdzie pozytywnie ponownej weryfikacji może wrosnąć oprocentowanie kredytu.

Jeżeli chodzi o oprocentowanie obligacji to emitent sam określa wysokość i zasady oprocentowania obligacji. Żeby emisja zainteresowała inwestorów to oprocentowanie obligacji powinno być zbliżone do oprocentowania podobnych firm.

 Czynniki wpływające na oprocentowanie obligacji:

  • wyniki finansowe emitenta,
  • prognozy finansowe i ich realizacja,
  • zabezpieczenie lub jego brak,
  • notowanie akcji na rynku regulowanym lub ASO,
  • notowanie innych serii obligacji na Catalyst,
  • rating emitenta,

Poza oprocentowaniem emisji, przy wprowadzaniu obligacji na Catalyst pojawiają się dodatkowe koszty na rzecz GPW, BondSpot czy KDPW związane m.in. z autoryzacją i rejestracją emisji, koszty na rzecz Autoryzowanego Doradcy z tytułu doradztwa i organizacji emisji.

Koszty kredytu bankowego mogą być wyższe lub zbliżone z kosztami emisji obligacji.


Zabezpieczenia 

W przypadku kredytu bank zazwyczaj wymaga zabezpieczenia powyżej wartości zaciągniętego kredytu.

Emitent obligacji sam ustala sposób zabezpieczenia lub może wyemitować obligacje niezabezpieczone lub zabezpieczone częściowo. Obligacje bez zabezpieczenia charakteryzują się zazwyczaj wyższym oprocentowaniem, z racji wyższego ryzyka dla inwestora.


Przepływy pieniężne związane ze spłatą zadłużenia

Kredytobiorca zazwyczaj zobowiązany jest spłacać comiesięczne raty kapitałowo-odsetkowe, które stanowią znaczące obciążenie budżetu przed momentem zakończenia projektu inwestycyjnego.

Emitent obligacji w ustalonych okresach spłaca obligatariuszom odsetki, a kapitał w dniu wykupu. Tym samym nie obciąża budżetu w czasie rozwoju i realizacji projektu. Zapadalność obligacji może być dopasowana do zwrotu z inwestycji sfinansowanej z emisji obligacji.

Podsumowanie: 

Wśród przedsiębiorstw rośnie świadomość znaczenia rynku Catalyst, jako źródła pozyskiwania kapitału, co widać po rosnącej ilości debiutów emitentów. Emisja obligacji korporacyjnych posiada różnorodne przewagi nad alternatywnymi formami pozyskania kapitału, można więc oczekiwać, że w przyszłości tendencja ta utrzyma się.

Jeżeli jesteś przedsiębiorcą i interesujesz się emisją obligacji korporacyjnych wypełnij formularz i skontaktujemy się z Tobą.

Jak inwestować w obligacje korporacyjne – aspekty formalne i techniczne

Niniejszy artykuł skierowany jest do inwestorów, którzy jeszcze nie inwestowali na rynku pierwotnym obligacji korporacyjnych, ale chcą poznać formalne i techniczne aspekty inwestowania na tym rynku.

Emitenci mają wiele technicznych i prawnych możliwości w zakresie sposobu przeprowadzania emisji obligacji korporacyjnych. W niniejszym artykule odwołujemy się do praktyk najczęściej występujących na rynku.

Harmonogram emisji

Harmonogram emisji to inaczej okres czasu w jakim emitent przeprowadza działania związane ze sprzedażą obligacji na rynku pierwotnym. Na harmonogram emisji mogą się składać subskrypcja, data podjęcia uchwały o wysokości kuponu oraz data przydziału obligacji.

Subskrypcja

Emitent przeprowadzający emisję obligacji korporacyjnych na rynku pierwotnym przyjmuje zapisy w określonym terminie. Jest to z reguły kilkutygodniowy okres nazywany subskrypcją . W tym okresie czasu inwestorzy wysyłają do emitenta formularze zapisu oraz mogą dokonywać przelewów tytułem nabycia obligacji. 

