Archiwa tagu: korporacyjne
Jaka branża jest najlepsza na Catalyst?
Na rynku Catalyst notowane są obligacje emitentów z szerokiego wachlarza sektorów i branż. Wśród nich dominują 3 sektory: banki, dostawcy usług finansowych i deweloperzy. Spółki z pozostałych sektorów mają wyraźnie mniejszą reprezentację. Jakie potencjalne zyski można osiągnąć inwestując w obligacje korporacyjne emitentów z danego sektora i jakie ryzyko się z tym wiąże? Postaramy się odpowiedzieć na to pytanie w niniejszym artykule.
Banki
Wśród obligacji tego sektora dominują duże emisje przynoszące względnie nieduże stopy zwrotu. Średnie oprocentowanie obligacji banków w bieżącym okresie odsetkowym wynosi 5,8%. Jest to niewiele na tle całego rynku Catalyst. Wynika to oczywiście ze względnie małego ryzyka kredytowego wiążącego się z inwestycją w obligacje banków. Potwierdza to także średnia rentowność brutto w terminie do wykupu (YTM), która wynosi 5%.
Sektor usług finansowych
Sektor usług finansowych jest reprezentowany przez windykatorów, firmy faktoringowe, firmy inwestycyjne oraz pożyczkowe. Średnia wartość emisji obligacji spółek z tego sektora jest zdecydowania niższa w porównaniu z emisjami obligacji banków. Spółki z sektora usług finansowych oferują obligacje o bardzo atrakcyjnym oprocentowaniu. Dla bieżącego okresu odsetkowego wynosi średnio 9%. Jednocześnie średnia rentowność brutto w terminie do wykupu wynosi tylko 7,5%. Wynika to z faktu, że kurs większości obligacji tego sektora kształtuje się powyżej 100. Wysoka wycena obligacji przedsiębiorstw z usług sektora finansowego na Catalyst wynika z atrakcyjnej relacji zysku do ryzyka.
Deweloperzy
Branża deweloperska w ostatnich latach przechodzi ciężkie chwile. Ma to także przełożenie na rynek obligacji spółek z tego sektora. Przeglądając przypadki braku terminowej spłaty obligacji notowanych na Catalyst możemy zauważyć, że deweloperzy mają w nich znaczący udział.
Średnie oprocentowanie obligacji deweloperów w bieżącym okresie odsetkowym wynosi 8,8% (nieznacznie mniej niż w przypadku sektora usług finansowych). Jednak średnia rentowność brutto w terminie do wykupu wynosi aż 15,6%. Znaczny wpływ na ten wynik mają niskie kursy obligacji MEW i Gant Development. Po ich wyłączeniu z obliczeń średnie YTM brutto obligacji deweloperów wynosi 9,4%.
Wynika z tego, że oprocentowanie oferowane na rynku pierwotnym przez deweloperów i spółki z sektora usług finansowych jest porównywalne. Jednak na rynku wtórnym inwestorzy oczekują dyskonta kupując obligacje deweloperów, z powodu wyższego przypisywanemu sektorowi.
Podsumowanie
Obligacje banków to inwestycja odpowiednia dla osób, które poszukują zysków nieznacznie wyższych niż na lokatach bankowych. Inwestorzy zainteresowani wyższymi stopami zwrotu mogą zainteresować się obligacjami spółek z sektora usług finansowych i deweloperów. Atrakcyjnie w tym porównaniu wypada sektor usług finansowych charakteryzujący się mniejszym ryzykiem niż obligacje deweloperów, przy zbliżonej rentowności. Warto jednak pamiętać, że są to dane uśrednione. Ryzyko obligacji poszczególnych emitentów może kształtować się na poziomie zupełnie niezależnym od średniego ryzyka sektora.
Inwestorom zainteresowanym inwestowaniem w obligacje korporacyjne na rynku pierwotnym polecamy wypełnienie formularza zgłoszeniowego. Na bieżąco informujemy o aktualnych emisjach obligacji korporacyjnych.
Porównanie inwestowania w obligacje korporacyjne z inwestowaniem w akcje
Zupełnie inaczej wygląda sytuacja na rynku obligacji. Tutaj prawdopodobieństwo tego, że pod wpływem jednej wypowiedzi szefa FED łączna wartość wszystkich notowanych instrumentów spadnie np. o 10% w ciągu tygodnia, jest bardzo małe. W ciągu czarnego tygodnia na rynku akcji większość instrumentów może stracić na wartości. Zmiany cen obligacji mają zdecydowanie bardziej indywidualny charakter.
Z całą pewnością akcje mają potencjał do generowania o wiele większych stóp zwrotu niż obligacje korporacyjne. Sytuacja na rynku akcji jest bardzo zmienna w porównaniu do rynku obligacji korporacyjnych. Jeśli przyjąć, że inwestor na rynku Catalyst jest w stanie regularnie osiągać 6%-10% zysku w skali roku, można zadać pytanie, czy w długim okresie (np. 5-letnim) na rynku akcji jest także w stanie osiągać średnioroczną stopę zwrotu na takim poziomie. Jeśli tak, to pozostaje pytanie, jaki nakład czasu pochłonie monitorowanie rynku i dokonywanie transakcji.
Omawiając zagadnienie monitorowania portfela akcji i obligacji przedsiębiorstw poruszyliśmy pośrednio temat ryzyka wiążącego się z tymi rodzajami inwestycji. Oczywiście jest ono wyraźnie większe na rynku akcji. Nie oznacza to jednak, że na rynku obligacji korporacyjnych nie można stracić pieniędzy lub nie występują na nim duże spadki ceny danego instrumentu w krótkim czasie. W szczególności elementem, w którym zazwyczaj występuje wyższe ryzyko na rynku obligacji, jest płynność obrotu. Na rynku akcji zawierana jest większa liczba transakcji, a różnica między najlepszą ofertą kupna i sprzedaży zwykle nie jest duża. Ułatwia to szybkie sprzedanie posiadanych akcji w krótkim czasie, po oczekiwanej cenie. Rynek obligacji charakteryzuje się mniejszą liczbą transakcji i większymi spreadami. W konsekwencji ryzyko płynności na tym rynku jest większe.
Z ogólnie mniejszym ryzykiem obligacji korporacyjnych wiąże się duża przewidywalność tego rodzaju inwestycji. W szczególności kupując obligacje o stałym oprocentowaniu przy założeniu trzymania ich do terminu wykupu, znamy wszystkie przyszłe płatności z tego tytułu. Znamy więc także rentowność inwestycji. Oczywiście fakt, iż przepływy pieniężne są góry ustalone, nie oznacza, że są w stu procentach pewne.
Obligacje przedsiębiorstw są dobrą inwestycją dla osób stawiających na analizę fundamentalną spółek. Jeśli nabycie akcji dobrej fundamentalnie spółki wypadnie w nieodpowiednim momencie na rynku, wówczas cena akcji tej spółki miesiącami może znajdować się poniżej poziomu wynikającego z jej fundamentalnej siły. Jeśli chodzi o rynek obligacji praktycznie niemożliwe jest, aby w przypadku obligacji emitenta o solidnych fundamentach jej kurs mógł w dłuższym okresie kształtować się poniżej 100.
