Elementy biznesplanu – Charakterystyka i analiza rynku

Analiza rynku oraz perspektyw jego rozwoju to kolejny ważny czynnik biznes planu tworzonego na potrzeby dokonania inwestycji w start-up przez Anioła Biznesu. Tworząc analizę rynku należy wziąć pod uwagę przede wszystkim jego potencjał oraz obecną konkurencję. Warto także określić, czy nasz produkt będzie skierowany do masowego odbiorcy, czy będzie produktem niszowym, który ma wyróżniać naszych klientów na tle rynku.

Najważniejszym, a przy tym najtrudniejszym w ocenie potencjału rynkowego jest oszacowanie wielkości lub wartości rynku docelowego. Każdy, nawet konserwatywny założyciel biznesu zwykle podchodzi do tego aspektu ze zbyt wysokim poziomem optymizmu – skoro decyduje się na rozwój tego biznesu, to oczywiście wierzy w jego potencjał, jednak jego oszacowanie powinno być jak najbardziej racjonalne. Przydatne w tym zakresie będzie przygotowanie szczegółowego opisu grupy docelowej klientów oraz określenie potrzeb jakie nasza usługa/produkt będą zaspakajać. Dokonując szacunków szczególnie wskazanym jest posługiwanie się dostępnymi raportami rynkowymi lub rocznikami statystycznymi, wraz ze wskazaniem tych, z których korzystaliśmy. Dzięki temu nasze szacunki będą łatwiej weryfikowalne i bardziej wiarygodne dla inwestora, co może okazać się czynnikiem decydującym o inwestycji przez Anioła Biznesu.

Najlepsze projekty charakteryzują się łatwą skalowalnością prowadzonego biznesu. Oznacza to, że nasze produkty/usługi mogą zostać w prosty sposób zmodyfikowane na tyle, aby trafić do nowej grupy klientów, bądź też można je w stosunkowo krótkim czasie wprowadzić do sprzedaży na nowych rynkach poza granicami kraju (np. biznesy internetowe). Innymi słowy, jeśli koszty związane ze zwiększeniem skali działalności biznesu są niewspółmiernie niższe, od przychodu jaki możemy z nich osiągnąć – oznacza to, że nasz biznes jest łatwo skalowalny.

Innym punktem analizy rynku powinno być przeprowadzenie badania trendów rynkowych. Na tej podstawie można określić założenia rozwoju przedsiębiorstwa w początkowym okresie, m.in. wskazać w jakim kierunku powinien rozwijać się nasz produkt oraz w jakim tempie może wzrastać popyt. Także w tym przypadku najlepiej posiłkować się raportami branżowymi przygotowanymi przez specjalistyczne agencje rynkowe, które najczęściej opierają swoje badania na podstawie trendów zachodnich.

Kolejnym nieodzownym elementem analizy rynkowej jest zbadanie i opis obecnej konkurencji. Analizując konkurencję należy wziąć pod uwagę zarówno te firmy, które zagrażają nam bezpośrednio jak i pośrednio. Częstym błędem młodych przedsiębiorców z nowatorskim pomysłem jest  stwierdzenie, że na rynku nie ma dla nich konkurencji. Nic bardziej mylnego. Każdy ma swoich konkurentów, nawet jeżeli nie zawsze ich dostrzega. Dokonując opisu konkurencji powinniśmy dostrzec i wskazać ich silne i słabe strony, przewagi nad naszym produktem, i odwrotnie – nasze przewagi konkurencyjne, na których powinniśmy się skupić w szczególności. Ponadto warto uzupełnić swoją analizę o opis barier wejścia na rynek, zaznaczając przy tym że takie trudności czekają nas na początku naszej drogi, jednak z drugiej strony stanowią zabezpieczenie przed nadmierną ilością konkurentów. Wskazana z perspektywy inwestora może okazać się rzetelna analiza potencjału finansowego konkurentów i próba oszacowania udziału w rynku, jaki jesteśmy w stanie zdobyć.

