Rynek regulowany i ASO Catalyst

W dniu 30 września 2014 roku minęło równe pięć lat od uruchomienia zorganizowanego rynku dłużnych papierów wartościowych Catalyst, o czym wspominaliśmy w artykule podsumowującym istnienie rynku. Z tej okazji pragniemy także przybliżyć mniej doświadczonym inwestorom – czym jest rynek obligacji Catalyst, przez kogo jest prowadzony oraz jakie są zasady jego działania.
 
Historia rynku Catalyst rozpoczęła się we wrześniu 2009 roku – wtedy to Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie oficjalnie rozpoczęła  działalność rynku papierów dłużnych Catalyst. Przed tym wydarzeniem obrót obligacjami przedsiębiorstw był bardzo znikomy, ich emisje przeprowadzane przez banki były kierowane w zasadzie tylko do klientów profesjonalnych, sporadycznie do inwestorów indywidualnych. Stworzenie rynku Catalyst wypełniło sporą lukę dla inwestorów indywidualnych zwłaszcza pod względem poziomu ryzyka inwestycyjnego – dotychczas inwestycje opierały się głównie na ryzykownym rynku akcji lub na mniej ryzykownym, ale też mniej zyskownym rynku obligacji skarbowych. Rynek dłużnych papierów wartościowych wypełnił tę lukę ponieważ charakteryzuje się pośrednim poziomem ryzyka oraz możliwością uzyskania wyższego oprocentowania kapitału. Korzyść z powstania rynku Catalyst odnieśli także emitenci –ułatwiło to przedsiębiorstwom pozyskiwanie kapitału z innego źródła niż kredyty bankowe – poprzez emisję obligacji korporacyjnych.
 
Catalyst jest systemem obrotu prowadzony przez Giełdę Papierów Wartościowych w Warszawie S.A. oraz Bondspot S.A.. System obejmuje następujące rynki:
  • regulowany prowadzony przez Giełdę;
  • regulowany prowadzony przez BondSpot;
  • alternatywny system obrotu prowadzony przez Giełdę;
  • alternatywny system obrotu prowadzony przez BondSpot.
Rynki prowadzone przez BondSpot to rynki, na których odbywa się obrót hurtowy, natomiast rynki obrotu detalicznego prowadzone są przez Giełdę.
 
Obligacje, które są przedmiotem ubiegania się o wprowadzenie do obrotu na Catalyst muszą przede wszystkim spełniać cztery podstawowe warunki:
  • muszą być to papiery zdematerializowane,
  • ich zbywalność nie może być ograniczona,
  • musi zostać sporządzony odpowiedni dokument informacyjny;
  • w stosunku do Emitenta nie toczy się postępowanie upadłościowe oraz likwidacyjne. 
Ponadto jeżeli emitent ubiega się o dopuszczenie emisji do obrotu na rynku regulowanym prowadzonym przez Giełdę – minimalna wartość nominalna obligacji objętych wnioskiem musi wynosić lub stanowić równowartość co najmniej 4.000.000 złotych. Emitent musi złożyć wniosek o dopuszczenie dłużnych instrumentów finansowych do obrotu na Catalyst, wniosek jest rozpatrywany w ciągu 5 dni od złożenia kompletu poprawnie sporządzonych dokumentów. Po jego weryfikacji przez zarząd Giełdy lub BondSpot może zostać wystosowane żądanie o przedstawienie dodatkowych informacji lub dokumentów niezbędnych do podjęcia decyzji o dopuszczeniu obligacji do obrotu na Catalyst. Jeżeli nie ma takiej potrzeby następnym krokiem po rozpatrzeniu wniosku jest złożenie kolejnego wniosku – tym razem o wprowadzenie obligacji do obrotu wraz ze wskazaniem proponowanej daty pierwszego notowania.
 
W przypadku kiedy emitent ubiega się o wprowadzenie obligacji tylko do Alternatywnego Systemu Obrotu Catalyst także należy złożyć wniosek o wprowadzenie instrumentów dłużnych do tego systemu. W tym przypadku jeszcze nie obowiązuje minimalny poziom emisji, jednak już we wrześniu 2014 roku zostały wprowadzone zmiany do regulaminu, które wejdą w życie od 1 stycznia 2015 roku. Zapisy regulaminu ustalają minimalną wielkości emisji, która została ustalona na poziomie 1.000.000 złotych. Termin rozpatrzenia wniosku również wynosi 5 dni roboczych, a cała dalsza procedura wprowadzenia do ASO wygląda podobnie jak w przypadku dopuszczenia do obrotu na rynku regulowanym.
 
Często zaskakującym dla inwestorów jest fakt, że te same obligacje są notowane zarówno na rynku regulowanym jak i w alternatywnym systemie. Jest to sytuacja dopuszczana przez regulamin Catalyst, zgodnie z którym emisja dopuszczona do obrotu na rynku regulowanym Giełdy może być także wprowadzona do alternatywnego systemu BondSpot i odwrotnie obligacje dopuszczone do obrotu na rynku regulowanym BondSpot mogą być wprowadzone do ASO Giełdy. Ponadto emisje dopuszczone do obrotu na jednym rynku regulowanym mogą być dopuszczone na drugi rynek regulowany, a wprowadzone do ASO prowadzonego przez Giełdę mogą być także wprowadzone do ASO prowadzonego przez BondSpot. Giełda i BondSpot zapewniają aby dopuszczenie/wprowadzenie dłużnych instrumentów finansowych oraz ich wprowadzenie do obrotu na rynkach Catalyst następowało równocześnie, z zastrzeżeniem terminów obowiązujących na danym rynku.
 
Notowanie instrumentów na kilku rynkach Catalyst nie niesie ze sobą żadnych konsekwencji dla inwestora. Wiąże się jedynie z większymi wymogami dla emitenta co do wprowadzenia emisji do obrotu.

Autor: Tomasz Styrcula


Catalyst na tle innych europejskich rynków obligacji

W jednym z ostatnich artykułów podsumowaliśmy rozwój rynku obligacji w Polsce z okazji pięciolecia istnienia Catalyst. Biorąc pod uwagę cały okres funkcjonowania rynku, nie da się nie zauważyć znacznego wzrostu tego rynku, jak również zwiększenia się świadomości inwestorów oraz emitentów co do możliwości inwestowania lub pozyskania kapitału z emisji obligacji. Jak w takim razie prezentuje się Catalyst na tle innych rynków obligacji w Europie? Na to pytanie odpowiemy w poniższym artykule.
 
Przede wszystkim analizując zagraniczny rynek obligacji skupimy uwagę na rynkach Europy środkowo-wschodniej, ponieważ jak łatwo można się domyślić na tle rynków krajów Europy zachodniej nadal wypadamy dość słabo, ale mimo wszystko można stwierdzić, że są powody do zadowolenia. Warszawski parkiet był zdecydowanie najszybciej rozwijającym się rynkiem obligacji w naszej części Europy. Można powiedzieć, że biorąc pod uwagę liczbę notowanych emisji obligacji, rynek Catalyst na przestrzeni lat 2010 – 2014 wzrastał średnio o ponad 30% r/r. Drugi pod tym względem, rynek obligacji na Węgrzech rósł w tym okresie średnio 13% r/r, natomiast ostatnie miejsce na podium zajęła Bratysława ze średnim wzrostem ok. 8% r/r. Warto dodać, że poza wymienionymi trzema giełdami obligacji niewielki wzrost liczby notowanych emisji zanotowała jeszcze tylko giełda w Bukareszcie, podczas gdy giełdy w Sofii, Pradze czy Ljubljanie kurczyły się. Zmiany na przestrzeni lat, o których mowa powyżej można zaobserwować na poniższym wykresie.

Wykres 1. Liczba notowanych serii obligacji na rynkach Europy środkowo – wschodniej w latach 2010 – 2014*
Liczba emisji notowanych na catalyst i innych rynkach europy sr-wsch*rok 2014 przedstawiono do 31.10.2014

Porównanie stanu notowanych emisji na Catalyst w końcu 2010 roku do stanu na koniec października 2014 wskazuje wzrost o prawie 260%, podczas gdy druga pod tym względem giełda w Budapeszcie odnotowała wzrost na poziomie „zaledwie” 76%, a trzecia w kolejności Bratysława – niecałe 44%. Zdecydowany trend wzrostowy w ilości notowanych emisji na polskim rynku jest zauważalny na pierwszy rzut oka, co świadczy o olbrzymim potencjale Catalyst, odczuwalnym zarówno dla polskich przedsiębiorców jak i inwestorów.

Drugim czynnikiem, jaki wzięliśmy pod uwagę w sporządzonej analizie jest wartość obrotów sesyjnych na giełdach obligacji. Na poniższym wykresie można zauważyć zdecydowaną dominację pod względem wysokości obrotów w latach 2010 – 2011 na giełdach w Wiedniu i Budapeszcie oraz ich zdecydowany spadek, a w przypadku giełdy węgierskiej wręcz zanik tychże obrotów w latach 2012 – 2014. Tak drastyczne skurczenie się rynku było spowodowane spadkiem obrotów generowanych przez sektor publiczny w tych krajach. W Polsce emisje obligacji skarbowych w latach 2011 – 2013 systematycznie wzrastały i tym samym poprawiały wysokość obrotów i pozwoliły warszawskiemu parkietowi osiągnąć status lidera również w tym zakresie (oczywiście biorąc pod uwagę państwa Europy środkowo – wschodniej). Od roku 2012 dominacja Catalyst jest na tym tle niekwestionowana, co potwierdza także poniższy wykres.