Analizę fundamentalną można wzbogacić o przewidywanie zmian stóp procentowych. Przewidując spadki stóp najlepiej kupować obligacje o stałym oprocentowaniu, przewidując wzrosty stóp najlepiej kupować obligacje o zmiennym oprocentowaniu.
Powyżej zaprezentowane zostały plusy i minusy wyboru inwestycji w akcje lub obligacje przedsiębiorstw. Analiza wad i zalet wskazuje, że obligacje korporacyjne są szczególnie atrakcyjne dla inwestorów, którzy nie chcą ponosić ryzyka związanego z dużą zmiennością rynku akcji, a także na skutek codziennych zajęć nie mają czasu na dokładne monitorowanie zmian sytuacji finansowej emitenta i rynku na jakim działa.
Historia rozwoju i perspektywy rynku obligacji Catalyst
Catalyst jest rynkiem obligacji uruchomionym 30 września 2009 roku. Powstanie tego rynku ten niesie nowe możliwości dla inwestorów indywidualnych oraz dla emitentów. Inwestorzy mają alternatywę wobec inwestowania w ryzykowne akcje i niskodochodowe obligacje skarbowe. Emitenci uzyskali dostęp do nowego źródła finansowania swojego rozwoju.
Catalyst dzielimy na cztery mniejsze rynki, dwa rynki detaliczne prowadzone przez Giełdę Papierów Wartościowych w Warszawie oraz dwa rynki hurtowe prowadzone przez BondSpot. Z kolei dla obu rodzajów wyróżniany jest rynek regulowany i ASO (Alternatywny System Obrotu). Rynki hurtowe od detalicznych różnią się przede wszystkim wielkością transakcji (pakiety o minimalnej wysokości 100 tysięcy złotych na rynku hurtowym). Rynki regulowane różnią się od ASO wielkością dopuszczanych emisji i wymogami formalnymi, które musi spełnić emitent. Na rynku regulowanym próg dopuszczenia emisji jest wyższy, a jednym z dodatkowych wymogów jest konieczność sporządzenia prospektu emisyjnego zatwierdzanego przez Komisję Nadzoru Finansowego.
Na Catalyst notowane są:
- obligacje korporacyjne,
- obligacje skarbowe,
- obligacje komunalne,
- obligacje spółdzielcze,
- listy zastawne.
Uruchomienie Catalyst przypadło na okres światowego kryzysu finansowego i zmniejszania akcji kredytowej przez banki. Tym samym przedsiębiorstwa uzyskały możliwość pozyskania kapitału w inny sposób, otwierając się w o wiele większym stopniu na inwestorów indywidualnych. Przed uruchomieniem Catalyst na GPW notowana była niewielka liczba obligacji korporacyjnych. Ich emisje odbywały się głównie za pośrednictwem banków poza rynkiem zorganizowanym. Były skierowane przede wszystkim do inwestorów instytucjonalnych, w ograniczonym stopniu do indywidualnych.
Do dziś na Catalyst dominują emisje prywatne skierowane do mniej niż 150 inwestorów z minimalnym zapisem na poziomie zaczynającym się od kilkunastu, kilkudziesięciu tysięcy złotych. Jednak nabycie obligacji korporacyjnych na rynku wtórnym jest już powszechnie dostępne dla każdego posiadacza rachunku w domu maklerskim (minimalna inwestycja to jedna obligacja o wartości nominalnej 1000 lub 100 złotych).
Rozwój rynku obligacji korporacyjnych z jednej strony umożliwił przedsiębiorstwom tanie pozyskanie kapitału, na warunkach przez nie ustalonych, często bez konieczności ustanowienia zabezpieczenia (lub bez wymogu, aby była to hipoteka). Z drugiej strony inwestorzy indywidualni uzyskali dostęp do inwestycji o średnim ryzyku. Wcześniej do wyboru mieli przede wszystkim inwestycje o dużym ryzyku (akcje, instrumenty pochodne) lub małym (lokaty, obligacje skarbowe). Ryzyko na poziomie średnim było możliwe do uzyskania przede wszystkim w przypadku funduszy inwestycyjnych posiadających w swoim portfelu akcje i obligacje skarbowe jednocześnie.
Obligacje korporacyjne świetnie zapełniają wspomnianą lukę. W szczególności dla inwestorów, którzy chcą decydować o tym kiedy i w jakie instrumenty mają zamiar inwestować. W przypadku funduszy inwestycyjnych trzeba zdać się na profesjonalizm zarządzających. Główne zalety obligacji przedsiębiorstw dla inwestorów to: z góry ustalone przepływy pieniężne, względnie mała zmienność wartości instrumentów oraz względnie niska ilość czasu konieczna do monitorowania portfela.
Obecnie łączna wartość wszystkich emisji notowanych na Catalyst wynosi ponad 600 mld złotych, z czego około 90% przypada na obligacje skarbowe. W pozostałej części dominują obligacje korporacyjne o łącznej wartości emisji wynoszącej prawie 50 mld złotych (ok. 130 emitentów, prawie 300 serii obligacji). Warto pamiętać, że prawie 30 mld złotych z tej kwoty stanowią emisje Banku Gospodarstwa Krajowego i Europejskiego Banku Inwestycyjnego.
W pierwszych trzech latach działalności bardzo dynamicznie rosła liczba emitentów, notowanych serii i łączna wartość emisji notowanych na Catalyst. Było to spowodowane tym, że w początkowej fazie rozwoju było niewiele wykupów. Wzrost opisanych powyżej statystyk w przyszłości może charakteryzować się mniejszą dynamiką, ale perspektywy rozwoju rynku obligacji korporacyjnych są bardzo dobre. Łączna wartość emisji obligacji przedsiębiorstw stanowi około 6% PKB Polski. W przypadku rynków bardziej rozwiniętych takich jak USA, Wielka Brytania, Francja, Włochy czy Niemcy wspomniana relacja wynosi 100% PKB lub więcej. Doskonale obrazuje to drzemiący w rynku Catalyst potencjał.Opodatkowanie obligacji korporacyjnych
Inwestując w obligacje korporacyjne na rynku pierwotnym zasady naliczania podatku od zysków kapitałowych są proste i łatwe do zrozumienia. Inwestorzy, którzy kupują obligacje na rynku wtórnym muszą się liczyć z mechanizmem naliczania podatku, który w pewnych sytuacjach jest niekorzystny. W niniejszym artykule prezentujemy niuanse związane z opodatkowaniem obligacji. Pokażemy w jaki sposób można dokonywać transakcji korzystnych podatkowo na rynku wtórnym.
Stawka podatku dla zysków od obligacji wynosi w Polsce 19%. Sprawa jest prosta w przypadku inwestorów nabywających obligacje na rynku pierwotnym i trzymających je do terminu wykupu. Wówczas zyskiem są tylko odsetki, a podatek od nich płacony jest przez dom maklerski bez udziału inwestora.
W przypadku zakupu obligacji na rynku wtórnym i sprzedaniu ich przed terminem wykupu inwestor zapłaci 19% od nadwyżki ceny brudnej sprzedaży nad ceną brudną zakupu. Jeśli w międzyczasie nastąpi wypłata odsetek, podatek od nich zostanie pobrany automatycznie.