Autor: Tomasz Styrcula


Elementy biznesplanu – Model biznesowy

Model biznesowy można określić jako uproszczone, syntetyczne przedstawienie struktury naszego biznesu. W modelu biznesowym definiuje się założenia projektu, w tym przede wszystkim w jaki sposób projekt będzie na siebie zarabiał – opis sposobu działania, ponadto przedstawienie produktu lub usługi oraz potrzeb jakie zaspokaja. Warto pokrótce przedstawić grupy docelowe odbiorców, wskazać kanały dystrybucji, a także prognozę  i strukturę kosztów i przychodów biznesu. Tworząc model biznesowy należy pamiętać, że nie ma być to obszerne opracowanie, ale możliwie konkretny i prosty opis przedsięwzięcia. Skomplikowany model biznesowy zazwyczaj wyklucza zainteresowanie ze strony inwestorów.

Poniżej przedstawiamy jeden z ciekawszych, naszym zdaniem, szablonów do tworzenia modelu biznesowego, tzw. business model canvas opracowany przez Alexandra Osterwaldera na podstawie doświadczeń wielu przedsiębiorców z którymi współpracował. Model ten pozwala bardzo sprawnie określić najistotniejsze aspekty przedsięwzięcia, a co równie ważne – można odnosić go zarówno do rozwiniętych firm, jak i dla start-upów.

Business model canvas - model biznesowy
Na diagramie widzimy 9 pól, których kolejność uzupełniania jest istotna. Poniżej opisujemy pokrótce poszczególne pola, w kolejności w której powinny być wypełniane:
  1. Propozycja wartości – to odpowiedzi na pytania: jaką wartość reprezentuje nasz produkt?; jakie potrzeby zaspokaja?; jaki problem rozwiązuje?; należy pamiętać, że nie ma to być opis produktu, a jedynie wskazanie jego istotnych wartości dla klienta.
  2. Segmenty klientów – to odpowiedzi na pytania: do kogo ma trafić nasz produkt?; czyje potrzeby będzie zaspokajał nasz produkt?; w tym miejscu można spróbować określić profil naszego klienta idealnego;
  3. Relacje z klientami – jak pozyskujemy nowych klientów? Jakimi kanałami posłużymy się, aby zwrócić na siebie uwagę i przyciągnąć klienta? Jak skłonimy klienta do ponownego skorzystania z naszych usług?
  4. Kanały dystrybucji – w jaki sposób będziemy dostarczać swoje produkty/usługi do klienta?
  5. Strumienie przychodów – za co będą płacili klienci? Ile będą płacili? Czy będą to płatności abonamentowe czy jednorazowe?
  6. Kluczowe działania – jakie najważniejsze czynności należy podjąć, aby model biznesowy funkcjonował możliwie najskuteczniej?
  7. Kluczowe zasoby – jakich najważniejszych zasobów potrzebujemy, aby model biznesowy funkcjonował możliwie najskuteczniej?
  8. Kluczowi partnerzy – kto będzie naszym najważniejszym partnerem, np. w postaci dostawcy, dystrybutora, sprzedawcy? Partnerzy powinni tworzyć wartość dodaną dla naszych klientów;
  9. Struktura kosztów – jakie będą koszty stałe oraz zmienne naszego modelu biznesowego? Należy wskazać te elementy modelu biznesowego, które będą generować najwyższe koszty;
Zachęcamy do tworzenia modelu biznesowego zgodnie z powyższym wzorcem. Pierwotna wersja modelu biznesowego prawdopodobnie nie będzie w pełni zgodna w rzeczywistymi osiągnięciami projektu, jednak znacznie łatwiej będzie dążyć do osiągnięcia z góry ustalonych standardów niż działać „po omacku”. Ostatecznym celem w realizacji założeń projektu każdego twórcy biznesu powinno być osiągnięcie prostego i jednocześnie maksymalnie skalowalnego modelu biznesowego, który będzie na bieżąco aktualizowany i przystosowywany do realiów rynkowych.