Wykres 2.  Wysokość obrotów sesyjnych na rynkach obligacji państw Europy środkowo – wschodniej w latach 2010 – 2014*
Wysokość obrotów na catalyst i innych rynkach europy sr-wsch

*rok 2014 przedstawiono do 31.10.2014

Analogicznie porównując wysokość obrotów na warszawskim parkiecie od roku 2010 do końca 2013 roku odnotowano wzrost o 105%. W 2014 roku wystąpiła ujemna dynamika spowodowana tym, iż okres wykupu sporej ilości obligacji skarbowych przypadał właśnie na 2014 rok. Powyższe dane napawają optymizmem, ponieważ świadczą o stale zwiększającym się poziomie płynności na polskim rynku obligacji, a w kolejnych latach prognozuje się dalszy wzrost obrotów sesyjnych.

Kończąc naszą analizę, warto jeszcze raz podkreślić, że miano lidera warszawskiej giełdy obligacji przysługuje nam jedynie na tle krajów Europy środkowo – wschodniej. Zestawiając wyniki osiągane na Catalyst z chociażby giełdą obligacji w Oslo, niemiecką Deutsche Borse czy szwajcarską giełdą w Zurychu okazuje się, że wysokość obrotów na tych rynkach obligacji jest nawet kilkudziesięciokrotnie wyższa niż obroty na warszawskim parkiecie. Niemniej jednak na pewno trzeba docenić skalę rozwoju rynku w ostatnich pięciu latach oraz osiągnięcie poziomu lidera w regionie, jednocześnie zdając sobie sprawę z tego, że do dogonienia prawdziwej europejskiej czołówki jeszcze daleka droga.

Catalyst ma już 5 lat – podsumowanie rynku obligacji

Rynek CATALYST został uruchomiony 30 września 2009 roku. W ciągu tych pięciu lat polski rynek kapitałowy bardzo się rozwinął i pomimo kilku wpadek można uznać, że uruchomienie rynku publicznego dla obligacji korporacyjnych, komunalnych i spółdzielczych pod marką Giełdy Papierów Wartościowych to jeden z największych sukcesów GPW.
 
Jak zmieniał się rynek obligacji na przestrzeni lat?
 
Pierwsze trzy lata rozwoju rynku, tj. od 2009 do 2011 roku były bardzo dynamiczne, wartość obrotów, liczba zawieranych transakcji oraz wartość emisji rosły lawinowo, co zostało przedstawione na poniższych wykresach. Liczba notowanych serii instrumentów w pierwszym okresie działalności CATALYST wynosiła 35, liczba autoryzowanych przy CATALYST serii 12, a ich całkowita wartość emisji ponad 10,6 mld zł, podczas gdy w następnym roku wartość emisji niemalże podwoiła się i wyniosła ponad 21,5 mld zł. W tym czasie na rynku zadebiutowało 47 emitentów. 

Wykres 1. Wartość emisji notowanych na CATALYST w latach 2011 – 2014
Wartość emisji na CATALYST 2011-10.2014_2
Rok 2011 był rekordowy pod względem przyrostu wartości notowanych emisji, ponieważ od tego roku na CATALYST trafiły obligacje Skarbu Państwa, dzięki temu wartość notowanych emisji wyniosła ponad 531,6 mld zł. W kolejnych latach wartość emisji stopniowo rosła, jednak już nie w takich znaczących rozmiarach i wynosiła odpowiednio ponad 567 mld zł  w 2012 roku oraz prawie 620 mld zł w 2013 roku. W 2014 roku nie zanosi się na dalszy wzrost jaki miał miejsce dotychczas, ponieważ na koniec października wartość notowanych emisji wynosiła niewiele ponad 537 mld zł – jest to związane m.in. z tym, że wiele emisji obligacji skarbowych miało określony termin zapadalności na pierwsze półrocze 2014 roku, a dotychczasowa ilość nowych emisji papierów skarbu państwa wprowadzanych na CATALYST nie pozwoliła wyrównać poprzedniego poziomu. Warto w tym miejscu podkreślić, że wartość emisji obligacji korporacyjnych od 2009 roku stale wzrasta, co można zaobserwować na poniższym wykresie.

Wykres 2. Wartość emisji obligacji korporacyjnych notowanych na Catalyst w latach 2009 – 2014
Wartość emisji obligacji korporacyjnych na Catalyst_2
Więcej emitentów + więcej emisji = większa płynność

Można także zauważyć pozytywny trend pod względem liczby transakcji sesyjnych, które na przestrzeni pięciu lat rosły bardzo szybko. W tym przypadku rok 2014 cały czas ma szansę stać się rekordowym, ponieważ w zeszłym roku ilość transakcji wyniosła niewiele ponad 60.000, a na koniec października tego roku zanotowano prawie 54.000 transakcji, gdzie w samym tylko październiku 2014 roku miało miejsce ponad 6.500 transakcji. Wskazuje to na coraz większą rozpoznawalność i zainteresowanie rynkiem CATALYST, a w konsekwencji może przełożyć się na większy wzrost płynności instrumentów. Liczba emitentów oraz liczba notowanych serii stale wzrasta. Stan na koniec października wynosi 203 emitentów oraz 516 notowanych serii instrumentów finansowych.

Wykres 3. Liczba emitentów oraz liczba serii notowanych na CATALYST w latach 2009 – 2014
Liczba emisji i liczba emitentów
Catalyst w podziale na instrumenty finansowe

Wartości emisji instrumentów notowanych w podziale na poszczególne rodzaje instrumentów zaprezentowanych poniżej obrazuje, że na rynku pod względem wartości emisji zdecydowanie dominują obligacje skarbowe, które stanowią około 90% całkowitej wartości instrumentów notowanych na CATALYST. Wyłączając z zestawienia obligacje skarbowe, na drugim miejscu znajdują się obligacje korporacyjne, a za nimi listy zastawne i instrumenty komunalne. Zaskakująco niski udział w rynku maja obligacje banków spółdzielczych, co świadczy o tym, że nadal niewiele banków spółdzielczych decyduje się na pozyskiwanie środków z rynku.

Wykres 4. Udział wielkości emisji poszczególnych instrumentów finansowych na CATALYST w latach 2009 – 2014
Wielkość emisji w podziale na instrumenty_2
Wykres 5. Udział wielkości emisji poszczególnych instrumentów finansowych na CATALYST w latach 2009 – 2014 z wyłączeniem obligacji skarbu państwa
Wielkość emisji w podziale na instrumenty bez skarbowych_2


Wartość obrotów rozpatrywana w podziale na instrumenty korporacyjne (w tym obligacje firm, obligacje spółdzielcze, listy zastawne), instrumenty komunalne oraz obligacje Skarbu Państwa prezentuje się następująco:

Wykres 6. Udział obrotów poszczególnymi instrumentami finansowymi notowanymi na CATALYST             w latach 2011 – 2014
Wartość obrotów instrumentami na CATALYST_2

Powyższy wykres ukazuje, iż największe obroty na CATALYST są generowane przez transakcje na obligacjach korporacyjnych, a dopiero w drugiej kolejności na obligacjach skarbowych. Oznacza to, że pomimo zdecydowanie największego udziału obligacji skarbu państwa spośród wszystkich instrumentów notowanych na CATALYST, to jednak obligacje skarbowe stosunkowo niezbyt często zmieniają właścicieli. Zdecydowanie częściej „z rąk do rąk” przechodzą obligacje korporacyjne. W 2012 oraz 2013 roku dało się zauważyć wzrost udziału wartości obrotów na listach zastawnych, natomiast obroty obligacjami spółdzielczymi w analizowanym okresie utrzymują się względnie na podobnym poziomie i oscylują wokół 3-5% wszystkich obrotów.  

Systematyczny wzrost wartości rynku jest zauważalny na pierwszy rzut oka, jednak w ciągu minionych 5 lat funkcjonowania rynku obligacji nie obyło się bez wpadek. Zdarzały się sytuacje, kiedy emitenci nie spłacali regularnie odsetek lub co gorsza nie mieli środków na wykup obligacji. Wraz z upływem czasu, rynek staje się coraz bardziej dojrzały, stale rośnie ilość emisji z wymaganym terminem zapadalności i w związku z tym wzrasta także ilość spółek, które nie wywiązują się ze swoich zobowiązań. Tylko w 2013 roku miały miejsce aż 44 przypadki nieterminowych spłat odsetek lub braku wykupu papierów, a więc statystycznie około 10% emitentów miało problemy. W ciągu kolejnych 2-3 lat okaże się czy ten trend będzie nadal niepokojąco wzrastał, czy nowi emitenci będą bardziej kontrolować wykonanie zobowiązań z tytułu obligacji. Jedno jest pewne – należy ostrożnie dobierać spółki, których papiery mają znaleźć się w naszym portfelu. Ze strony Best Capital zapraszamy do kontaktu, celem zasięgnięcia informacji na temat określonych emitentów. Jako firma prężnie działająca na rynku obligacji korporacyjnych, postaramy się rozwiać Państwa wątpliwości i przeprowadzić rzetelną analizę danej spółki ze wskazaniem jej mocnych i słabych stron.