Redukcja obligacji

Podczas trwania subskrypcji do emitenta na bieżąco wpływają formularze zapisu oraz środki tytułem nabycia obligacji. Może dojść do sytuacji, w której wartość zapisów przekroczy kwotę, którą emitent chciał pozyskać. W takiej sytuacji emitent dokonuje redukcji. Nadwyżka środków pozyskanych od inwestorów jest zwracana na rachunek bankowy inwestora. Termin w jakim zwracane są środki jest określony w dokumentacji ofertowej. Nie powinien być jednak dłuższy od kilku dni roboczych. Emitent może zastosować następujące warianty dokonywania redukcji:

• redukcja proporcjonalna – jeśli emitent pozyska 20% kapitału więcej niż pierwotnie planował, to każdy z inwestorów dostanie przydział obligacji niższy o 20% od kwoty zapisu,

• redukcja uznaniowa – ma miejsce jeżeli emitent przeprowadza redukcję w sposób, który nie jest bezpośrednio opisany w dokumencie ofertowym. Podczas emisji prywatnej zarząd emitenta ma prawo do dokonywania przydziału obligacji według własnego uznania. W praktyce najbardziej popularnym kluczem do podjęcia decyzji o redukcji może być kolejność dokonanych zapisów i wpłat. Czyli przydział w pełnej wysokości dostają inwestorzy, którzy w pierwszej kolejności wysłali formularze i dokonali wpłat. W takim wypadku zapisy dokonane po przekroczeniu pierwotnej wartości emisji mogą zostać zredukowane w pełnej wysokości.

Przydział obligacji

Przydział obligacji następuje bezpośrednio po zakończeniu subskrypcji na obligacje. Zarząd emitenta podejmuje uchwałę o dojściu emisji do skutku oraz o wartości przydzielonych obligacji. Dzień przydziału jest również pierwszym dniem, od którego naliczane są odsetki od obligacji. Emitent powinien wysłać każdemu inwestorowi oryginał uchwały o przydziale wraz z podpisanym egzemplarzem formularza zapisu. Dokumenty te potwierdzają nabycie obligacji przez inwestora.

Zakup obligacji korporacyjnych na rynku pierwotnym – rachunek bankowy oraz rachunek maklerski

Od strony technicznej dokonanie inwestycji w obligacje korporacyjne jest proste. Podstawowe wymogi to posiadanie rachunku bankowego oraz rachunku maklerskiego.

Rachunek bankowy:
• do momentu kiedy obligacje nie są notowane na rynku Catalyst odsetki są wypłacane bezpośrednio na rachunek bankowy inwestora,
• na rachunek bankowy inwestora emitent zwraca środki w przypadku niedojścia emisji do skutku,
• na rachunek bankowy emitent zwraca pieniądze w przypadku wystąpienia redukcji zapisów.

Rachunek maklerski:
• na rachunku maklerskim deponowane są obligacje korporacyjne,
• emitent za pośrednictwem biura maklerskiego i KDWP wypłaca inwestorom odsetki,
• poprzez rachunek maklerski rozliczany jest wykup obligacji.

Wybierając rachunek maklerski dedykowany inwestycjom w obligacje korporacyjne warto zwrócić uwagę na koszty związane z jego prowadzeniem. Na rynku dostępne są oferty rachunków maklerskich, które nie są obciążone opłatą roczną za prowadzenie rachunku. Drugim kosztem, którym może wystąpić to prowizja maklerska. Płacona jest tylko w momencie kupna lub sprzedaży obligacji na wtórnym rynku Catalyst. Najatrakcyjniejsze oferty to prowizja w wysokości 0,2% od wartości transakcji.

Zakup obligacji korporacyjnych na rynku pierwotnym – proces formalny

Emitent, który przeprowadza emisje obligacji z mocy prawa jest zobowiązany do przygotowania odpowiedniego dokumentu ofertowego (memorandum ofertowe, propozycja nabycia, prospekt emisyjny).

1. Zamówienie dokumentu ofertowego

Żeby otrzymywać informacje o aktualnych emisjach obligacji korporacyjnych wystarczy wypełnić formularz zgłoszeniowy znajdujący się po prawej stronie. Na bieżąco informujemy o nowych możliwościach inwestycyjnych w obligacje korporacyjne.