Jeśli inwestor zakupi obligacje na rynku wtórnym i przetrzyma je do terminu wykupu, poza automatycznie pobieranym podatkiem od odsetek inwestor zapłaci 19% podatku od nadwyżki wartości nominalnej nad ceną czystą, po której nabył obligacje.
Dla każdej z możliwych sytuacji zaprezentowane zostaną przykłady. Będziemy rozważać obligację dwuletnią o wartości nominalnej 1000, oprocentowaniu 12%, z płatnościami odsetkowymi co rok. Dla tej obligacji rozpatrzone zostaną trzy sytuacje:
- Inwestor nabywa obligacje na rynku pierwotnym i przetrzymuje je do terminu wykupu.
- Inwestor nabywa na rynku wtórnym w pierwszym okresie odsetkowym obligacje po cenie brudnej 1050, a sprzedaje w drugim okresie po cenie brudnej 1020.
- Inwestor nabywa na rynku wtórnym w drugim okresie odsetkowym obligacje po cenie brudnej 990 (przy cenie czystej 980) i przetrzymuje je do terminu wykupu.
Wartość wypłacanych odsetek będzie wynosiła (100% – 19%) x 120 = 97,20. Żeby jednak obliczyć efektywną stopę podatkową brane będą pod uwagę przychody z uwzględnieniem odsetek przed opodatkowaniem.
Sytuacja 1 | Sytuacja 2 | Sytuacja 3 | |
Suma wypłaconych odsetek brutto | 240 | 120 | 120 |
Wartość nominalna/cena brudna sprzedaży | 1000 | 1020 | 1000 |
Przychody | 1240 | 1140 | 1120 |
Koszty (cena brudna zakupu) | 1000 | 1050 | 990 |
Zysk brutto | 240 | 90 | 130 |
Podatek od wypłaconych odsetek | 45,6 | 22,8 | 22,8 |
Podatek od dyskonta | 0 | 0 | 3,8 |
Podatek łącznie | 45,6 | 22,8 | 26,6 |
Zysk netto | 194,4 | 67,2 | 103,4 |
Efektywna stopa podatku | 19,0% | 25,3% | 20,5% |
Konieczność płacenia podatku realnie wyższego niż 19% wynika z faktu, że w trakcie rozliczenia transakcji podczas okresu odsetkowego w cenie brudnej brane pod uwagę są odsetki przed opodatkowaniem, a wypłacane obligatariuszom odsetki są po potrąceniu podatku. Skutkuje to tym, że inwestor nabywający obligacje w trakcie okresu odsetkowego, otrzymując odsetki płaci podatek w wysokości odpowiadającej całemu okresowi. W szczególności kupowanie obligacji pod koniec okresu odsetkowego niedługo przed dniem ustalenia praw do odsetek ma bardzo niekorzystne konsekwencje podatkowe.
Żeby je zobrazować, posłużymy się przykładem. Rozpatrujemy obligacje trzyletnie o wartości nominalnej 1000, oprocentowaniu 12%, płacące odsetki co roku. Inwestor nabywa obligacje miesiąc przed końcem pierwszego okresu odsetkowego. W przykładzie zaprezentowana zostanie efektywna stopa podatkowa w przypadku sprzedaży obligacji na koniec kolejnych miesięcy drugiego i trzeciego okresu odsetkowego. Obliczenia zostaną dokonane przy założeniu, że kurs obligacji jest stały (100), a miesiące są równej długości (należne po miesiącu odsetki wynoszą zatem 10).
Okres odsetkowy | Koniec miesiąca | Zysk brutto | Podatek | Zysk/strata netto | Efektywna stopa podatku |
II | 1 | 20 | 22,8 | -2,8 | 114,0% |
II | 2 | 30 | 22,8 | 7,2 | 76,0% |
II | 3 | 40 | 22,8 | 17,2 | 57,0% |
II | 4 | 50 | 22,8 | 27,2 | 45,6% |
II | 5 | 60 | 22,8 | 37,2 | 38,0% |
II | 6 | 70 | 22,8 | 47,2 | 32,6% |
II | 7 | 80 | 22,8 | 57,2 | 28,5% |
II | 8 | 90 | 22,8 | 67,2 | 25,3% |
II | 9 | 100 | 22,8 | 77,2 | 22,8% |
II | 10 | 110 | 22,8 | 87,2 | 20,7% |
II | 11 | 120 | 22,8 | 97,2 | 19,0% |
II | 12 | 130 | 45,6 | 84,4 | 35,1% |
III | 1 | 140 | 45,6 | 94,4 | 32,6% |
III | 2 | 150 | 45,6 | 104,4 | 30,4% |
III | 3 | 160 | 45,6 | 114,4 | 28,5% |
III | 4 | 170 | 45,6 | 124,4 | 26,8% |
III | 5 | 180 | 45,6 | 134,4 | 25,3% |
III | 6 | 190 | 45,6 | 144,4 | 24,0% |
III | 7 | 200 | 45,6 | 154,4 | 22,8% |
III | 8 | 210 | 45,6 | 164,4 | 21,7% |
III | 9 | 220 | 45,6 | 174,4 | 20,7% |
III | 10 | 230 | 45,6 | 184,4 | 19,8% |
III | 11 | 240 | 45,6 | 194,4 | 19,0% |
III | 12 | 250 | 68,4 | 181,6 | 27,4% |
Jak widać inwestor kupujący obligacje pod koniec okresu odsetkowego stawia się w bardzo niekorzystnej sytuacji. Na przykład za 3 miesiące posiadania obligacji należą się odsetki w wysokości 30 przed podatkiem, ale ze względu na podatkową specyfikę inwestor na rękę zyska tylko 7,5. Wraz z upływem okresu odsetkowego negatywny efekt podatkowy będzie co raz mniejszy, ale ponownie wzrośnie po kolejnej wypłacie odsetek.
Warto jeszcze raz podkreślić, że obliczenia były dokonywane przy założeniu stałego kursu obligacji w wysokości 100. Może się zdarzyć, że pod koniec okresu odsetkowego kurs będzie okazyjnie niski i korzyść z poziomu kursu przeważy negatywne skutki podatkowe. Są to jednak raczej sporadyczne sytuacje.
Z przyczyn opisanych powyżej (a także ze względu na wysokość prowizji) zaleca się nabywanie obligacji na rynku wtórnym na początku okresu odsetkowego, kiedy odsetki są niskie. Można również nabyć obligacje bez naliczonych odsetek. Taka okazja pojawia się między dniem ustalenia prawa do odsetek a dniem ich wypłaty. Przy czym należy tutaj pamiętać, że na rynku Catalyst transakcje są rozliczane na drugi dzień roboczy po ich zawarciu. W konsekwencji w rozliczeniu obowiązują także odsetki należne w tym dniu.
Podstawowe informacje dla inwestorów z ustawy o obligacjach
Inwestor, który planuje dokonywać inwestycji w obligacje korporacyjne lub komunalne powinien zapoznać się z ustawą o obligacjach z dnia 29 czerwca Dz.U. 1995 nr 83 poz. 420. W niniejszym artykule przedstawimy najistotniejsze elementy ustawy o obligacjach z punktu widzenia inwestora nabywającego obligacje na rynku pierwotnym.