Zakończenie

Podsumowując – jak już wspomniano, rosnący trend ilości zawieranych transakcji sesyjnych, a przy tym stale rosnący udział obrotów na obligacjach korporacyjnych świadczy o coraz większej świadomości inwestorów w zakresie inwestowania w obligacje, a to z pewnością przełoży się na wzrost płynności rynku. Jest to pozytywny impuls dla firm planujących pozyskanie kapitału, jak również dla inwestorów. Zwiększenie płynności pozwoli uzyskać większe możliwości zakupu nowych bądź sprzedaży posiadanych papierów na rynku wtórnym. Biorąc pod uwagę wielkość polskiego rynku obligacji korporacyjnych do wysokości PKB na tle innych państw europejskich, perspektywy są obiecujące, ponieważ stosunek wielkości rynku do polskiego PKB wynosi około 6-7%, podczas gdy liderzy w Unii Europejskiej osiągają nawet 130-150%. 

Analiza sektora budowlanego na rynku Catalyst

Ostatnie doniesienia z rynku nieruchomości wskazują, że sektor budowlany i nieruchomości wychodzi z kryzysu, który dawał się we znaki przedsiębiorcom od 2012 do końca 2013. W październiku 2014 natężenie upadłości firm z sektora budowlanego wyniosło 2,72%, podczas gdy we wrześniu wynosiło 2,89%, natomiast jeszcze rok temu sięgało 3,78%. Wskaźnik natężenia upadłości, informuje o stosunku przedsiębiorstw upadłych do ogólnej liczby firm w danej branży, a wynik 2,72% to najlepszy rezultat od kwietnia 2012 roku.
 
Również wyniki finansowe firm branżowych notowanych na rynku głównym świadczą o tym, że najgorsze czasy dla deweloperów powoli przemijają. Przychody największych 9 spółek budowlanych w ostatnim półroczu wzrosły o ok. 6%, natomiast produkcja budowlano – montażowa na początku września wzrosła rok do roku o 5,6%. Przyczyn poprawy wyników branży należy doszukiwać się zarówno w warunkach pogodowych (łagodna zima na początku 2014), jak i we wzrostach marż ze sprzedaży, które pozwoliły na spadek udziału nierentownych kontraktów w portfelach spółek.
 
Ponadto pozytywnym czynnikiem wpływającym na poprawę wyników branży są niewątpliwie owocne perspektywy dla sektora budowlanego. Perspektywy kształtują się bardzo obiecująco między innymi dzięki niedawnym obniżkom stóp procentowych,  które powinny wywołać impuls kredytowy i pobudzić rynek kredytów hipotecznych w przyszłym roku. Przede wszystkim jednak w nadchodzącym roku rozpoczną się pierwsze inwestycje infrastrukturalne realizowane w ramach funduszy unijnych rozpisanych na lata 2014 – 2020. Według specjalistów nakłady na infrastrukturę do końca tego okresu mogą wynieść nawet 500 mld złotych. Z tego około 70 mld zł zostanie przeznaczone na budowę dróg, kolejne 70 mld zł na sieci przemysłowe i elektrownie oraz ponad 60 mld zł stanowić będą inwestycje na kolei. Niebotyczna kwota nawet do 200 mld zł może zostać przeznaczona na gospodarkę wodną. Zagadką pozostaje tylko jaka część z olbrzymiego potencjału planowanych inwestycji zostanie faktycznie zrealizowana.
 
Duża ilość potencjalnych inwestycji do zrealizowania niewątpliwie wpłynie pozytywnie także na rynek obligacji korporacyjnych  i spółek z sektora budowlanego notowanych na Catalyst. Można oczekiwać, że wiele spółek  z branży będzie starało się pozyskać kapitał na realizację swoich przedsięwzięć właśnie z emisji obligacji. Inwestorzy są nadal nastawieni dość sceptycznie na inwestycje w sektor deweloperski i budowlany, jednak nastroje będą się zmieniały wraz z koniunkturą i branża powinna odzyskać ich zaufanie. W związku z przewidywaną poprawą wyników sektora budowlanego przeprowadziliśmy analizę aktualnie notowanych na Catalyst obligacji spółek z branży, która w przyszłości może posłużyć do ciekawego zestawienia wyników oraz zapotrzebowania na kapitał w związku wykorzystaniem funduszy unijnych przez firmy budowlane.
 
Aktualnie na rynku Catalyst notowanych jest 27 spółek z branży deweloperskiej, które wprowadziły do obrotu w sumie 77 serii obligacji. Średnia wartość emisji spośród wszystkich notowanych obecnie wynosi ponad 35 mln zł, a ich mediana 22 mln zł, natomiast średnie oprocentowanie kształtuje się na poziomie 7,43%. Zdecydowana większość emisji z sektora budowlanego jest oprocentowana zmiennie – takie emisje stanowią około 94% wszystkich emisji, a wśród nich niemal 80%  (57 emisji) to emisje oparte o wskaźnik WIBOR 6M. Pozostałe 20% (15 emisji) stanowią obligacje, których oprocentowanie oparto na WIBOR 3M. Pod względem częstotliwości wypłaty odsetek, ponad 75% emisji zostało wyemitowanych z kuponem półrocznym, natomiast około 25% z kuponem kwartalnym. Ilość emisji z zabezpieczeniem oraz niezabezpieczonych dzieli się mniej więcej na pół – 52% to emisje zabezpieczone, 48% – niezabezpieczone.

Wykres 1 Podział emisji sektora budowlanego ze względu na rodzaj oprocentowania
Podział emisji z branży budowlanej ze wzg na oprocentowanie
 
Z analizy emisji opartych na wskaźniku WIBOR 6M wynika, że ich średnia marża wynosi 4,68%, a średnie oprocentowanie 7,00%. Uśredniona wartość emisji oprocentowanych zmiennie związanych z WIBOR 6M jest wyższa, niż średnia wszystkich emisji sektora budowlanego i wynosi około 42 mln zł, a ich mediana 30 mln zł.

W przypadku emisji opartych na WIBOR 3M średnia marża kształtuje się na poziomie 5,57%, natomiast średnie oprocentowanie na około 7,73%. Wartość średnia emisji związanych z WIBOR 3M, zaniża średnią wartość wszystkich emisji i wynosi około 16 mln zł, a jej mediana 9,5 mln zł.

Emisje z oprocentowaniem stałym, stanowiące około 7% wszystkich emisji sektora budowlanego charakteryzują się dużo wyższym oprocentowaniem od emisji z oprocentowaniem zmiennym. Po uśrednieniu, oprocentowanie emisji z oprocentowaniem stałym kształtuje na poziomie 11,40% oraz średnią wartością emisji około 6 mln zł.
 
Dokonaliśmy również analizy emisji o najniższych wartościach emisyjnych, tj. do 10 mln zł. Spośród wszystkich 77 emisji sektora budowlanego, 23 z nich to emisje o wartości mniejszej lub równej 10 mln zł, przeprowadzone przez 11 spółek. Średnie oprocentowanie takich emisji wynosi około 8,20%. Wśród emisji o najniższych wartościach emisyjnych ponad 60% jest zabezpieczonych – w większości na hipotekach (64%), poręczeniem (28%) oraz jedna na zastawie rejestrowym. Pozostałe 40% emisji to emisje niezabezpieczone. Biorąc pod uwagę kryterium oprocentowania emisji – stałym oprocentowaniem charakteryzują się 4 emisje spośród wymienionych 23. Oznacza to, że 4 spośród 5 emisji w całym sektorze budowlanym oprocentowanych stałym kuponem to emisje o najniższych wartościach. Średnie oprocentowanie tych emisji wynosi 11,25%. Emisje ze zmiennym oprocentowaniem w tym przypadku rozkładają się następująco: 11 emisji to emisje oparte na WIBOR 6M ze średnią marżą 4,86%, natomiast 8 emisji stanowią emisje powiązane z WIBOR 3M ze średnią marżą 5,72%. Znaczy to, iż ponad połowę wszystkich emisji opartych na WIBOR 3M stanowią emisje o wartości do 10 mln zł.

Przeprowadzając naszą analizę dokonaliśmy także szczegółowego badania emisji spółek o najniższych przychodach w podziale na dwie grupy – przychody do 65 mln zł oraz przychody od 20 mln zł do 40 mln zł. Z naszych analiz wynikają poniższe wnioski.

Emitenci z branży budowlanej, którzy w 2013 roku osiągnęli przychody na poziomie od 20 mln do 40 mln zł wprowadzili na Catalyst 19 emisji obligacji. Wszystkie z tych emisji są oprocentowane zmiennie w oparciu o WIBOR 6M lub WIBOR 3M. Ich średnie oprocentowanie wynosi ok. 7,63%, przy czym uśredniona marża dla WIBOR 6M wynosi około 4,97%, natomiast średnia marża dla WIBOR 3M wynosi 6,38%. Średnia wartość emisji podmiotów z przychodami od 20 mln zł do 40 mln zł wynosi aktualnie ponad 33 mln zł, a ich mediana 27 mln zł. Wśród wymienionych 19 emisji, aż 18 jest zabezpieczonych, w tym 72% poprzez umowę poręczenia (13 emisji), 22% na hipotekach (4 emisje) oraz 1 na zastawie rejestrowym.