Żeby dokonać inwestycji w obligacje korporacyjne na rynku pierwotnym należy zamówić dokument ofertowy emitenta. Z dokumentem ofertowym należy się zapoznać przed podjęciem decyzji inwestycyjnej. Zawiera on wszystkie istotne informacje dotyczące emisji (oprocentowanie, zapadalność, zabezpieczenie obligacji). Podane są również informacje dotyczące czynników ryzyka oraz wartość zadłużenia na dzień sporządzenia dokumentu.

2. Wypełnienie formularza zapisu i wysłanie do emitenta

Jednym z załączników do dokumentu ofertowego jest tzw. formularz zapisu. W przypadku podjęcia decyzji o zainwestowaniu w obligacje korporacyjne dokument ten należy wydrukować we wskazanej ilości (zwyczajowo dwa lub trzy egzemplarze), podpisać i odesłać do emitenta. Prawidłowe wypełnienie tego dokumentu jest bardzo ważne, ponieważ są tam informacje potrzebne do dokonania zaksięgowania obligacji na rachunku maklerskim inwestora oraz do wypłaty odsetek.

3. Przelew środków na rachunek emitenta

Po wysłaniu formularza zapisu do emitenta ostatnim krokiem jest wykonanie przelewu na wskazany przez niego rachunek bankowy. Warto tutaj wspomnieć, że jedynym dopuszczalnym właścicielem rachunku bankowego może być emitent lub wskazane biuro maklerskie pełniące rolę oferującego. Na tym kończą się działania inwestora.
Kolejne działania są po stronie emitenta (odesłanie podpisanego formularza zapisu oraz uchwały o przydziale obligacji). W dalszym etapie emitent wysyła wnioski o rejestrację obligacji w KDPW S.A. oraz o wprowadzenie do obrotu na Catalyst. Po uzyskaniu decyzji pozytywnej w sprawie wprowadzenia obligacji do obrotu obligacje będą widoczne w formie zapisu księgowego na rachunku maklerskim.

Obligacje korporacyjne czy lokaty strukturyzowane?

Lokaty w powszechnej opinii uznawane są jako nieryzykowne instrumenty finansowe przynoszące niewielkie zyski oraz chroniące kapitał przed inflacją. Chcąc zwiększyć ich atrakcyjność, sektor bankowy rozbudował lokaty o mechanizmy mające zwiększyć ich potencjalną zyskowność przy zachowaniu bezpieczeństwa kapitału. Tak powstały lokaty strukturyzowane, które miały być alternatywą dla funduszy inwestycyjnych lub obligacji.

Czy lokaty strukturyzowane spełniają swoje założenia i czy mogą być realną alternatywą dla obligacji korporacyjnych? W niniejszym artykule odpowiemy na to pytanie. 

Lokaty strukturyzowane to popularna forma lokowania oszczędności. Warto porównać lokaty strukturyzowane z obligacjami korporacyjnymi, ponieważ z założenia powinny osiągać zbliżoną stopę zwrotu.

Co to jest lokata strukturyzowana?

Lokata strukturyzowana miała być rozwiązaniem pośrednim pomiędzy typową lokatą terminową a funduszem inwestycyjnym. Klient z góry wie jakie ponosi ryzyko (nierzadko jest to możliwość utracenia od 5% do 10% zainwestowanego kapitału) oraz wie, że ma szansę na zysk. Wysokość zysku zależy od zmiany ceny innego (bazowego) instrumentu finansowego, w który jest inwestowana cześć kapitału.

Lokata strukturyzowana to połączenie obligacji lub lokaty z instrumentem pochodnym. Większość kapitału powierzonego bankowi (70-95%) jest inwestowana w obligacje skarbowe lub lokaty, które dają pewność zwrotu zainwestowanych środków (lub przynajmniej 80-90% kwoty wyjściowej). Pozostała część kapitału (5-30%) lokowana jest w instrumenty pochodne, które mają wypracować zysk dla inwestora w zależności od zmian wskazanego instrumentu bazowego (akcje, indeksy, waluty, kontrakty futures, surowce, emisje długu).