Autor: Tomasz Styrcula


Elementy biznesplanu – Strategia rozwoju projektu

Strategia rozwoju przedsiębiorstwa powinna określać ukierunkowanie projektu w taki sposób, aby w odpowiednio ustalonym okresie czasu zapewnić firmie stabilną pozycję rynkową i przewagę konkurencyjną. Strategia powinna odnosić się do innych elementów zawartych w biznesplanie, takich jak rozwój produktu, marketing, poziom zatrudnienia i inne.

Należy mieć na uwadze, że realizacja strategii nie zawsze musi być w 100% zgodna z prognozą i może ulegać zmianom w trakcie funkcjonowania przedsiębiorstwa. Jeżeli osoby zarządzające projektem zauważą, że realizacja strategii nie przynosi pożądanych rezultatów – powinny przeanalizować ją ponownie i dokonać stosownych zmian.

Bardzo ważnym, a jednocześnie ułatwiającym elementem w tworzeniu strategii rozwoju projektu jest wyznaczenie celów krótko- oraz długoterminowych. Działając w ten sposób (krok po kroku) znacznie łatwiej rozplanować terminy realizacji celów długoterminowych oraz osiągnięcia tzw. kamieni milowych projektu. Niemniej jednak warto pamiętać, że inwestorzy często warunkują przekazanie kolejnych transz dofinansowujących projekt od osiągnięcia kolejno ustalonych kamieni milowych. Dlatego też z jednej strony cele powinno się ustalać rozważnie – ale jednocześnie zapewniając odpowiednio dynamiczny poziom rozwoju projektu, zachęcający inwestora do współpracy.

Ponadto w opisie strategii rozwoju powinny znaleźć się informacje określające szacowany poziom zatrudnienia w przedsiębiorstwie oraz wskazanie momentów, w których przewiduje się stopniowe zwiększenie tego poziomu. Jak już wspominaliśmy w poprzednim artykule – kompetencje zespołu mają ogromne znaczenie dla inwestora. W tym miejscu warto także dodać jakie inne zasoby znajdą się w projekcie (np. know-how bądź inny majątek). W zakresie, w którym zespołowi brakować będzie doświadczenia lub umiejętności należy przewidzieć outsourcing działalności. Przy okazji outsourcowania działalności należy mieć na uwadze, że taka forma działalności może skutecznie funkcjonować wyłącznie w obszarach, które nie są kluczowe dla projektu. Jeżeli chodzi zaś o działalność strategiczną – z założenia powinna być realizowana wewnątrz przedsiębiorstwa. W przeciwnym razie znacznie wzrasta ryzyko realizacji podstawowych celów. Najczęściej stosowanym rozwiązaniem jest outsourcowanie takich usług biznesowych jak księgowość, kadry, usługi prawne, informatyczne, logistyka itp. Pozwala to znacząco obniżyć stałe koszty funkcjonowania projektu. Zakres outsourcowanych usług zależy w dużej mierze od rodzaju prowadzonej działalności.

Odpowiednie przedstawienie strategii rozwoju przedsiębiorstwa, w tym jej dopasowanie do planu finansowego jest bardzo istotne. W szczególności pozwala to inwestorowi na stwierdzenie w jakim stopniu dopasowany został plan rozwoju przedsięwzięcia do zapotrzebowania projektu na kapitał.

Elementy biznesplanu – Opis zespołu

Kolejnym, bardzo istotnym z punktu widzenia inwestora elementem biznesplanu jest opis doświadczenia i umiejętności kadry zarządzającej projektem. Tworząc biznesplan należy pamiętać, że prezentacja zespołu w znacznej (o ile nie rozstrzygającej) mierze wpływa na decyzję o podjęciu współpracy przez Anioła biznesu. Przyczyna takiego stanu rzeczy jest prosta – nawet najbardziej obiecujący pomysł bez odpowiedniego zaplecza w postaci kapitału ludzkiego może okazać się niemożliwy do zrealizowania.