Emisje drugiej badanej grupy emitentów z branży o przychodach do 65 mln zł stanowiły 42 emisje spośród wszystkich 77 emisji w sektorze deweloperskim. Wśród nich znalazły się wszystkie 5 emisji oprocentowanych stałym kuponem oraz 37 emisji ze zmiennym oprocentowaniem opartym o WIBOR 6M (81%) oraz o WIBOR 3M (19%). Średnie oprocentowanie emisji ze zmiennym kuponem wyniosło 7,19% przy czym średnia marża dla emisji powiązanych z WIBOR 6M wyniosła 5,27%, natomiast dla emisji powiązanych z WIBOR3M 5,74%. Średnia wartość emisji podmiotów z przychodami do 65 mln zł wynosi aktualnie ponad 29 mln zł, natomiast ich mediana 20 mln zł. Wśród wymienionych 42 emisji 76% jest zabezpieczonych (32 emisje), a pozostałe 24%, tj. 10 emisji nie posiada zabezpieczenia. Zabezpieczenie stanowią w ponad 53% hipoteka (17 emisji), 43% to poręczenia (14 emisji) oraz jedna na zastawie rejestrowym.

Podsumowując nasze zestawienie emisje o stałym oprocentowaniu pozwalają inwestorom zarobić w skali roku dużo więcej niż emisje z kuponem zmiennym. Niestety takie emisje są dość rzadkie na rynku, a jeżeli się pojawiają to najczęściej dotyczą niewielkich wartości całkowitych emisji i ich nabycie może okazać się trudne. Największą ilość emisji na rynku Catalyst stanowią emisje oprocentowane w oparciu o stopę WIBOR 6M, natomiast większość emisji oprocentowanych stałym kuponem oraz opartych na WIBOR 3M to emisje, których wartość nie przekracza 10 mln zł. Emisje, które były przez nas brane po uwagę są najczęściej emisjami zabezpieczonymi – najczęściej poprzez hipotekę lub poręczenia. Świadczy to o tym, że większą ilość emisji niezabezpieczonych stanowią emisje o wyższych wartościach emisyjnych oraz emisje przeprowadzane przez silniejsze spółki o przychodach powyżej 65 mln zł.

Autor: Tomasz Styrcula


Propozycje zmian do ustawy o obligacjach

W dniu 12 sierpnia 2014 roku Rada Ministrów przyjęła nowy projekt ustawy o obligacjach. Jest to pierwsza po ponad 10 latach nowela tego aktu prawnego, która według ministerstwa dostosuje regulacje krajowe do aktualnie obowiązujących warunków na rozwiniętych rynkach finansowych. 

Resort finansów w uzasadnieniu podał informację, iż rozwój rynku obligacji nieskarbowych w Polsce jest niezadowalający, a nowelizacja ma na celu wsparcie rozwoju rynku długoterminowych papierów wartościowych emitowanych przez przedsiębiorstwa. Pomimo niezadowalającego tempa wzrostu, rynek obligacji korporacyjnych w Polsce rozwija się bardzo dynamicznie. Od powstania rynku Catalyst w 2009 roku zadebiutowało 149 Emitentów obligacji korporacyjnych, a łączna wartość papierów dłużnych notowanych na rynku obligacji wynosi 57,31 mld PLN. Ta forma pozyskania kapitału staje się coraz popularniejsza i ważniejsza dla zarządzających przedsiębiorstwami, jednak nadal jest to w Polsce rynek relatywnie niewielki. Porównując stosunek rynku obligacji korporacyjnych do polskiego PKB to wartość emisji przeprowadzonych przez firmy wynosi tylko 6-7% PKB, a liderzy Unii Europejskiej mają ten wskaźnik na poziomie 150%. Perspektywa rozwoju rynku jest zatem ogromna.

Zgodnie z komunikatem rozszerzony zostanie zakres dostępnych dla Emitentów instytucji i instrumentów, m.in.: obligacji wieczystych, obligacji podporządkowanych. Głównym celem wprowadzenia nowelizacji ustawy jest stworzenie większej ilości możliwości pozyskiwania kapitału w drodze emisji obligacji przez przedsiębiorstwa niefinansowe. Obligacje mają się stać ciekawą i popularną alternatywą dla najczęściej wykorzystywanych dziś kredytów bankowych.

Obligacje wieczyste
to szczególny rodzaj obligacji, wyróżniający się tym, iż obligacje te nie posiadają terminu wykupu, a świadczenia z nich wynikające polegają na płatności odsetek przez nieokreślony czas. Dla emitenta to atrakcyjny sposób na pozyskanie kapitału długoterminowego,  z kolei inwestor zapewnia sobie wieczystą rentę na zasadzie lokaty z wysokimi odsetkami. Świadczenie wygasa w przypadku wystąpienia zdarzeń wskazanych w warunkach emisji (np. otwarcie likwidacji, ogłoszenie upadłości lub zaprzestanie wypłaty odsetek przez emitenta przez określony czas). Ustawodawca przewidział także możliwość ewentualnego wykupu papierów przez emitenta, jednak nie wcześniej niż po pięciu latach od daty emisji.

Obligacje podporządkowane to obligacje, których zobowiązania w przypadku upadłości lub likwidacji emitenta podlegają zaspokojeniu w kolejności ustalonej w warunkach emisji. Przede wszystkim stosowane są jako sposób na ograniczenie możliwości zaspokojenia obligatariuszy, co znacznie zwiększa poziom ich ryzyka w przypadku upadłości emitenta (obligatariusze mają pierwszeństwo spłaty wyłącznie przed osobami uprawnionymi z instrumentów udziałowych).
Ponadto nowym rozwiązaniem zawartym w projekcie ustawy będzie instytucja „Zgromadzenia Obligatariuszy” – ogółu uprawnionych z danej serii obligacji. Dotychczas kwestia ta nie była uregulowana, a instytucja zgromadzenia obligatariuszy była zależna od dobrej woli i chęci emitenta, który w warunkach emisji określał możliwość i warunki zwołania zgromadzenia obligatariuszy. Po wprowadzeniu w życie nowej ustawy, jeżeli emitent odnotuje w warunkach emisji możliwość zwołania zgromadzenia obligatariuszy, to nie będzie mógł wyłączyć lub ograniczyć postanowień ustawy w tej sprawie. Ustawa będzie regulować sytuacje w jakich może zostać zwołane, wskazywać podmioty, które mogą je zwoływać, określi także tryb zwoływania i odbywania się zgromadzenia obligatariuszy. Jednym z głównych uprawnień Zgromadzenia Obligatariuszy będzie umożliwienie zarówno emitentowi jak i obligatariuszom (w określonych przypadkach) zmiany warunków  emisji obligacji.

Nowela ma także jednoznacznie rozstrzygać wątpliwości narosłe wokół interpretacji niektórych przepisów, m.in. zostanie doprecyzowany katalog podmiotów mogących emitować obligacje.

Planowany termin wejścia w życie ustawy to styczeń 2015.

Emitenci obligacji korporacyjnych

Emitenci obligacji to inaczej podmioty, które mają prawną możliwość finansowania swoich potrzeb poprzez emitowanie obligacji. Emitenci obligacji i inwestorzy, którzy te obligacje kupują są podstawowymi stronami na rynku obligacji. A rynek ten to bardzo ważne źródło pozyskiwania kapitału dla państw, jednostek samorządu terytorialnego i przedsiębiorstw. W niniejszym artykule chcemy przedstawić podstawowe informacje o emitentach obligacji.

Na początek warto określić, kto może zostać emitentem. Podstawowym aktem prawnym, definiującym listę podmiotów posiadających możliwość emisji obligacji, jest ustawa o obligacjach z dnia 29 czerwca 1995 roku. Na jej podstawie emitentami obligacji mogą być:

  • podmioty prowadzące działalność gospodarczą posiadające osobowość prawną, a także spółki komandytowo-akcyjne,
  • spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe oraz Krajowa Spółdzielcza Kasa Oszczędnościowo-Kredytowa,
  • jednostki samorządu terytorialnego, czyli gminy, powiaty oraz województwa, ponadto zawiązane przez te jednostki związki, a także miasto  Warszawa, 
  • podmioty posiadające osobowość prawną, które zostały upoważnione do emisji w oparciu o inne ustawy
  • instytucje o charakterze finansowym których członkiem jest Polska lub NBP, w tym państwa należące do OECD lub/i ich banki centralne,  a także podmioty, z którymi RP posiada umowy dające im możliwość emisji obligacji

Na podstawie innych aktów prawnych, dług w postaci obligacji może emitować Skarb Państwa. Jak widać, lista podmiotów mogących emitować obligacje jest bardzo szeroka. Należy również podkreślić, że jest ona dłuższa niż w przypadku potencjalnych emitentów akcji. Jeżeli właściciel przedsiębiorstwa nie chce tracić kontroli nas spółką sprzedając jej akcje lub udziały to emisja obligacji będzie konkurencyjna wobec finansowania właścicielskiego (sprzedaż nowej emisji akcji albo udziałów).

Szczególnie ciekawą kategorią emitentów obligacji są przedsiębiorstwa. Emituję one  obligacje korporacyjne. W przeciwieństwie do obligacji skarbowych i komunalnych rentowności obligacji korporacyjnych są wyższe i najczęściej wynoszą od 6% do 12%. Aby dokonać inwestycji w obligacje korporacyjne warto wypełnić formularz kontaktowy po prawej stronie.