Ustawa umożliwia, że obligacje jako papier wartościowy mogą mieć dwie formy. Pierwsza dopuszczalna forma to postać dokumentu. Poniżej lista wymaganych informacji określonych w artykule 5 ustawy:
- powołanie podstawy prawnej emisji,
- nazwę (firmę) i siedzibę emitenta, miejsce i numer wpisu do właściwego rejestru albo wskazanie jednostki samorządu terytorialnego, związku tych jednostek lub miasta stołecznego Warszawy, będących emitentem,
- nazwę obligacji i cel jej wyemitowania, jeżeli jest określony,
- wartość nominalną i numer kolejny obligacji,
- opis świadczeń emitenta, ze wskazaniem w szczególności wysokości tych świadczeń lub sposobu ich ustalania, terminów, sposobów i miejsc ich spełniania,
- oznaczenie obligatariusza – przy obligacji imiennej,
- ewentualny zakaz lub ograniczenie zbywania obligacji imiennej,
- datę, od której nalicza się oprocentowanie, wysokość oprocentowania, terminy jego wypłaty i miejsce płatności – jeżeli warunki emisji przewidują oprocentowanie, oraz warunki wykupu,
- zakres i formę zabezpieczenia albo informację o jego braku,
- miejsce i datę wystawienia obligacji,
- podpisy osób uprawnionych do zaciągania zobowiązań w imieniu emitenta, przy czym podpisy te mogą być odtwarzane sposobem mechanicznym.
- do obligacji dołącza się arkusz kuponowy oprocentowania, jeśli warunki emisji to przewidują, oraz arkusz wykupu obligacji.
Dopuszczalna jest również zdematerializowana forma obligacji. Oznacza to, że nie ma właściwego dokumentu w formie materialnej. Większość emisji obligacji ma formę zdematerializowaną, ponieważ jest to niezbędne, żeby wprowadzić je do obrotu na rynek obligacji Catalyst.
Rejestr zdematerializowanych obligacji musi być prowadzony przez instytucję posiadającą odpowiednie uprawnienia:
- Krajowy Depozyt Papierów Wartościowych S.A.,
- krajowe biura maklerskie, firmy inwestycyjne i banki,
- zagraniczne firmy inwestycyjne prowadzące działalność maklerską na terenie państw OECD i WTO.
Jeżeli obligacja nie ma formy dokumentu, prawa i obowiązki emitenta oraz obligatariuszy określone są w warunkach emisji.
Emisja obligacji może nastąpić w trybie oferty publicznej lub proponowania nabycia w inny sposób. Propozycja nabycia powinna zawierać dane, które pozwalają ocenić sytuację finansową emitenta. W szczególności w propozycji nabycia powinny być zawarte informacje na temat:
- celów emisji, jeżeli są określone,
- wielkości emisji,
- wartości nominalnej i ceny emisyjnej obligacji lub sposobu jej ustalenia,
- warunków wykupu,
- warunków wypłaty oprocentowania,
- wysokości i formy ewentualnego zabezpieczenia i oznaczenia podmiotu udzielającego zabezpieczenia,
- wartości zaciągniętych zobowiązań na ostatni dzień kwartału poprzedzającego udostępnienie propozycji nabycia oraz perspektywy kształtowania zobowiązań emitenta do czasu całkowitego wykupu obligacji proponowanych do nabycia,
- danych umożliwiających potencjalnym nabywcom obligacji orientację w efektach przedsięwzięcia, które ma być sfinansowane z emisji obligacji, oraz zdolności emitenta do wywiązania się z zobowiązań wynikających z obligacji, jeżeli przedsięwzięcie jest określone,
- zasad przeliczania wartości świadczenia niepieniężnego na świadczenie pieniężne.
W przypadku emisji prywatnej emitent prowadzący działalność dłużej niż rok musi udostępnić sprawozdanie finansowe z opinią biegłego rewidenta przydające na dzień bilansowy nie wcześniej niż 15 miesięcy przed publikacją warunków emisji. W okresie od dokonania emisji do całkowitego wykupu obligacji emitent musi udostępniać obligatariuszom roczne sprawozdania finansowe wraz z opinią biegłego rewidenta.
Termin zapisywania się na obligacje nie może być dłuższy niż 3 miesiące od rozpoczęcia emisji publicznej, a dokonanie przydziału obligacji powinno zostać dokonane w ciągu dwóch tygodni od zakończenia publicznej subskrypcji.
Natomiast w przypadku emisji prywatnej:
- termin na przyjęcie propozycji nabycia wynosi 3 tygodnie od dnia jej otrzymania, chyba że emitent określi inny termin,
- termin składania kolejnych propozycji nabycia obligacji nie może być dłuższy niż 6 tygodni od dnia złożenia pierwszej propozycji,
- termin dokonania przydziału obligacji wynosi 6 tygodni od dnia złożenia ostatniej propozycji nabycia, chyba że emitent określi w warunkach emisji krótszy termin.
Czy zabezpieczone obligacje korporacyjne są mniej ryzykowne od niezabezpieczonych?
Przy podejmowaniu decyzji inwestycyjnej w obligacje korporacyjne inwestorzy porównują warunki emisji do poziomu ryzyka danego emitenta. Jednym z czynników mających wpływ na poziom ryzyka danego emitenta jest występowanie zabezpieczenia. Czy zabezpieczenie zawsze obniża ryzyko inwestycyjne w obligacje korporacyjne i czy stanowi gwarancję bezpieczeństwa inwestycji? Na te pytania odpowiemy w poniższym artykule.
Zabezpieczenie jest tylko jednym z elementów mającym wpływ na poziom ryzyka danej emisji obligacji. Każdy przypadek związany z zabezpieczeniem powinien być rozpatrywany indywidualnie ze względu na różnice występuje w jakości i rodzaju. Rynek Catalyst pokazuje, że notowane na nim obligacje zabezpieczone mają wyższą rentowność niż obligacje niezabezpieczone. Oznacza to, że zabezpieczenie oferowane jest przez przedsiębiorców, którzy prowadzą działalność obarczoną wyższym ryzykiem.
Emitenci wiarygodni i posiadający stabilną sytuację finansową nie muszą przekonywać inwestorów o bezpieczeństwie płatności wynikających z warunków emisji obligacji. Wielu przedsiębiorców szuka finansowania na rynku obligacji, ponieważ nie chcą zaciągać kredytów wiążących się z ustanowieniem zabezpieczenia. Branże takie jak bankowość, windykacja, faktoring reprezentują emitentów uważanych za najpewniejszych płatników dla inwestorów, którzy z racji specyfiki swojego biznesu nie zawsze mogą dać zabezpieczenie.
Zabezpieczenie emisji obligacji aktywami emitenta może wynikać z trudności z pozyskaniem kapitału w oczekiwanej wysokości lub może to być sposób na obniżenie kosztów finansowych wynikających z oprocentowania obligacji.
Jedną z form zabezpieczenia obligacji emitenta jest dokonanie zastawu na akcjach. Zabezpieczenie to można uznać za stosunkowo słabe. Zmienność cen akcji w okresie dwóch-trzech lat może być bardzo wysoka. W przypadku spółek niepublicznych wycena spółki oraz zbywalność takich akcji będzie dodatkowo ograniczona. Notowania cen akcji są uzależnione od kondycji finansowej spółki. W przypadku znacznego pogorszenia finansów emitenta, cena jego akcji znacznie spadnie na rynku wtórnym. Tym samym w momencie największego prawdopodobieństwa wykorzystania zabezpieczenia jego wartość będzie najmniejsza. Jeżeli emitent oferuje zabezpieczenie na swoich akcjach, to ich wartość powinna być wielokrotnie wyższa od wysokości emisji. Nie ma możliwości oceny jaka wielokrotność wartości zastawu na akcjach jest bezpieczna. Wyceny spółek giełdowych podczas bess mogą spaść o więcej niż 90%.