Bez wątpienia najważniejszą cechą w przypadku zespołów tworzących start-up, jest ich komplementarność. Zespół powinien się uzupełniać, posiadać różnego rodzaju kompetencje, które w połączeniu utworzą zgraną całość. Dzięki temu rozwój projektu może być w jak największej mierze realizowany własnym sumptem, bez konieczności outsourcowania i ponoszenia kosztów z tym związanych. Kompetencje kadry związanej z projektem powinny w szczególności obejmować umiejętności zarządzania i prowadzenia firmy, tworzenia i rozwoju produktu/ usługi, marketingu i sprzedaży, a także znajomość kwestii finansowych. Pod pojęciem tworzenia bądź rozwoju produktu można rozumieć wiele umiejętności w zależności od branży przedsięwzięcia – może to być informatyk, programista, inżynier, technolog itp. Ważnym aspektem jest także ustalenie lidera zespołu, który będzie nadzorował  i koordynował pracę pozostałych członków.

Niestety idealny układ sił w zespole zdarza się bardzo rzadko, co nie znaczy, że z tego powodu projekt zostanie z góry odrzucony przez inwestora. Jeżeli zdajemy sobie sprawę z tego, że jakiś kompetencji brakuje osobom obecnym w naszym zespole, warto zawczasu doprecyzować zakres tych kompetencji oraz zaproponować rozwiązanie naszego problemu. Sygnałem świadczącym o profesjonalizmie może być na przykład przedstawienie zebranych ofert z rynku na dane stanowisko i uwzględnienie takich realnych kosztów zatrudnienia dodatkowego pracownika. Przedstawienie potencjalnych kandydatów, którzy mogą wypełnić ważną lukę w naszym zespole będzie na pewno odebrane pozytywnie.

Opisując doświadczenie i umiejętności zespołu należy skupić się na tym, aby wskazać główne atuty i przewagi osób stanowiących trzon grupy. Zasadne wydaje się wskazanie doświadczenia w danej branży, jak również dotychczasowych osiągnięć w prowadzeniu innych biznesów lub zespołów (brak takiego doświadczenia nie wyklucza współpracy). Opis kompetencji wszystkich członków powinien skupiać się wokół tych aspektów, które są ściśle związane z pomysłem. Inwestor ocenia skład zarządu oraz pozostałego zespołu pod kątem kompetencji zarządczych, sprzedażowych i technicznych. Najczęściej spotykanym połączeniem wśród umiejętności pomysłodawców jest zespół złożony z doświadczonego menadżera zaznajomionego w finansach oraz technicznego specjalisty branżowego.

Najczęściej popełnianymi błędami w opisie doświadczenia i kwalifikacji zespołu jest pominięcie opisu osób odpowiedzialnych za sprzedaż naszych produktów/usług. Należy mieć na uwadze, że poza samymi aspektami technicznymi i zarządczymi, nie mniej ważna jest skuteczna sprzedaż pomysłu.

Ostatnią kwestią, o której należy pamiętać jest pytanie o stopień zaangażowania zespołu w pracę przy projekcie. Każdy twórca start-upu musi być świadomy tego, że Anioł biznesu oczekuje wyłącznie pełnego zaangażowania w przedsięwzięcie. Całkowite zaangażowanie oznacza czynny udział w projekcie w pełnym wymiarze godzinowym, niezależnie od tego czy projekt będzie generował przychody czy też nie. Wszelkie pozostałe działalności należy porzucić lub ograniczyć do minimum – w przeciwnym razie trudno oczekiwać nawiązania współpracy z inwestorem branżowym.

Elementy biznesplanu – Synteza przedsięwzięcia

Niniejszy artykuł stanowi kontynuację cyklu artykułów poświęconych napisaniu biznesplanu spełniającego oczekiwania inwestorów indywidualnych, tak zwanych Aniołów biznesu. Pierwszym elementem biznesplanu, od którego w znacznej mierze zależy przyciągnięcie uwagi inwestora jest synteza projektu.