Przedsiębiorstwa przeprowadzają emisje obligacji w celu pozyskania finansowania na działalność bieżącą lub inwestycyjną. Emisja obligacji jest konkurencyjną formą pozyskania finansowania dłużnego w stosunku do kredytów bankowych. Z perspektywy emitenta emisja obligacji może mieć wiele przewag nad kredytem bankowym. Najistotniejszą jest moment spłaty kapitału. W kredycie spłata długu rozpoczyna się już w pierwszej racie i trwa przez cały okres spłaty. Emitując obligacje spółka zwraca cały kapitał wraz z ostatnią płatnością, a do tego czasu wypłaca „tylko” odsetki. Ponadto przewagą emisji obligacji nad zaciągnięciem kredytu w banku może być szybsza procedura, brak obowiązku ustanowienia zabezpieczeń lub niższe koszty odsetkowe.

Wykres. 1. Cele emisji obligacji korporacyjnych
cele emisji obligacji korporacyjnych
Źródło:opracowanie własne na podstawie danych gpwcatalyst.pl

Podstawowym warunkiem, które musi spełniać przedsiębiorstwo, żeby emitować obligacje to forma prawna spółki akcyjnej albo spółki z ograniczoną odpowiedzialnością.  Drugim ustawowym wymogiem wobec potencjalnego emitenta obligacji jest posiadanie zbadanego przez biegłego rewidenta rocznego sprawozdania finansowego.

Emisje obligacji korporacyjnych stanowią coraz ważniejsze źródło finansowania dla przedsiębiorstw. Przedstawione to zostało na Wykresie.2. Jak widać, wartość emisji rośnie z roku na rok, zarówno w przypadku emisji obligacji korporacyjnych jak i komunalnych. Chociaż w przypadku tych drugich – w nieco mniejszym tempie.

Wykres. 2. Wartość emisji obligacji korporacyjnych i komunalnych

Wartość emisji obligacji
Źródło: opracowanie własne na podstawie danych gpwcatalyst.pl

Rynek papierów dłużnych to główne źródło finansowania się Skarbu Państwa. Następstwem utworzenia rynku obligacji Catalyst jest coraz większa obecność spółek na rynku długu. Coraz większa wartość i ilość emisji będzie przyciągać nowych inwestorów. Dzięki temu obligacje korporacyjne  będą coraz bardziej popularną formą pozyskiwaniu kapitału dla spółek oraz coraz bardziej powszechną formą lokowania kapitału przez inwestorów.

Inwestowanie w obligacje korporacyjne a inwestowanie w akcje

Przyczyny zainteresowania inwestorów obligacjami korporacyjnymi są różne. Jedni poszukują instrumentów dających wyższe stopy zwrotu niż lokaty. Inni chcą postawić na inwestycję mniej ryzykowną i wymagającą poświęcenia mniejszej ilości czasu niż akcje. To właśnie akcje będziemy w tym artykule rozpatrywać jako inwestycję alternatywną dla obligacji przedsiębiorstw.

Rozważmy po kolei wszystkie aspekty związane w inwestowaniem w akcje i obligacje korporacyjne. Pierwszym z nich jest stopa zwrotu. Z całą pewnością w krótkim terminie akcje mają potencjał przynosić o wiele większe stopy zwrotu niż obligacje korporacyjne. Sytuacja na rynku akcji jest bardzo zmienna w porównaniu do rynku obligacji korporacyjnych. Jeśli przyjąć, że inwestor na rynku Catalyst jest w stanie regularnie osiągać 8%-10% zysku w skali roku, można zadać pytanie, czy w długim okresie (np. 5-letnim) na rynku akcji jest także w stanie osiągać średnioroczną stopę zwrotu na takim poziomie. Jeśli tak, to pozostaje pytanie, jaki nakład czasu pochłonie monitorowanie rynku i dokonywanie transakcji. Tu pojawia się druga kwestia, czyli różnica między czasem poświęcanym na inwestowanie w akcje, a czasem poświęcanym na inwestowanie w obligacje przedsiębiorstw.

Kluczem do sukcesu inwestowania w obligacje korporacyjne jest odrobienie pracy domowej przed ich zakupem. Przesadą byłoby stwierdzenie, że strategia „kup i zapomnij” jest dobrym rozwiązaniem, ale inwestor dobrze analizujący emitentów może poświęcić stosunkowo mało czasu na późniejsze monitorowanie swojego portfela. Występuje też jedna zasadnicza różnica między analizowaniem spółki pod kątem zakupu jej akcji lub obligacji. W przypadku obligacji inwestor musi stwierdzić, czy przyszłe przychody i zyski pozwolą emitentowi bez problemów spłacać terminowo swoje zobowiązania. W przypadku akcji, żeby dobrze je wycenić, inwestor musi stwierdzić, jaki poziom dokładnie osiągną przyszłe przychody i zyski. Poziom trudności obu analiz zdecydowanie się różni. Jeśli chodzi o monitorowanie spółek po zakupie emitowanych przez nich instrumentów, w obu rozważanych przypadkach inwestor powinien śledzić informacje płynące ze spółki.

Rynki obligacji i akcji zdecydowanie różnią się jednak wrażliwością na pozostałe informacje dotyczące danego rynku, gospodarki krajowej oraz światowej. Inwestorzy posiadający notowane na giełdzie akcje są wręcz zakładnikami codziennie napływających z całego świata informacji. Muszą na przykład śledzić: ważne dane makroekonomiczne z Polski i innych gospodarek (np. USA, Chiny, Niemcy), sytuację na rynkach surowców i metali szlachetnych, stan finansów publicznych krajów strefy euro, wypowiedzi prezesów banków centralnych czy decyzje rządu w sprawie OFE. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja na rynku obligacji. Tutaj prawdopodobieństwo tego, że pod wpływem jednej wypowiedzi szefa FED łączna wartość wszystkich notowanych instrumentów spadnie np. o 10% w ciągu tygodnia, jest bardzo małe. W ciągu czarnego tygodnia na rynku akcji większość instrumentów może stracić na wartości. Zmiany cen obligacji mają zdecydowanie bardziej indywidualny charakter. Omawiając zagadnienie monitorowania portfela akcji i obligacji przedsiębiorstw poruszyliśmy pośrednio temat ryzyka wiążącego się z tymi rodzajami inwestycji. Oczywiście jest ono wyraźnie większe na rynku akcji. Nie oznacza to jednak, że na rynku obligacji korporacyjnych nie można stracić pieniędzy lub nie występują na nim duże spadki ceny danego instrumentu w krótkim czasie. W szczególności elementem, w którym zazwyczaj występuje wyższe ryzyko na rynku obligacji, jest płynność obrotu. Na rynku akcji zawierana jest większa liczba transakcji, a różnica między najlepszą ofertą kupna i sprzedaży zwykle nie jest duża. Ułatwia to szybkie sprzedanie posiadanych akcji w krótkim czasie, po oczekiwanej cenie. Rynek obligacji charakteryzuje się mniejszą liczbą transakcji i większymi spreadami. W konsekwencji ryzyko płynności na tym rynku jest większe. 

Z ogólnie mniejszym ryzykiem obligacji korporacyjnych wiąże się duża przewidywalność tego rodzaju inwestycji. W szczególności kupując obligacje o stałym oprocentowaniu przy założeniu trzymania ich do terminu wykupu, znamy wszystkie przyszłe płatności z tego tytułu. Znamy więc także rentowność inwestycji. Oczywiście fakt, iż przepływy pieniężne są góry ustalone, nie oznacza, że są w stu procentach pewne.
 

Obligacje przedsiębiorstw są dobrą inwestycją dla osób stawiających na analizę fundamentalną spółek. Jeśli nabycie akcji dobrej fundamentalnie spółki wypadnie w nieodpowiednim momencie na rynku, wówczas cena akcji tej spółki miesiącami może znajdować się poniżej poziomu wynikającego z jej fundamentalnej siły. Jeśli chodzi o rynek obligacji praktycznie niemożliwe jest, aby w przypadku obligacji emitenta o solidnych fundamentach jej kurs mógł w dłuższym okresie kształtować się wyraźnie poniżej 100. Jeżeli do dobrej analizy fundamentalnej dodać przewidywanie zmian stóp procentowych, czyli kupowanie obligacji o stałym oprocentowaniu przy wysokich stopach i obligacji o zmiennym oprocentowaniu przy niskich, to osiąganie zadowalających stóp zwrotu na rynku obligacji przedsiębiorstw nie powinno stanowić większego problemu. Ostatnim elementem, który warto podkreślić, jest podatkowa przewaga obligacji korporacyjnych nad akcjami. Zanim akcjonariusze otrzymają dywidendę, zysk brutto spółki opodatkowany jest stawką 19% podatku od osób prawnych. Dywidenda wypłacana z zysku netto jest po raz kolejny opodatkowana stawką 19%. Tym razem z tytułu podatku od zysków kapitałowych. Inaczej wygląda sytuacja w przypadku obligacji, które są opodatkowane tylko stawką 19% podatku od zysków kapitałowych. Przy czym specyfika opodatkowania obligacji sprawia, że w zależności od momentu zakupu i sprzedaży efektywna stopa podatkowa może być wyższa niż 19%. Powyżej zaprezentowane zostały plusy i minusy wyboru inwestycji w akcje lub obligacje przedsiębiorstw.