Zabezpieczenia obligacji, które uznawane są za najlepsze to zabezpieczenia na majątku trwałym emitenta. Zabezpieczenia takie realizowane są poprzez wpis hipoteki do księgi wieczystej nieruchomości albo przez wpis zastawu rejestrowego do rejestru zastawu. Księgi wieczyste i rejestry zastawu prowadzone są przez odpowiedni sąd rejonowy. Jeżeli emitent nie wywiązuje się ze swoich płatności wynikających z obligacji, inwestor może zrealizować swoje prawa wynikających z wpisu hipoteki lub zastawu. W następstwie realizowania tego prawa dochodzi do sprzedaży majątku emitenta. Jeżeli aktywa emitenta zostaną sprzedane powyżej wartości roszczeń inwestora i innych wierzycieli to sprawa kończy się pomyślnie.
Jeżeli emitent posiada zobowiązania o łącznej wartości wyższej niż majątek trwały stanowiący zabezpieczenie, sytuacja staje się skomplikowana W pierwszej kolejności z majątku będą zaspokajane roszczenia z tytułu kosztów postępowania, wobec pracowników oraz zobowiązania publiczno-prawne. Dopiero w następnej kolejności będą to obligatariusze. Przy czym obligatariusze posiadający obligacje zabezpieczone będą zaspokajani w pierwszej kolejności w stosunku do obligatariuszy z papierami niezabezpieczonymi.
Z powyższego akapitu wynika, że sam fakt ustanowienie zabezpieczenia na majątku trwałym daje tylko teoretycznie lepsze zabezpieczenie. Oceniając jakość zabezpieczenia na majątku trwałym bardziej istotne będą następujące informacje:
- aktualna zadłużenie spółki w stosunku do całości aktywów trwałych,
- prognozy co do kształtowania się wysokości przyszłych zobowiązań,
- rodzaj składników majątku trwałego stanowiącego zabezpieczenie ( jeżeli są to nietypowe nieruchomości, nietypowe składniki majątku ruchomego tym większe jest ryzyko niesprzedania po oczekiwanej cenie w krótkim okresie czasu).
Przykładów inwestycji w obligacje niezabezpieczone obarczonych niższym ryzykiem niż inwestycja w obligacje zabezpieczone jest wiele. Ważne jest to, że w przypadku obligacji niezabezpieczonych emitent za te zobowiązania odpowiada całym majątkiem. W momencie ogłoszenia upadłości likwidacyjnej spółki obligatariusze zaspokajani są zgodnie z kolejnością, jaka wynika z Prawa upadłościowego oraz naprawczego. W sytuacji obligacji zabezpieczonych zostanie dokonana egzekucja z przedmiotu zabezpieczenia.
Podstawą do analizy ryzyka obligacji powinna być sytuacja finansowa emitenta, struktura bilansu i model biznesowy. Zabezpieczenie powinno stanowić dodatkowy element analizy, a nie jej główny czynnik.
Dla inwestorów zainteresowanych inwestowaniem w obligacje zabezpieczone lub niezabezpieczone polecamy wypełnienie formularza zgłoszeniowego.
Obligacje korporacyjne a lokaty bankowe
Lokaty bankowe uznawane są za główną konkurencję w stosunku do obligacji skarbowych. Lokaty są powszechnie uważane za bardzo bezpieczną formę lokowania oszczędności. Czy lokaty bankowe są całkowicie pozbawione ryzyka? Na to pytanie odpowiemy w niniejszym artykule.
Pieniądze zgromadzone na koncie lub lokacie wchodzą w skład pasywów banku i nie są jego własnością. Bank ma zobowiązanie wobec depozytariuszy, a to czy je spłaci w odpowiednim terminie, jest odrębnym zagadnieniem.
Faktem jest, że banki zazwyczaj nie mają problemów z płynnością. Taka też jest ich rola – dbać o to, żeby klienci mieli na żądanie dostęp do zgromadzonych środków. Chociaż zdarza się to rzadko, banki także mogą upaść, a depozytariusze stracić pieniądze. Banki w warunkach codziennych nie mają problemów z utrzymaniem płynności. Są jednak bezbronne, gdy ich klientów ogarnia panika i wszyscy masowo zaczynają wycofywać swoje depozyty. Jest to tak zwany run na bank. Bankowi kończą wówczas się środki pieniężne i staje się niewypłacalny. Dzieje się tak, ponieważ środki z depozytów banki przeznaczają głównie na udzielanie kredytów i nie mają do nich dostępu w dowolnym momencie. W skrajnym przypadku taka sytuacja prowadzi do upadłości banku.
Jednym z ryzyk związanych z oszczędzaniem na lokatach jest ryzyko inflacji. Przychody z tytułu odsetek są opodatkowane stawką 19%. Jeżeli wskaźnik inflacji wynosi 3%, a rentowność lokaty 3,2%, to inwestor netto dostaje 2,85%. Realnie tracimy na takiej lokacie 0,15%.
Depozyty w Polsce są gwarantowane przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny do poziomu równowartości 100 000 €. Zgromadzony przez BFG fundusz pomocowy na koniec 2011 roku wynosił ok. 5,6 mld złotych. Fundusze utrzymywane przez banki w ramach funduszu ochrony środków gwarantowanych wynosiły w tym czasie ok. 3,2 mld złotych. Suma depozytów gospodarstw domowych w Polsce wynosi ponad 500 mld złotych. Depozyty tylko w największym z polskich banków wynoszą ponad 150 mld złotych. Pokazuje to skromne możliwości systemu gwarantowania depozytów. Jest on w stanie gwarantować depozyty w przypadku upadłości banku o niewielkich aktywach.
Załamanie systemu bankowego w Polsce jest zdarzeniem mało prawdopodobnym, ale w przypadku zajścia takiego scenariusza straty depozytariuszy mogą być bardzo duże. W przypadku upadłości dużego lub kilku polskich banków klienci będą mogli liczyć głównie na odzyskanie pieniędzy z masy upadłości.
Poza niższym oprocentowaniem lokaty mają inne wady w stosunku do obligacji korporacyjnych. Obligacje korporacyjne mogą być zbyte na rynku przed terminem wykupu bez utraty należnych odsetek. W przypadku lokat bankowych przedterminowe zerwanie może wiązać się z utratą odsetek, co skutkuje większym ryzykiem w tym zakresie. Zaletą obligacji przedsiębiorstw jest też duży wybór instrumentów o zmiennym oprocentowaniu. Pozwala to lepiej dostosować inwestycję do potrzeb inwestora.
Lokaty bankowe są bezpieczniejszą inwestycją od większości obligacji korporacyjnych natomiast obligacje są bardziej elastyczne i oferują wyższy zysk. Warto rozważyć plusy i minusy obu form lokowania środków finansowych.
Jak często emitenci obligacji korporacyjnych nie spłacają swoich zobowiązań?