Streszczenie powinno być pierwszym punktem naszego biznesplanu, a tym samym będzie to pierwsza informacja o naszym pomyśle, z którą zapozna się inwestor.  Z tego względu przeczytanie podsumowania projektu powinno skłonić inwestora do dalszej lektury, wzbudzić w nim ciekawość i zainteresowanie. Dlatego ważne jest, aby streszczenie było dobrze przygotowane, zarówno marketingowo i merytorycznie, ale jednocześnie treściwie.

Jednym z największych błędów streszczenia projektu jest jego rozbudowanie i obszerność. Przedsiębiorcy najczęściej starają się przekazać jak najwięcej informacji i szczegółów, zapominając przy tym, że inwestor poświęci na nie co najwyżej 5 minut. Warto wyznaczyć sobie ograniczenie co do treści i postarać się o „wyciśnięcie esencji” naszego projektu na 2 stronach. Taka ilość informacji z jednej strony nie powinna odrzucić inwestora ze względu na swoją obszerność, a przy tym świadczy o odpowiednim przygotowaniu ze strony pomysłodawcy (opis projektu w 3 zdaniach mógłby świadczyć o lekceważącym stosunku).

Ważną uwagą, o której powinien pamiętać każdy piszący biznesplan skierowany do Aniołów biznesu lub innych tego typu instytucji, jest używanie dostosowanej na potrzeby biznesplanu terminologii. Używanie języka bardzo technicznego, opisywanie dokładnej specyfikacji (np. w przypadku biznesów z branży IT) jest niepotrzebne, a może nawet stanowić utrudnienie w odbiorze całości projektu. Warto o tym pamiętać zarówno przy sporządzaniu streszczenia projektu, jak i całej dalszej części biznesplanu. Oczywiście nie zmienia to faktu, że jako specjaliści powinniśmy być przygotowani na kolejne, bardziej szczegółowe pytania ze strony inwestora lub osób przez niego wyznaczonych, do zbadania tych elementów biznesu, co do których on sam nie posiada odpowiedniej wiedzy. W takim wypadku będzie to dla nas dobry znak świadczący o zainteresowaniu projektem. Niemniej jednak, na etapie biznesplanu wskazane jest używanie możliwie prostego, zrozumiałego języka, który pozwoli zrozumieć istotę naszego pomysłu osobom postronnym.

Podsumowując odpowiemy na pytanie – co powinno znaleźć się w syntezie projektu?
  • Krótki opis kompetencji kluczowych osób w projekcie;
  • Wskazanie branży;
  • Przedstawienie konkurencji firmy oraz naszych przewag konkurencyjnych;
  • Wskazanie klientów firmy oraz potrzeb, jakie nasz produkt zaspokaja;
  • Skrócone założenia modelu biznesowego;
  • Skrócone założenia strategii marketingowej;
  • Informacja o zapotrzebowaniu na kapitał od inwestora.
W kolejnych artykułach w serwisie znajdą Państwo informacje i wskazówki odnośnie innych elementów biznesplanu.

Jak stworzyć dobry biznesplan, który przyciągnie uwagę inwestorów?

Młodzi przedsiębiorcy, którzy stawiają swoje pierwsze kroki w biznesie najczęściej docierają do etapu, w którym środki własne przestają wystarczać na dalszy rozwój firmy. W takich momentach najczęściej poszukują zewnętrznych źródeł kapitału, jednak z racji niewielkiej skali przedsięwzięcia uzyskanie kredytu bankowego graniczy z cudem.

Dlatego często wybierają finansowanie z funduszy zalążkowych lub wsparcie oferowane przez aniołów biznesu. Niestety na takie wsparcie nie może liczyć każdy projekt, stąd głównym celem młodego przedsiębiorcy jest przyciągnięcie uwagi inwestora. Aby to zrobić na początek potrzebny będzie właściwie napisany, rzetelny biznesplan i krótka prezentacja projektu, które wzbudzą zainteresowanie. W kolejnym kroku można liczyć na spotkanie i osobistą prezentację projektu oraz przedstawienie zespołu zarządzającego.