Analiza wad i zalet wskazuje, że obligacje korporacyjne są szczególnie atrakcyjne dla inwestorów, którzy nie chcą ponosić ryzyka związanego z dużą zmiennością rynku akcji, a także na skutek codziennych zajęć nie mają czasu na dokładne monitorowanie zmian na tym rynku. Inwestor nie musi jednak decydować się tylko na jedną z możliwości. Do portfela inwestycyjnego warto dobierać instrumenty zróżnicowane pod względem poziomu ryzyka i oczekiwanej stopy zwrotu.

Jeżeli chcesz uzyskać możliwość inwestowania na rynku pierwotnym obligacji korporacyjnych wypełnij formularz kontaktowy .

Podstawowe różnice między ofertą prywatną a ofertą publiczną obligacji korporacyjnych

Inwestycja w obligacje korporacyjne to atrakcyjna forma lokowania kapitału. Obligacje przedsiębiorstw są coraz bardzie popularne wśród inwestorów indywidualnych. Jednak jest to ciągle niszowa forma inwestowania. Jedną z przyczyn tego stanu jest krótka, bo licząca zaledwie cztery lata historia rynku Catalyst. Drugą przyczyną jest sposób przeprowadzania sprzedaży obligacji podczas ofert prywatnych i publicznych. Wniniejszym artykule przedstawimy informacje o  publicznej i prywatnej ofercie obligacji oraz co zrobić, żeby zainwestować w obligacje na rynku pierwotnym.

Najkorzystniejszy sposób nabycia obligacji to zakup obligacji na rynku pierwotnym. Oznacza to zakup obligacji bezpośrednio od emitenta. Na rynku Catalyst większość dostępnych serii obligacji jest sprzedawana w ofertach prywatnych.

Na początku należy zwrócić uwagę, że nazwa „oferta prywatna” jest określeniem potocznym. Ustawa o ofercie publicznej nie definiuje takiego pojęcia. Ustawa ściśle określa, co to jest oferta publiczna. Od strony prawnej ofertą prywatną można nazwać ofertę, która nie spełnia założeń oferty publicznej. Oferta prywatna jest skierowana maksymalnie do 149 oznaczonych adresatów. Emitent nie może publicznie promować swojej emisji, ani podawać parametrów oferty. Skutkiem tego jest to, że większość inwestorów o ofercie prywatnej i jej warunkach dowiaduje się po zakończeniu emisji. Mimo ograniczeń związanych z docieraniem do inwestorów emitenci preferują taką formę sprzedaży papierów wartościowych. Przeprowadzenie procedury jest szybkie, łatwe oraz znacznie tańsze w porównaniu do oferty publicznej.

Dla inwestorów, którzy chcą mieć dostęp do ofert prywatnych rozwiązaniem może być korzystanie z usług Best Capital, na bieżąco możemy informować wybraną grupę inwestorów o nowych atrakcyjnych ofertach prywatnych. Formularz kontaktowy znajduje się pod linkiem:

Drugą możliwością zainwestowania w obligacje jest zakup obligacji sprzedawanych w ofercie publicznej. Podstawowa różnica w stosunku do oferty prywatnej to brak obostrzeń w zakresie promowania oferty. Po uzyskaniu zgody Komisji Nadzoru Finansowego emitent może prezentować w mediach szczegóły dotyczące swojej oferty. Dzięki temu emitent może dotrzeć do szerokiego grona inwestorów i ma szansę pozyskać wyższe kwoty kapitału. Te cechy sprawiają, że emisje publiczne przeprowadzają głównie duże firmy. Szeroka dostępność do informacji o ofercie publicznej budzi również duże zainteresowanie wśród inwestorów, co skutkuje to redukcjami. Wszyscy inwestorzy, którzy dokonali zapisów na obligacje mają proporcjonalnie redukowane przydziały. Przykładem takich emisji publicznych jest PCC Rokita S.A., która przeprowadzała emisje publiczne z pulą dostępną dla inwestorów indywidualnych. Redukcje sięgały od 70 do 90%. Innym utrudnieniem dla inwestorów indywidualnych podczas dużych emisji publicznych jest konkurencja z inwestorami instytucjonalnymi. Inwestorzy tacy jak OFE i TFI są w stanie objąć większą część emisji. Mimo tego warto interesować się publicznymi ofertami obligacjami dużych firm, ponieważ są emitenci niskiego ryzyka, a ich obligacje jest łatwo sprzedać na rynku wtórnym.

Rynek obligacji w Polsce jest dopiero w początkowej fazie rozwoju. Należy się spodziewać, że wielkość i dostępność oferowanych emisji dla inwestorów indywidualnych będzie systematycznie rosła. W przyszłości obligacje korporacyjne mogą stać się jedną z ważniejszych metod lokowania kapitału. Obligacje korporacyjne są papierami wartościowymi o średnim ryzyku. Doskonale uzupełniają ofertę inwestycyjną dla polskich inwestorów. 

Porównanie inwestowania w obligacje korporacyjne z inwestowaniem w akcje

Występuje zasadnicza różnica między analizowaniem spółki pod kątem zakupu jej akcji lub obligacji. W przypadku obligacji inwestor musi stwierdzić, czy przyszłe przychody i zyski pozwolą emitentowi bez problemów spłacać terminowo swoje zobowiązania. W przypadku akcji, żeby dobrze je wycenić, inwestor musi stwierdzić, jaki poziom dokładnie osiągną przyszłe przychody i zyski. Poziom trudności obu analiz zdecydowanie się różni.

Jeśli chodzi o monitorowanie spółek po zakupie emitowanych przez nich instrumentów, w obu rozważanych przypadkach inwestor powinien śledzić informacje płynące ze spółki. Rynki obligacji i akcji zdecydowanie różnią się jednak wrażliwością na informacje dotyczące danego rynku, gospodarki krajowej oraz światowej. Inwestorzy posiadający notowane na giełdzie akcje powinni na przykład śledzić: ważne dane makroekonomiczne z Polski i innych gospodarek (np. USA, Chiny, Niemcy), sytuację na rynkach surowców i metali szlachetnych, stan finansów publicznych krajów strefy euro, wypowiedzi prezesów banków centralnych czy decyzje rządu w sprawie OFE.

Zupełnie inaczej wygląda sytuacja na rynku obligacji. Tutaj prawdopodobieństwo tego, że pod wpływem jednej wypowiedzi szefa FED łączna wartość wszystkich notowanych instrumentów spadnie np. o 10% w ciągu tygodnia, jest bardzo małe. W ciągu czarnego tygodnia na rynku akcji większość instrumentów może stracić na wartości. Zmiany cen obligacji mają zdecydowanie bardziej indywidualny charakter.

Z całą pewnością akcje mają potencjał do generowania o wiele większych stóp zwrotu niż obligacje korporacyjne. Sytuacja na rynku akcji jest bardzo zmienna w porównaniu do rynku obligacji korporacyjnych. Jeśli przyjąć, że inwestor na rynku Catalyst jest w stanie regularnie osiągać 6%-10% zysku w skali roku, można zadać pytanie, czy w długim okresie (np. 5-letnim) na rynku akcji jest także w stanie osiągać średnioroczną stopę zwrotu na takim poziomie. Jeśli tak, to pozostaje pytanie, jaki nakład czasu pochłonie monitorowanie rynku i dokonywanie transakcji.

Omawiając zagadnienie monitorowania portfela akcji i obligacji przedsiębiorstw poruszyliśmy pośrednio temat ryzyka wiążącego się z tymi rodzajami inwestycji. Oczywiście jest ono wyraźnie większe na rynku akcji. Nie oznacza to jednak, że na rynku obligacji korporacyjnych nie można stracić pieniędzy lub nie występują na nim duże spadki ceny danego instrumentu w krótkim czasie. W szczególności elementem, w którym zazwyczaj występuje wyższe ryzyko na rynku obligacji, jest płynność obrotu. Na rynku akcji zawierana jest większa liczba transakcji, a różnica między najlepszą ofertą kupna i sprzedaży zwykle nie jest duża. Ułatwia to szybkie sprzedanie posiadanych akcji w krótkim czasie, po oczekiwanej cenie. Rynek obligacji charakteryzuje się mniejszą liczbą transakcji i większymi spreadami. W konsekwencji ryzyko płynności na tym rynku jest większe.

Z ogólnie mniejszym ryzykiem obligacji korporacyjnych wiąże się duża przewidywalność tego rodzaju inwestycji. W szczególności kupując obligacje o stałym oprocentowaniu przy założeniu trzymania ich do terminu wykupu, znamy wszystkie przyszłe płatności z tego tytułu. Znamy więc także rentowność inwestycji. Oczywiście fakt, iż przepływy pieniężne są góry ustalone, nie oznacza, że są w stu procentach pewne.

Obligacje przedsiębiorstw są dobrą inwestycją dla osób stawiających na analizę fundamentalną spółek. Jeśli nabycie akcji dobrej fundamentalnie spółki wypadnie w nieodpowiednim momencie na rynku, wówczas cena akcji tej spółki miesiącami może znajdować się poniżej poziomu wynikającego z jej fundamentalnej siły. Jeśli chodzi o rynek obligacji praktycznie niemożliwe jest, aby w przypadku obligacji emitenta o solidnych fundamentach jej kurs mógł w dłuższym okresie kształtować się poniżej 100.

Analizę fundamentalną można wzbogacić o przewidywanie zmian stóp procentowych. Przewidując spadki stóp najlepiej kupować obligacje o stałym oprocentowaniu, przewidując wzrosty stóp najlepiej kupować obligacje o zmiennym oprocentowaniu.