Tabela nr 1 Budowa lokaty strukturyzowanej

Lokata strukturyzowana

Część „bezpieczna”

Część „ryzykowna”

lokata lub obligacje

opcja

prowizja bankowa

 źródło: opracowanie własne


Budowa obligacji korporacyjnej a lokaty strukturyzowanej

Obligacje korporacyjne to papiery wartościowe. Właściciel obligacji (obligatariusz), jest wierzycielem przedsiębiorstwa. Obligatariusz z góry zna terminy wypłat odsetek i termin zwrotu kapitału. Przeciętne oprocentowanie obligacji korporacyjnych wynosi od 6% do 11%. W przeciwieństwie do lokat strukturyzowanych wypłata i sposób naliczania nie jest od niczego uzależniony.

Charakterystykę obligacji znajdziecie Państwo we wpisie Obligacje korporacyjne dla początkujących – podstawowe pojęcia.

Jak zarabia lokata strukturyzowana?

Kapitał ulokowany w lokatę strukturyzowaną jest podzielony na części bezpieczną i ryzykowną (patrz tabela nr 1). Część ryzykowna jest odpowiedzialna za końcowy wynik inwestycyjny. Część ryzykowna jest inwestowana w instrument bazowy (inwestycja dokonywana jest poprzez opcje). Lokata strukturyzowana może zarabiać na wzroście lub spadku instrumentu bazowego (może to być np. PLN/CHF, PLN/USD, WIG20, kurs akcji kilku spółek, surowce). Mechanizm wyliczania zysku dla każdej lokaty strukturyzowanej jest inny. 

W tabeli nr 2 przedstawione są założenia przykładowej lokaty strukturyzowanej. Po nabyciu lokaty strukturyzowanej jest dokonywany pierwszy odczyt ceny instrumentu bazowego. W tym wypadku jest to 2500 punktów na WIG20. Przykładowa lokata strukturyzowana zarabia tylko na wzrostach indeksu WIG20. Po 4 latach jest dokonywany ponowny kurs indeksu WIG20. Jeżeli kurs WIG20 będzie powyżej 2500 punktów część ryzykowna zaczyna zarabiać. 

Kurs WIG20 powyżej 2500 punktów nie jest wystarczający do osiągnięcia końcowego zysku. Inwestor ma wypłacaną kwotę gwarancji kapitału plus ewentualne zyski. Jeżeli gwarancja kapitału wynosi 90% to część ryzykowna musi zarobić 10% wpłaconego kapitału, żeby inwestor otrzymał 100% kwoty inwestycji. W przykładzie z tabeli kurs WIG20 musi urosnąć o 20% żeby inwestor otrzymał 100% kwoty zainwestowanej.

Dlaczego tak to działa? Ponieważ emitent lokaty strukturyzowanej musi kupić w momencie startowym opcje na WIG20. W naszym przykładzie 10% z kwoty początkowej jest przeznaczone na zakup opcji na WIG20. 

Wynik końcowy = Kwota wpłacona * gwarancja kapitału + kapitał „ryzykowny” * zmiana instrumentu bazowego * współczynnik partycypacji

Tabela nr 2 Założenia do przykładu lokaty strukturyzowanej opartej o WIG20

Kwota inwestycji

100 000 zł

Gwarancja kapitału

90% kwoty wpłaconej – 90.000 zł

Kapitał inwestowany w instrument bazowy

10% kwoty wpłaconej – 10.000 zł

Okres trwania inwestycji

4 lata

Średnia wartość inflacji

3%

Instrument bazowy

WIG20, poziom startowy 2500 punktów

Sposób liczenia zysku

Partycypacja 500% x wzrost wartości WIG20

źródło: opracowanie własne


Tabela nr 3 Końcowa wartość lokaty strukturyzowanej po 4 latach przy różnych poziomach WIG20

Poziom WIG20

Wzór

Końcowa wartość inwestycji

do 2500 pkt

90.000 + 500%*0%*10.000

90.000 zł

2750 – wzrost o 10%

90.000 + 500%*10%*10.000

95.000 zł

3000 – wzrost o 20%

90.000 + 500%*20%*10.000

100.000 zł

3500 – wzrost o 40%

90.000 + 500%*40%*10.000

110.000 zł

4000 – wzrost o 60%

90.000 + 500%*60%*10.000

120.000 zł

źródło: opracowanie własne

W powyższym przykładzie widać, że sam wzrost wartości WIG20 nie wystarczy, żeby inwestycja przyniosła zysk. WIG20 musi wzrosnąć aż o 20% żeby inwestor dostał kwotę zainwestowaną. Dopiero wzrost wartości WIG20 o 60% powoduje, że inwestor na koniec wypłaci 120.000 i zarobi więcej niż inflacja w tym okresie.