Czym jest biznes plan i co powinien zawierać?
Biznes plan to dokument, w którym znajduje się pełen opis projektu, zespołu, struktura przedsiębiorstwa, przewagi konkurencyjne harmonogram realizacji projektu oraz przede wszystkim szczegółowo rozpisany model biznesowy. W części finansowej biznesplanu powinny znaleźć się pełne zestawienia w formie prognozowanego bilansu, rachunku zysków i strat oraz rachunku przepływów pieniężnych.

Najważniejszą cechą dobrego biznesplanu jest spójność części opisowej oraz finansowej. Inwestorzy nie mają całego dnia na dogłębną analizę dokumentacji, dlatego część opisowa powinna być możliwie najbardziej treściwa i przejrzysta. Jej przyswojenie nie powinno wymagać ponadprzeciętnej znajomości kwestii technicznych przedsięwzięcia.

Opis modelu biznesowego to jeden z najważniejszych punktów w biznesplanie i to do niego powinno się przyłożyć najwyższą wagę. Model powinien być prosty, zrozumiały, a przede wszystkim wiarygodny, tzn. odnoszący się do rzeczywistości. Spójność części opisowej i finansowej to przede wszystkim współgranie modelu biznesowego z częścią przychodową i kosztową projektu. Ponadto całościowy opis projektu, jego konkurencji, strategii marketingowej czy ryzyka związanego z projektem powinien zazębiać się z przedstawioną analizą finansową. Rzetelność opisu i wyliczeń to podstawowy warunek, który musi być spełniony, aby liczyć na zainteresowanie ze strony inwestora. W przeciwnym razie, jeżeli dane finansowe będą „wyssane z palca” i niezgodne z koncepcją biznesu – nikt nie pochyli się nad naszym projektem.

Jednocześnie warto pamiętać, że nie ma jednego właściwego wzoru biznes planu, który należy powielać. Sugerowanie się biznesplanami przedsięwzięć, które działają w zupełnie innej branży i skupiają się na innych grupach klientów docelowych, może okazać się przysłowiowym „strzałem w stopę”. Rzeczą bezsprzeczną jest fakt, że opis organizacji przedsiębiorstwa skupionego na rozwiązaniach IT, będzie znacząco różnił się od przedsiębiorstwa usługowego czy produkcyjnego, podobnie jego model biznesowy. Każdy rodzaj biznesu charakteryzują inne aspekty, na które należy zwrócić szczególną uwagę i przedstawić w odpowiedni sposób.

Na koniec pragniemy podkreślić, że jeśli uzyskamy informację zwrotną  i uwagi od inwestora co do naszego biznesplanu, nie powinniśmy się nimi zniechęcać, a wręcz przeciwnie! Oznacza to, że ktoś zainteresował się naszym opracowaniem i chciałby wyjaśnić z nami swoje wątpliwości. Jakiekolwiek uwagi czy to pozytywne czy negatywne możemy odczytać jako pierwszy krok do nawiązania wspólnej relacji biznesowej.

Poniżej w formie punktów prezentujemy podstawowe elementy każdego biznesplanu. Ich szczegółowe opisy oraz nasze uwagi odnośnie tego, na co szczególnie zwrócić uwagę przy ich tworzeniu znajdziecie Państwo w kolejnych artykułach na łamach naszego serwisu.

BIZNES PLAN (część opisowa):
BIZNES PLAN (część finansowa):
  • Prognoza przychodów;
  • Prognoza kosztów;
  • Bilans;
  • Rachunek Zysków i Strat;
  • Rachunek Przepływów Pieniężnych;
  • CAPEX;
  • Kapitał Obrotowy Netto;
  • Średni ważony koszt kapitału;
  • Wycena projektu (najlepiej kilkoma metodami).