Powyżej zaprezentowane zostały plusy i minusy wyboru inwestycji w akcje lub obligacje przedsiębiorstw. Analiza wad i zalet wskazuje, że obligacje korporacyjne są szczególnie atrakcyjne dla inwestorów, którzy nie chcą ponosić ryzyka związanego z dużą zmiennością rynku akcji, a także na skutek codziennych zajęć nie mają czasu na dokładne monitorowanie zmian sytuacji finansowej emitenta i rynku na jakim działa.

Historia rozwoju i perspektywy rynku obligacji Catalyst

Catalyst jest rynkiem obligacji uruchomionym 30 września 2009 roku. Powstanie tego rynku ten niesie nowe możliwości dla inwestorów indywidualnych oraz dla emitentów. Inwestorzy mają alternatywę wobec inwestowania w  ryzykowne akcje i niskodochodowe obligacje skarbowe. Emitenci uzyskali dostęp do nowego źródła finansowania swojego rozwoju.

Catalyst dzielimy na cztery mniejsze rynki, dwa rynki detaliczne prowadzone przez Giełdę Papierów Wartościowych w Warszawie oraz dwa rynki hurtowe prowadzone przez BondSpot. Z kolei dla obu rodzajów wyróżniany jest rynek regulowany i ASO (Alternatywny System Obrotu). Rynki hurtowe od detalicznych różnią się przede wszystkim wielkością transakcji (pakiety o minimalnej wysokości 100 tysięcy złotych na rynku hurtowym). Rynki regulowane różnią się od ASO wielkością dopuszczanych emisji i wymogami formalnymi, które musi spełnić emitent. Na rynku regulowanym próg dopuszczenia emisji jest wyższy, a jednym z dodatkowych wymogów jest konieczność sporządzenia prospektu emisyjnego zatwierdzanego przez Komisję Nadzoru Finansowego.

Na Catalyst notowane są:

  • obligacje korporacyjne,
  • obligacje skarbowe,
  • obligacje komunalne,
  • obligacje spółdzielcze,
  • listy zastawne.

Uruchomienie Catalyst przypadło na okres światowego kryzysu finansowego i zmniejszania akcji kredytowej przez banki. Tym samym przedsiębiorstwa uzyskały możliwość pozyskania kapitału w inny sposób, otwierając się w o wiele większym stopniu na inwestorów indywidualnych. Przed uruchomieniem Catalyst na GPW notowana była niewielka liczba obligacji korporacyjnych. Ich emisje odbywały się głównie za pośrednictwem banków poza rynkiem zorganizowanym. Były skierowane przede wszystkim do inwestorów instytucjonalnych, w ograniczonym stopniu do indywidualnych.

Do dziś na Catalyst dominują emisje prywatne skierowane do mniej niż 150 inwestorów z minimalnym zapisem na poziomie zaczynającym się od kilkunastu, kilkudziesięciu tysięcy złotych. Jednak nabycie obligacji korporacyjnych na rynku wtórnym jest już powszechnie dostępne dla każdego posiadacza rachunku w domu maklerskim (minimalna inwestycja to jedna obligacja o wartości nominalnej 1000 lub 100 złotych).

Rozwój rynku obligacji korporacyjnych z jednej strony umożliwił przedsiębiorstwom tanie pozyskanie kapitału, na warunkach przez nie ustalonych, często bez konieczności ustanowienia zabezpieczenia (lub bez wymogu, aby była to hipoteka). Z drugiej strony inwestorzy indywidualni uzyskali dostęp do inwestycji o średnim ryzyku. Wcześniej do wyboru mieli przede wszystkim inwestycje o dużym ryzyku (akcje, instrumenty pochodne) lub małym (lokaty, obligacje skarbowe). Ryzyko na poziomie średnim było możliwe do uzyskania przede wszystkim w przypadku funduszy inwestycyjnych posiadających w swoim portfelu akcje i obligacje skarbowe jednocześnie.

Obligacje korporacyjne świetnie zapełniają wspomnianą lukę. W szczególności dla inwestorów, którzy chcą decydować o tym kiedy i w jakie instrumenty mają zamiar inwestować. W przypadku funduszy inwestycyjnych trzeba zdać się na profesjonalizm zarządzających. Główne zalety obligacji przedsiębiorstw dla inwestorów to: z góry ustalone przepływy pieniężne, względnie mała zmienność wartości instrumentów oraz względnie niska ilość czasu konieczna do monitorowania portfela.

Obecnie łączna wartość wszystkich emisji notowanych na Catalyst wynosi ponad 600 mld złotych, z czego około 90% przypada na obligacje skarbowe. W pozostałej części dominują obligacje korporacyjne o łącznej wartości emisji wynoszącej prawie 50 mld złotych (ok. 130 emitentów, prawie 300 serii obligacji). Warto pamiętać, że prawie 30 mld złotych z tej kwoty stanowią emisje Banku Gospodarstwa Krajowego i Europejskiego Banku Inwestycyjnego.

W pierwszych trzech latach działalności bardzo dynamicznie rosła liczba emitentów, notowanych serii i łączna wartość emisji notowanych na Catalyst. Było to spowodowane tym, że w początkowej fazie rozwoju było niewiele wykupów. Wzrost opisanych powyżej statystyk w przyszłości może charakteryzować się mniejszą dynamiką, ale perspektywy rozwoju rynku obligacji korporacyjnych są bardzo dobre. Łączna wartość emisji obligacji przedsiębiorstw stanowi około 6% PKB Polski. W przypadku rynków bardziej rozwiniętych takich jak USA, Wielka Brytania, Francja, Włochy czy Niemcy wspomniana relacja wynosi 100% PKB lub więcej. Doskonale obrazuje to drzemiący w rynku Catalyst potencjał.

Podstawowe informacje dla inwestorów z ustawy o obligacjach

Inwestor, który planuje dokonywać inwestycji w obligacje korporacyjne lub komunalne powinien zapoznać się z ustawą o obligacjach z dnia 29 czerwca Dz.U. 1995 nr 83 poz. 420. W niniejszym artykule przedstawimy najistotniejsze elementy ustawy o obligacjach z punktu widzenia inwestora nabywającego obligacje na rynku pierwotnym.

Ustawa umożliwia, że obligacje jako papier wartościowy mogą mieć dwie formy. Pierwsza dopuszczalna forma to postać dokumentu. Poniżej lista wymaganych informacji określonych w artykule 5 ustawy:

  • powołanie podstawy prawnej emisji,
  • nazwę (firmę) i siedzibę emitenta, miejsce i numer wpisu do właściwego rejestru albo wskazanie jednostki samorządu terytorialnego, związku tych jednostek lub miasta stołecznego Warszawy, będących emitentem,
  • nazwę obligacji i cel jej wyemitowania, jeżeli jest określony,
  • wartość nominalną i numer kolejny obligacji,
  • opis świadczeń emitenta, ze wskazaniem w szczególności wysokości tych świadczeń lub sposobu ich ustalania, terminów, sposobów i miejsc ich spełniania,
  • oznaczenie obligatariusza – przy obligacji imiennej,
  • ewentualny zakaz lub ograniczenie zbywania obligacji imiennej,
  • datę, od której nalicza się oprocentowanie, wysokość oprocentowania, terminy jego wypłaty i miejsce płatności – jeżeli warunki emisji przewidują oprocentowanie, oraz warunki wykupu,
  • zakres i formę zabezpieczenia albo informację o jego braku,
  • miejsce i datę wystawienia obligacji,
  • podpisy osób uprawnionych do zaciągania zobowiązań w imieniu emitenta, przy czym podpisy te mogą być odtwarzane sposobem mechanicznym.
  • do obligacji dołącza się arkusz kuponowy oprocentowania, jeśli warunki emisji to przewidują, oraz arkusz wykupu obligacji.

Dopuszczalna jest również zdematerializowana forma obligacji. Oznacza to, że nie ma właściwego dokumentu w formie materialnej. Większość emisji obligacji ma formę zdematerializowaną, ponieważ jest to niezbędne, żeby wprowadzić je do obrotu na rynek obligacji Catalyst.

Rejestr zdematerializowanych obligacji musi być prowadzony przez instytucję posiadającą odpowiednie uprawnienia:

  • Krajowy Depozyt Papierów Wartościowych S.A.,
  • krajowe biura maklerskie, firmy inwestycyjne i banki,
  • zagraniczne firmy inwestycyjne prowadzące działalność maklerską na terenie państw OECD i WTO.

Jeżeli obligacja nie ma formy dokumentu, prawa i obowiązki emitenta oraz obligatariuszy określone są w warunkach emisji.

Emisja obligacji może nastąpić w trybie oferty publicznej lub proponowania nabycia w inny sposób. Propozycja nabycia powinna zawierać dane, które pozwalają ocenić sytuację finansową emitenta. W szczególności w propozycji nabycia powinny być zawarte informacje na temat:

  • celów emisji, jeżeli są określone,
  • wielkości emisji,
  • wartości nominalnej i ceny emisyjnej obligacji lub sposobu jej ustalenia,
  • warunków wykupu,
  • warunków wypłaty oprocentowania,
  • wysokości i formy ewentualnego zabezpieczenia i oznaczenia podmiotu udzielającego zabezpieczenia,
  • wartości zaciągniętych zobowiązań na ostatni dzień kwartału poprzedzającego udostępnienie propozycji nabycia oraz perspektywy kształtowania zobowiązań emitenta do czasu całkowitego wykupu obligacji proponowanych do nabycia,
  • danych umożliwiających potencjalnym nabywcom obligacji orientację w efektach przedsięwzięcia, które ma być sfinansowane z emisji obligacji, oraz zdolności emitenta do wywiązania się z zobowiązań wynikających z obligacji, jeżeli przedsięwzięcie jest określone,
  • zasad przeliczania wartości świadczenia niepieniężnego na świadczenie pieniężne.