Statystki rentowności lokat strukturyzowanych

Zysk z lokaty strukturyzowanej zależy od jej konstrukcji i efektywności części „ryzykownej” oraz poziomu inflacji. Nie jest jednak gwarantowany. Końcowy wynik inwestycji zależy od szczęścia. Po prostu nikt nie jest w stanie przewidzieć jakie będą trendy rynkowe na WIG20, cenach bawełny albo złota za 4 lata. 

Tabela nr 4 Stopy zwrotu lokat strukturyzowanych w latach 2000-2010

Stopy zwrotu

Ilość lokat strukturyzowanych w kategorii

Procentowa ilość lokat strukturyzowanych w kategorii

0%

114

32,11%

Powyżej gwarancji kapitału

194

54,64%

Wyższe niż z depozytów bankowych

108

30,42%

Średnia stopa zwrotu dla 355 lokat strukturyzowanych

3,31%

źródło: Opracowanie własne na podstawie z raportu KNF „Produkty strukturyzowane w Polsce w latach 2000−2010”

Tylko 30,42% lokat strukturyzowanych w obserwowanym okresie zarobiło więcej niż lokata bankowa. Na podstawie tego można wywnioskować, że 70% inwestorów realnie straciło, ponieważ w bezpiecznych lokatach bankowych mieli by wyższą stopę zwrotu.

W przypadku inwestycji w obligacje korporacyjne zyski sięgają rzędu 6-11%, przy różnych poziomach ryzyka.  Kwota jaką otrzyma inwestor po zakończeniu inwestycji,  jest możliwa do oszacowania  zazwyczaj na  początku.  Dodatkowo nie jest się narażonym na nadmierne ryzyko wynikające z nieprzewidywalnych kursów instrumentów bazowych (np. kurs ceny bawełny za 4 lata) .

Dostępność do zainwestowanych środków i kapitału

Przy zerwaniu lokaty strukturyzowanej nie ma gwarancji zwrotu wszystkich zainwestowanych środków, ponieważ część „bezpieczna” wymaga czasu, by wypracować początkową kwotę inwestycji. Wszystko zależne jest od warunków na rynku. Ponadto bank może doliczyć opłatę manipulacyjną za wcześniejsze wycofanie środków i nie zwróci wypracowanych zysków z części inwestycyjnej.

Obligacje korporacyjne dają elastyczny dostęp w dowolnym momencie do odsetek i zainwestowanego kapitału. Dzięki rynkowi obligacji Catalyst inwestor może w dowolnym momencie sprzedać część lub całość posiadanych obligacji. Sprzedając obligacje na Catayst nie traci się narosłych odsetek. Jedyny koszt takiej transakcji to prowizja maklerska wynosząca 0,2%.

Podsumowanie

Lokaty strukturyzowane są instrumentem finansowym o trudnej i nieprzejrzystej konstrukcji. Inwestor wprawdzie ma gwarancje kapitału, jednak powoduje to, że szanse na realny zysk są niewielkie. Na podstawie statystyk z lat 2000-2010 tylko 30% lokat strukturyzowanych zarabia więcej niż lokaty.

Obligacje korporacyjne wydają się dobrą alternatywą dla lokat strukturyzowanych. Konstrukcja i zasady działania obligacji są proste, z góry są znane zyski (6%-11%) i w każdej chwili można sprzedać obligacje na rynku wtórnym bez utraty odsetek. Obligacje korporacyjne nie mają jednak gwarancji kapitału. Statystyki pokazują, że zdecydowana większość emitentów wypłaca odsetki i kapitał terminowo.  

Więcej we wpisie:  Najważniejsze korzyści z inwestowania w obligacje korporacyjne

Wszystkie osoby zainteresowane inwestycjami w obligacje korporacyjne, a tym samym możliwością osiągnięcia zysków rzędu 6-11%, zachęcamy do wypełnienia formularza kontaktowego.