Inwestowanie w obligacje korporacyjne (inaczej: obligacje przedsiębiorstw) wiąże się z ponoszeniem ryzyka przez inwestora. Z tego powodu każda decyzja inwestycyjna powinna być poprzedzona dogłębną analizą ryzyka z nią związanego. Best Capital Sp. z o.o. świadcząc usługi informacyjne wobec inwestorów, chce w możliwie największym stopniu zwiększać świadomość ryzyka ponoszonego podczas inwestycji w obligacje. W niniejszym artykule przedstawione zostaną zagadnienia związane z niewypłacalnością emitentów obligacji na Catalyst.
Rynek Catalyst został uruchomiony 30 września 2009 roku. Jest to zatem rynek bardzo młody i w pierwszych latach jego funkcjonowania nie dochodziło do wielu sytuacji, w których emitent obligacji korporacyjnych nie spłacał swoich zobowiązań w terminie. Można znaleźć dwie główne przyczyny takiego stanu rzeczy:
Na nowym rynku nie było notowanych wiele emisji obligacji.
Standardowy okres zapadalności obligacji korporacyjnych wynosi zazwyczaj od dwóch do trzech lat. Z tego powodu w pierwszych latach funkcjonowania Catalyst emitenci musieli spłacać przede wszystkim odsetki. Jest to spłata mniej obciążająca dla spółek, a co za tym idzie mniej zagrożona niż spłata wartości nominalnej w terminie wykupu.
Do końca trzeciego kwartału 2012 kłopoty ze spłatą zobowiązań miało 7 spółek, których obligacje były notowane lub autoryzowane na rynku Catalyst:
- ZPS Krzętle – opóźniona spłata odsetek,
- Anti (obecnie Green Eco Technology) – opóźniony wykup,
- Polsport Group – opóźniony wykup,
- Fojud (obecnie RND) – upadłość układowa,
- Budostal-5 – upadłość likwidacyjna,
- Religa Development – upadłość likwidacyjna.
Łączna wartość problematycznych dla inwestorów emisji stanowiła niespełna 0,3% wszystkich emisji obligacji korporacyjnych na rynku Catalyst. Jednak dopiero 2013 rok okazuje się prawdziwym testem wypłacalności emitentów. Pierwsza połowa roku obfitowała w informacje związane z brakiem płynności spółek, których obligacje notowane są na Catalyst.
W styczniu 2013 roku Fast Finance nie wykupiło w terminie całości emisji. Pełen wykup wraz z odsetkami karnymi nastąpił kilkanaście dni później. Spółka tłumaczyła opóźnienie spłaty zobowiązań z tytułu obligacji problemami ze ściąganiem należności.
Od początku roku problemy ze spłatą odsetek miał TimberOne. W marcu spółka złożyła do sądu wniosek o ogłoszenie upadłości likwidacyjnej. Także w marcu opóźnienie w spłacie odsetek zanotował Ideon. W kwietniu spółka wystąpiła z wnioskiem o upadłość układową.
Wiosną 2013 roku bardzo głośno było także o Gant Development, który miał problemy z terminową spłatą odsetek i wykupem kolejnych emisji obligacji.
W maju Miraculum nie wykupiło części obligacji, obiecując spłatę do końca czerwca. Opóźnienie spółka tłumaczyła problemami ze ściąganiem należności i przesunięciem się w czasie spodziewanego dokapitalizowania.
Także w maju swoich obligacji nie wykupiła spółka Widok Energia, która zobowiązała się do sprzedaży gospodarstwa rolnego, aby jak najszybciej spłacić zobowiązania wobec obligatariuszy. Opóźnienie emitent tłumaczył brakiem stabilności na rynku biomasy i zielonych certyfikatów ze względu na przedłużające się prace legislacyjne dotyczące odnawialnych źródeł energii.
W czerwcu swoich obligacji w terminie nie wykupiła Vedia. Części obligacji nie wykupił także MEW. Po raz kolejny kilkudniowe opóźnienie w spłacie odsetek zanotował Trust (podobnie jak w grudniu 2012).
Warto zauważyć, że wśród emitentów mających problemy z terminową spłatą swoich zobowiązań przeważającą grupą są spółki związane z branżą deweloperską i budowlaną (Religa Development, Gant Development, Trust, MEW, Anti, Fojud, Budostal-5). Jest to efekt problemów sektora, który po okresie koniunktury przechodzi przez trudny okres.
Większość emitentów obligacji korporacyjnych notowanych na rynku Catalyst terminowo reguluje swoje zobowiązania wobec inwestorów. Inwestycja w obligacje przedsiębiorstw nie jest jednak pozbawiona ryzyka kredytowego, co dobrze obrazują powyższe przykłady. Dlatego każda decyzja o inwestycji w obligacje korporacyjne powinna być poprzedzona dokładną analizą ryzyka z nią związanego, a w szczególności wypłacalności i płynności emitenta.
Co wpływa na cenę obligacji korporacyjnych na Catalyst?
Każdy inwestor zadaje sobie pytanie, jakie czynniki wpływają na cenę obligacji. Odpowiedź na to pytanie i przewidywanie jak te czynniki będą kreować się w przyszłości jest podstawą skutecznego inwestowania w obligacje korporacyjne. Warto pamiętać, że inwestora kupującego obligacje na rynku pierwotnym i trzymającego je do terminu wykupu ryzyko zmiany ceny nie dotyczy.
Zmianę cen w przypadku obligacji o stałym oprocentowaniu można opisywać także przy pomocy zmian wymaganej przez inwestorów stopy zwrotu. Wynika to z tego, że wzrost ceny występuje przy spadku wymaganej stopy procentowej dla danych obligacji. Odwrotna zależność występuje przy spadku cen.
Poniżej zaprezentowane zostaną pokrótce najważniejsze czynniki mogące wpływać na cenę obligacji korporacyjnych. Rozpatrywana będzie cena czysta obligacji, czyli cena niebiorąca pod uwagę narosłych odsetek.
Sytuacja finansowa spółki
Jest to najważniejszy element wpływający na ceny obligacji przedsiębiorstw. Jeżeli dana spółka regularnie generuje zyski, ma zadłużenie na odpowiednim poziomie, nie ma problemów z płynnością i perspektywy na jej rynku są dobre – cena obligacji takiej spółki powinna być wysoka.
W przeciwnym wypadku cena będzie spadać, ponieważ wzrośnie ryzyko niewypłacalności. Wówczas inwestorzy będą oczekiwać większej premii za ryzyko, a co za tym idzie, wzrośnie ich wymagana stopa zwrotu.
Wiarygodność spółki
Czasami sytuacja spółki nie musi faktycznie się zmienić, aby z różnych przyczyn jej wiarygodność w oczach inwestorów zwiększyła się lub zmalała – np. poprzez powstanie nieprawdziwej plotki na temat sytuacji finansowej spółki. Zatem adekwatnie do tego czy zmiana wiarygodności jest pozytywna lub negatywna, kurs obligacji będzie odpowiednio rósł albo malał.
Sytuacja sektora i sytuacja makroekonomiczna
Sytuacja danej branży, sektora lub całej gospodarki również może wpływać na postrzeganie spółki przez inwestorów. Zmiany ceny będą się dokonywać analogicznie do wcześniej opisanych przykładów.