W przypadku emisji prywatnej emitent prowadzący działalność dłużej niż rok musi udostępnić sprawozdanie finansowe z opinią biegłego rewidenta przydające na dzień bilansowy nie wcześniej niż 15 miesięcy przed publikacją warunków emisji. W okresie od dokonania emisji do całkowitego wykupu obligacji emitent musi udostępniać obligatariuszom roczne sprawozdania finansowe wraz z opinią biegłego rewidenta.

Termin zapisywania się na obligacje nie może być dłuższy niż 3 miesiące od rozpoczęcia emisji publicznej, a dokonanie przydziału obligacji powinno zostać dokonane w ciągu dwóch tygodni od zakończenia publicznej subskrypcji.

Natomiast w przypadku emisji prywatnej:

  • termin na przyjęcie propozycji nabycia wynosi 3 tygodnie od dnia jej otrzymania, chyba że emitent określi inny termin,
  • termin składania kolejnych propozycji nabycia obligacji nie może być dłuższy niż 6 tygodni od dnia złożenia pierwszej propozycji,
  • termin dokonania przydziału obligacji wynosi 6 tygodni od dnia złożenia ostatniej propozycji nabycia, chyba że emitent określi w warunkach emisji krótszy termin.
W warunkach emisji emitent może określić próg emisji, czyli minimalną liczbę obligacji, których subskrybowanie jest wymagane do dojścia emisji do skutku. Jeżeli próg emisji nie zostanie osiągnięty, uważa się, że emisja nie doszła do skutku. O niedojściu emisji do skutku, emitent ma obowiązek zawiadomić subskrybentów w dwóch dziennikach lub listem poleconym.

Obligacje korporacyjne – ryzyko kredytowe emitenta

Każdy rodzaj inwestowania jest związany z ponoszeniem ryzyka. Niniejszy artykuł jest poświęcony ryzyku kredytowemu emitenta, ponieważ jest to główne ryzyko ponoszone przez inwestora obligacji korporacyjnych.  

Ryzyko kredytowe to możliwość niedotrzymania warunków wypłaty świadczeń pieniężnych przez emitenta. Niedotrzymanie warunków może polegać na niespłaceniu odsetek w określonym terminie lub niespłacaniu wartości nominalnej danej serii obligacji w terminie wykupu. Jeżeli inwestorzy na rynku obligacji oceniają, że emitent jest ryzykowny to sam ten fakt powoduje, że ceny obligacji na Catalyst spadają. Sprawdzenie cen obligacji emitenta na Catalyst to pierwszy krok do oceny wiarygodności emitenta. 

Inwestor może sobie zadać pytanie w jaki sposób zmniejszyć ryzyko inwestycyjne? Przed podjęciem decyzji inwestycyjnej warto zwrócić uwagę na wskaźniki płynności i wypłacalności emitenta. Przedsiębiorstwo, które nie ma problemów z płynnością, jest w stanie terminowo spłacać swoje zobowiązania. Na analizę wypłacalności emitenta składają się wskaźniki zadłużenia. Należy zwrócić uwagę, że w zależności od sektora występują różne przedziały optymalnych wskaźników zadłużenia. Ogólna zasada jest taka, że spółki z sektora finansowego mogą się bezpiecznie zadłużać znacznie bardziej niż podmioty produkcyjne.

Warto jest przyjrzeć się statystykom niewypłacalności na Catalyst. Historycznie na rynku Catalyst debiutowało łącznie 176 emitentów. Nieterminowo ze swoich zobowiązań wywiązywało się 10 emitentów obligacji co stanowi 5,6%. Siedmiu z dziesięciu niesolidnych dłużników należało do branży budowlanej oraz branży odnawialnych źródeł energii. Kłopoty spółek z branży budowlanej nie powinny dziwić. Z kolei emitenci z sektora odnawialnych źródeł energii są bardzo uzależnieni od polityki energetycznej rządu, co dla tego sektora generowało wysokie ryzyko.

Na tym tle solidnie prezentują się emitenci związani z szeroko rozumianą branżą finansową. Banki, windykatorzy, firmy faktoringowe to podmioty, które nie miały problemów z terminową obsługą zadłużenia.

Jakie metody dochodzenia roszczeń ma do dyspozycji obligatariusz, gdy emitent nie spłaca odsetek lub wartości nominalnej w terminie?

Przed podjęciem jakichkolwiek działań warto zorientować się, z jakich przyczyn wynikał brak terminowej spłaty. Czy powodem jest błąd, chwilowy brak płynności, czy może trwała utrata wypłacalności emitenta? W zależności od odpowiedzi na to pytanie, można decydować o rodzaju podejmowanych działań.

W przypadku błędu spółka będąca emitentem obligacji najprawdopodobniej sama będzie dążyła do jak najszybszego naprawienia go. W sytuacji, w której dojdzie do chwilowej utraty płynności, pierwszym krokiem może być pisemne wezwanie do zapłaty. Jeśli nie przyniesie ono oczekiwanego skutku, warto dążyć do ugody z emitentem (np. rozłożenie spłaty na raty). Wynika to z tego, że kolejny krok jaki możemy podjąć, czyli złożenie do sądy pozwu o zapłatę w postępowaniu nakazowym, wiąże się już z ponoszeniem kosztów. Postępowanie nakazowe jest regulowane przez przepisy Kodeksu postępowania cywilnego (art. 4841-497).

Rozwiązaniem ostatecznym jest zgłoszenie do sądu wniosku o upadłość spółki, która wyemitowała obligacje. Wniosek może zgłosić sam obligatariusz. Może także zaczekać aż zrobi to inny z wierzycieli spółki lub sama spółka. Postępowanie upadłościowe jest regulowane przez przepisy Prawa upadłościowego i naprawczego.
Celem postępowania jest jak najwyższe zaspokojenie wierzycieli i od tego czynnika zależy rodzaj upadłości, jaką rozpatrywał będzie sąd (art. 14-17). Występują dwie możliwości: upadłość likwidacyjna i upadłość układowa. W pierwszym przypadku syndyk masy upadłości sprzeda majątek spółki, aby zaspokoić wierzycieli. Jeśli jednak sąd uzna, że spółka jest w stanie wyjść na prostą, a co za tym idzie spłacić długi w większym stopniu niż w przypadku likwidacji, ogłoszona zostanie upadłość z możliwością zawarcia układu.

Jeżeli zgromadzenie wierzycieli przyjmie większością głosów układ, zostanie on zatwierdzony przez sąd. Aby wziąć udział w podziale masy upadłości lub zgromadzeniu wierzycieli, należy zgłosić wierzytelność w terminie podanym w postanowieniu o ogłoszeniu upadłości.

W przypadku upadłości likwidacyjnej wierzytelności zaspokajane są według kolejności wynikającej z pięciu kategorii podanych w art. 342 Prawa upadłościowego i naprawczego. Najważniejsze rodzaje wierzytelności w każdej kategorii to odpowiednio: I – koszty postępowania upadłościowego; II – wynagrodzenia dla pracowników; III – zobowiązania wobec Urzędu Skarbowego i ZUS; IV – pozostałe; V – odsetki, które nie należą do pozostałych kategorii. Wierzytelności wynikające z emisji obligacji znajdą się w kategorii IV. Poza odsetkami należnymi po dacie ogłoszenia upadłości, które znajdą się w kategorii V.

Zgodnie z art. 344: Jeżeli suma przeznaczona do podziału nie wystarcza na zaspokojenie w całości wszystkich należności, należności dalszej kategorii zaspokaja się dopiero po zaspokojeniu w całości należności poprzedzającej kategorii, a gdy majątek nie wystarcza na zaspokojenie w całości wszystkich należności tej samej kategorii, należności te zaspokaja się stosunkowo do wysokości każdej z nich. Możemy zatem rozpatrzyć hipotetyczną sytuację, w której wierzytelności w każdej kategorii wynoszą 1 mln złotych, a syndyk zdoła uzyskać z likwidacji majątku 3,4 mln złotych. Wierzytelności z kategorii I-III zostaną zaspokojone w całości, z kategorii IV w czterdziestu procentach, a z kategorii V wcale. Z niczym pozostaną także akcjonariusze spółki, którzy są na samym końcu kolejki po środki z likwidacji majątku.

Nieco inaczej wygląda sytuacja obligatariusza, który zainwestował w obligacje zabezpieczone (np. za pomocą hipoteki, zastawu rejestrowego, gwarancji). Wówczas roszczenia są zaspokajane z przedmiotu zabezpieczenia. Inwestor powinien być świadom skutków braku terminowej spłaty odsetek lub wartości nominalnej obligacji korporacyjnych. Najlepszym rozwiązaniem jest jednak odpowiednia analiza ryzyka kredytowego, która pozwala uniknąć konieczności dochodzenia swoich roszczeń.