Ryzyka inwestorów związane z zaangażowaniem kapitału w startup

Inwestycja w start-up obarczona jest wysokim i różnorodnym ryzykiem. We wcześniejszym naszym artykule opisywaliśmy dla kogo odpowiednie są inwestycje w startupy http://bestcapital.pl/dla-kogo-sa-startupy-profil-inwestora/

Poniżej przedstawiamy tylko niektóre z ryzyk, które mogą pojawić się przy inwestycji w start-upy.

Ryzyko inwestycyjne związane z utratą części lub wszystkich zainwestowanych środków przez kapitałodawcę. Nie każde przedsięwzięcie musi zakończyć się sukcesem. Działający start-up po kilku latach działalności może przynosić same straty, zamiast spektakularnych zysków. Spółka może zostać wtedy sprzedana/przejęta za bezcen lub po prostu zlikwidowana. W celu ograniczenia ryzyka nie należy angażować wszystkich oszczędności w jeden projekt. Zaleca się  podzielenie środków, przeznaczonych na ryzykowne inwestycje, pomiędzy różne projekty, różnorodne branże. Na zmniejszenie ryzyka wpłynie również działalność inwestora na rzecz spółki w charakterze mentora, doradcy oraz wykorzystanie posiadanych kontaktów biznesowych. Często też takie ryzyko możemy ograniczać poprzez nadzór nad spółką, zasiadając w organie nadzoru i posiadając odpowiednie kompetencje wynikające z umowy inwestycyjnej.

Ryzyko związane z rozwodnieniem udziałów (akcji) inwestora w kapitale spółki. Objęcie udziałów (akcji) przez inwestorów w drodze nowej emisji ma swoje odzwierciedlenie w zwiększeniu kapitałów własnych spółki. Im większe zaangażowanie kapitałowe inwestora, tym większy jego udział procentowy w kapitale podstawowym spółki. Z punktu widzenia Inwestora im większy udział w kapitale spółki tym większy zysk, jeśli spółka osiągnie sukces. Jednakże może okazać się, że do dalszego rozwoju spółki konieczne jest dokapitalizowanie firmy w drodze nowej emisji. Objęcie pakietu udziałów lub akcji przez nowych inwestorów bezpośrednio wpływa na zmniejszenie procentowego udziału w kapitale podstawowym spółki dotychczasowych udziałowców. Pojawia się dylemat czy podzielić się udziałami i zapewnić spółce dynamiczny wzrost czy zachować podział udziałów na obecnym poziomie. Oczywiście jeśli wartość spółki się zwiększa mamy więcej możliwości zachowania obecnego poziomu udziałów. Mianowicie -  emisja nowych udziałów  po cenie emisyjnej wyższej niż cena nominalna (następuje zwiększenie kapitału podstawowego oraz kapitału zapasowego). Wówczas procentowy udział w kapitale zakładowym spółki, pierwotnych inwestorów, się zmniejszy, ale już nie tak drastycznie, a spółka pozyska dodatkowe środki.

Etap rozwoju start-upu. Większe ryzyko generuje firma, która widnieje jako „pomysł” niż firma, która ma już przygotowany produkt lub usługę i rozpoczyna ekspansję na rynki krajowe lub zagraniczne. Im wcześniejsza faza rozwoju firmy, tym tańsze udziały (akcje) i większe ryzyko niepowodzenia inwestycji. Ryzyko będzie się zmniejszało w miarę dopracowywania modelu biznesowego, realizacji zleceń lub sprzedaży produktów, podpisywania kontraktów handlowych. Pojawienie się przychodów z działalności operacyjnej istotnie wpłynie na ocenę potencjału start-upu.