Oczekiwania inflacyjne
Wraz ze zmianami oczekiwań inflacyjnych inwestorów będzie zmieniać się ich wymagana stopa zwrotu. Będzie ona rosła przy rosnących oczekiwaniach inflacyjnych i malała przy malejących oczekiwaniach inflacyjnych. W przypadku obligacji o stałym oprocentowaniu będzie to skutkowało odpowiednio: spadkiem i wzrostem ceny obligacji. W przypadku obligacji o zmiennym oprocentowaniu opartym na przykład o stopę WIBOR, może nie być to tak jednoznaczne, ponieważ zmiany wartości tej stopy powinny być podobne do zmian inflacji.
Zmiany stóp rynkowych
Zmiany stóp rynkowych wpływają w szczególności na odsetki wypłacane w przypadku obligacji o zmiennym oprocentowaniu. Ponieważ wraz ze zmianami stóp takich jak WIBOR powinna się zmieniać się wymagana stopa zwrotu inwestorów, określenie zmiany ceny nie jest jednoznaczne.
W przypadku obligacji o stałym oprocentowaniu wzrost stóp rynkowych powinien skutkować spadkiem ceny obligacji, a ich spadek wzrostem ceny obligacji.
Sytuacja na rynkach finansowych
Rynki finansowe są ze sobą wzajemnie powiązane. Hossa na rynku akcji może sprawić, że część inwestorów wyjdzie z inwestycji w bardziej bezpieczne obligacje, co doprowadzi do spadku ich cen. W przeciwnej sytuacji cena obligacji będzie rosła.
Transakcje o dużym wolumenie
W przypadku instrumentów, których obrót charakteryzuje się niską płynnością inwestor chcący nabyć lub sprzedać duży pakiet obligacji może w znaczny sposób wpłynąć na ich cenę. Inwestor kupujący duży pakiet może wpłynąć na wzrost ceny obligacji, a sprzedający na jej spadek..
Obligacje korporacyjne – ryzyko stopy procentowej
Inwestowanie w obligacje korporacyjne (inaczej: obligacje przedsiębiorstw) wiąże się z ponoszeniem ryzyka przez inwestora. Z tego powodu każda decyzja inwestycyjna powinna być poprzedzona dogłębną analizą ryzyka z nią związanego. Best Capital Sp. z o.o. świadcząc usługi informacyjne wobec inwestorów, chce w możliwie największym stopniu zwiększać świadomość ryzyka ponoszonego podczas inwestycji w obligacje. W niniejszym artykule przedstawione zostaną zagadnienia związane z ryzykiem stopy procentowej.
Ryzyko stopy procentowej polega na możliwości niezrealizowania oczekiwanej przez inwestora stopy zwrotu. Wynika ono ze zmian cen obligacji na rynku, a także niepewności co do stopy procentowej po jakiej będzie można reinwestować wypłacone przez emitenta odsetki.
Ryzyko zmiany ceny obligacji korporacyjnych może wynikać zarówno ze zdarzeń związanych, jak i niezwiązanych z sytuacją emitenta. Przykładem tych pierwszych mogą być sytuacje, w których występuje zagrożenie brakiem płynności emitenta. W konsekwencji może dojść do spadku kursu obligacji. Spadek ceny obligacji może być spowodowany zdarzeniami niezwiązanymi z sytuacją spółki takimi jak hossa na rynku akcji. W takim przypadku atrakcyjność inwestycji w obligacje powinna maleć.
Przykład 1.
Inwestor A nabył na rynku pierwotnym obligacje korporacyjne o stałym oprocentowaniu wynoszącym 10% w skali roku. W międzyczasie wzrosły rynkowe stopy procentowe, w wyniku czego wymagana przez inwestorów stopa zwrotu dla ryzyka charakteryzującego obligacje inwestora A wzrosła do poziomu 12%. W konsekwencji kurs obligacji spadł poniżej 100.
Ryzyko zmiany ceny może być potęgowane przez ryzyko płynności. Płynności nie odnoszącej się jednak do spółki, a do obrotu wyemitowanymi przez nią obligacjami. W takim wypadku płynność jest rozumiana jako możliwość sprzedaży obligacji w krótkim czasie, po oczekiwanej cenie. Często jednak zdarza się, że w przypadku obligacji przedsiębiorstw płynność jest niska. W ciągu jednej sesji nie dochodzi do żadnej transakcji lub dochodzi do zaledwie kilku. Poza tym spread, czyli różnica między najlepszą ofertą kupna a najlepszą ofertą sprzedaży, jest bardzo wysoki. Wobec tego obligatariusz chcący szybko sprzedać swoje obligacje na rynku może nie uzyskać zadowalającej ceny. Im większy pakiet obligacji będzie chciał sprzedać inwestor na rynku charakteryzującym się niska płynnością, tym trudniej będzie tego dokonać bez wyraźnego wpływu na cenę obligacji.
Przykład 2.
Inwestor A posiada w swoim portfelu 100 obligacji korporacyjnych, których obrót charakteryzuje się niską płynnością. Początkowo inwestor planował trzymać obligacje do terminu wykupu, ale w wyniku pojawienia się innej bardzo korzystnej możliwości inwestycyjnej, musi jak najszybciej sprzedać wszystkie.
Cena rynkowa obligacji po której dochodzi do rzadkich transakcji wynosi około 102. Tymczasem najlepsza oferty kupna i sprzedaży wynoszą odpowiednio 100,90 i 103,20.
Oferty kupna w arkuszu zleceń prezentują się następująco:
3 po 100,90
5 po 100,55
10 po 100,00
Inwestor A może wystawić oczekujące zlecenie sprzedaży po 102. Wówczas sprzedanie 100 obligacji może potrwać co najmniej kilka sesji. Może też wystawić zlecenie sprzedaży po 100. Natychmiast uda mu się sprzedać 18 obligacji. Sprzedaż pozostałych 82 powinna potrwać szybciej niż w przypadku kursu wynoszącego 102, ale i tak jest trudne do przewidzenia, jak długo.
W takiej sytuacji inwestor A stoi przed wyborem między przegapieniem atrakcyjnej inwestycji a sprzedażą posiadanych obligacji po cenie gorszej od oczekiwanej. W najgorszym wypadku może dojść do obu negatywnych zdarzeń.
Trzeba zaznaczyć, iż ryzyko zmiany ceny nie będzie zachodziło w przypadku inwestora trzymającego obligacje do terminu wykupu. W takiej sytuacji wysokość spłacanych odsetek i wartości nominalnej jest z góry ustalona. Ryzyko zmiany ceny występuje tylko w wypadku sprzedaży obligacji na rynku przed terminem wykupu.
W przypadku obligacji przedsiębiorstw płacących odsetki pojawia się także ryzyko reinwestycji. Występuje ono niezależnie od tego, czy trzymamy obligacje do terminu wykupu. Ryzyko reinwestycji wynika z tego, że nie jesteśmy w stanie z całą pewnością przewidzieć, po jakiej stopie będziemy mogli zainwestować wypłacone w przyszłości odsetki.
Przykład 3.
Inwestor A nabył na rynku pierwotnym obligacje korporacyjne o stałym oprocentowaniu wynoszącym 15% w skali roku. Po roku otrzymał odsetki, ale w międzyczasie znacznie spadły rynkowe stopy procentowe. W konsekwencji kurs posiadanych przez inwestora A obligacji wzrósł do poziomu 104, a na rynku trudno jest znaleźć inny instrument finansowy o podobnym ryzyku przynoszący aż 15% w skali roku. Inwestor będzie musiał zadowolić się reinwestycją odsetek po niższej stopie.
Obligacje korporacyjne – ryzyko kredytowe emitenta
Ryzyko kredytowe to możliwość niedotrzymania warunków wypłaty świadczeń pieniężnych przez emitenta. Niedotrzymanie warunków może polegać na niespłaceniu odsetek w określonym terminie lub niespłacaniu wartości nominalnej danej serii obligacji w terminie wykupu. Jeżeli inwestorzy na rynku obligacji oceniają, że emitent jest ryzykowny to sam ten fakt powoduje, że ceny obligacji na Catalyst spadają. Sprawdzenie cen obligacji emitenta na Catalyst to pierwszy krok do oceny wiarygodności emitenta.
Inwestor może sobie zadać pytanie w jaki sposób zmniejszyć ryzyko inwestycyjne? Przed podjęciem decyzji inwestycyjnej warto zwrócić uwagę na wskaźniki płynności i wypłacalności emitenta. Przedsiębiorstwo, które nie ma problemów z płynnością, jest w stanie terminowo spłacać swoje zobowiązania. Na analizę wypłacalności emitenta składają się wskaźniki zadłużenia. Należy zwrócić uwagę, że w zależności od sektora występują różne przedziały optymalnych wskaźników zadłużenia. Ogólna zasada jest taka, że spółki z sektora finansowego mogą się bezpiecznie zadłużać znacznie bardziej niż podmioty produkcyjne.
Warto jest przyjrzeć się statystykom niewypłacalności na Catalyst. Historycznie na rynku Catalyst debiutowało łącznie 176 emitentów. Nieterminowo ze swoich zobowiązań wywiązywało się 10 emitentów obligacji co stanowi 5,6%. Siedmiu z dziesięciu niesolidnych dłużników należało do branży budowlanej oraz branży odnawialnych źródeł energii. Kłopoty spółek z branży budowlanej nie powinny dziwić. Z kolei emitenci z sektora odnawialnych źródeł energii są bardzo uzależnieni od polityki energetycznej rządu, co dla tego sektora generowało wysokie ryzyko.
Na tym tle solidnie prezentują się emitenci związani z szeroko rozumianą branżą finansową. Banki, windykatorzy, firmy faktoringowe to podmioty, które nie miały problemów z terminową obsługą zadłużenia.
Jakie metody dochodzenia roszczeń ma do dyspozycji obligatariusz, gdy emitent nie spłaca odsetek lub wartości nominalnej w terminie?
Przed podjęciem jakichkolwiek działań warto zorientować się, z jakich przyczyn wynikał brak terminowej spłaty. Czy powodem jest błąd, chwilowy brak płynności, czy może trwała utrata wypłacalności emitenta? W zależności od odpowiedzi na to pytanie, można decydować o rodzaju podejmowanych działań.
W przypadku błędu spółka będąca emitentem obligacji najprawdopodobniej sama będzie dążyła do jak najszybszego naprawienia go. W sytuacji, w której dojdzie do chwilowej utraty płynności, pierwszym krokiem może być pisemne wezwanie do zapłaty. Jeśli nie przyniesie ono oczekiwanego skutku, warto dążyć do ugody z emitentem (np. rozłożenie spłaty na raty). Wynika to z tego, że kolejny krok jaki możemy podjąć, czyli złożenie do sądy pozwu o zapłatę w postępowaniu nakazowym, wiąże się już z ponoszeniem kosztów. Postępowanie nakazowe jest regulowane przez przepisy Kodeksu postępowania cywilnego (art. 4841-497).
Rozwiązaniem ostatecznym jest zgłoszenie do sądu wniosku o upadłość spółki, która wyemitowała obligacje. Wniosek może zgłosić sam obligatariusz. Może także zaczekać aż zrobi to inny z wierzycieli spółki lub sama spółka. Postępowanie upadłościowe jest regulowane przez przepisy Prawa upadłościowego i naprawczego.
Celem postępowania jest jak najwyższe zaspokojenie wierzycieli i od tego czynnika zależy rodzaj upadłości, jaką rozpatrywał będzie sąd (art. 14-17). Występują dwie możliwości: upadłość likwidacyjna i upadłość układowa. W pierwszym przypadku syndyk masy upadłości sprzeda majątek spółki, aby zaspokoić wierzycieli. Jeśli jednak sąd uzna, że spółka jest w stanie wyjść na prostą, a co za tym idzie spłacić długi w większym stopniu niż w przypadku likwidacji, ogłoszona zostanie upadłość z możliwością zawarcia układu.
Jeżeli zgromadzenie wierzycieli przyjmie większością głosów układ, zostanie on zatwierdzony przez sąd. Aby wziąć udział w podziale masy upadłości lub zgromadzeniu wierzycieli, należy zgłosić wierzytelność w terminie podanym w postanowieniu o ogłoszeniu upadłości.
W przypadku upadłości likwidacyjnej wierzytelności zaspokajane są według kolejności wynikającej z pięciu kategorii podanych w art. 342 Prawa upadłościowego i naprawczego. Najważniejsze rodzaje wierzytelności w każdej kategorii to odpowiednio: I – koszty postępowania upadłościowego; II – wynagrodzenia dla pracowników; III – zobowiązania wobec Urzędu Skarbowego i ZUS; IV – pozostałe; V – odsetki, które nie należą do pozostałych kategorii. Wierzytelności wynikające z emisji obligacji znajdą się w kategorii IV. Poza odsetkami należnymi po dacie ogłoszenia upadłości, które znajdą się w kategorii V.
Zgodnie z art. 344: Jeżeli suma przeznaczona do podziału nie wystarcza na zaspokojenie w całości wszystkich należności, należności dalszej kategorii zaspokaja się dopiero po zaspokojeniu w całości należności poprzedzającej kategorii, a gdy majątek nie wystarcza na zaspokojenie w całości wszystkich należności tej samej kategorii, należności te zaspokaja się stosunkowo do wysokości każdej z nich. Możemy zatem rozpatrzyć hipotetyczną sytuację, w której wierzytelności w każdej kategorii wynoszą 1 mln złotych, a syndyk zdoła uzyskać z likwidacji majątku 3,4 mln złotych. Wierzytelności z kategorii I-III zostaną zaspokojone w całości, z kategorii IV w czterdziestu procentach, a z kategorii V wcale. Z niczym pozostaną także akcjonariusze spółki, którzy są na samym końcu kolejki po środki z likwidacji majątku.
Nieco inaczej wygląda sytuacja obligatariusza, który zainwestował w obligacje zabezpieczone (np. za pomocą hipoteki, zastawu rejestrowego, gwarancji). Wówczas roszczenia są zaspokajane z przedmiotu zabezpieczenia. Inwestor powinien być świadom skutków braku terminowej spłaty odsetek lub wartości nominalnej obligacji korporacyjnych. Najlepszym rozwiązaniem jest jednak odpowiednia analiza ryzyka kredytowego, która pozwala uniknąć konieczności dochodzenia swoich roszczeń.