Ryzyko związane z osobami zarządzającymi start-upem. Czynnik ludzki istotnie wpływa na powodzenie inwestycji. Słabo zaangażowani przedsiębiorcy, którzy są ekspertami i autorytetami w określonej dziedzinie,  mogą nie mieć zdolności lub umiejętności do tworzenia i zarządzania firmą. Nawet najlepszy pomysł biznesowy może nie zostać zrealizowany, bo zespół nie potrafi się porozumieć w kluczowych  kwestiach. Zgrani, elastyczni, zorientowani na sukces przedsiębiorcy potrafią dostosować profil działalności, zmodyfikować pomysł na biznes do aktualnych warunków i potrzeb rynku.

Ryzyko związane z horyzontem inwestycyjnym. Im dłuższy okres inwestycyjny tym większa niepewność co do osiągnięcia założonej stopy zwrotu. Wiele czynników wpływa na powodzenie nowego przedsięwzięcia, a im dłużej firma funkcjonuje na rynku tym większe prawdopodobieństwo pojawienia się konkurencji.

Autor: Tomasz Styrcula


Jak wycenić startup?

Wycena startupu jest zazwyczaj problematyczna, ponieważ startup to początkujące przedsięwzięcie i na ogół nie posiada żadnych znaczących wyników finansowych. Niemniej jednak na potrzeby transakcji kapitałowych, inwestorzy oczekują przedstawienia przez pomysłodawcę wyceny swojego projektu. Warto więc poznać podstawowe metody wyceny i wiedzieć ile może być warty nasz biznes.

Wycena DCF (Discounted cash flow), czyli wycena metodą zdyskontowanych przepływów pieniężnych
W dużym skrócie w tej metodzie wszystkie przepływy pieniężne (przychody i koszty) są szacowane, a następnie dyskontowane w celu  określenia ich wartości bieżącej.
Dzięki tej metodzie możemy oszacować wartość spekulacyjną startupu, ponieważ najczęściej młoda spółka nie wykazała dotychczas znaczących danych finansowych. Tym samym należy oprzeć się na prognozach wyników (kosztów i przychodów). Literatura wskazuje okres  prognozy na 3 lata, niemniej jednak sporządzenie prognoz na tak daleki horyzont czasowy jest często trudne i niemiarodajne.

Transakcje publiczne
W tym wypadku należy sprawdzić czy w ostatnim czasie miały miejsce podobne transakcje podmiotów konkurencyjnych. Często media branżowe poruszają temat wyceny spółki przy wejściu nowego inwestora, zwłaszcza jeśli kwota była godna uwagi lub startup cieszył się dużą popularnością wśród użytkowników. Ponadto dobrym benchmarkiem mogą być spółki obecne na rynku NewConnect, których dane finansowe są publicznie dostępne. Tym samym możemy przyjąć analogiczne wskaźniki, niemniej jednak z racji niepublicznego charakteru wycenianej spółki proponujemy zastosować do tego odpowiednie dyskonto w przedziale 25-35 %.
Warto też sprawdzić czy w ostatnim czasie były jakieś przejęcia podobnych spółek na rynku i jakie towarzyszyły temu wyceny.

Metoda odtworzeniowa
Przy tej metodzie sam pomysłodawca startupu powinien oszacować jakie nakłady poniósł na rozwój projektu. Tu możemy wyliczyć:
  • czas poświęcony na projekt, który należy pomnożyć przez stawkę godzinową obowiązującą na rynku,
  • dokumenty, prototypy, opracowane koncepcje, makiety- również należy wycenić to po stawce obowiązującej na rynku,
  • podpisane umowy, listy intencyjne, które mogą przynieść spółce konkretny przychód.
Podsumowując powyższe można dodać, że w przypadku startupów internetowych czy technologicznych nie posiadają one zazwyczaj aktywów w postaci nieruchomości czy maszyn, które mogłyby być wycenione metodą majątkową. Równie rzadko startup posiada już rozpoznawalną markę czy umowy sprzedaży swojego produktu/usługi. Z tych względów najczęściej stosowane metody wyceny projektów startup to właśnie metoda odtworzeniowa, DCF lub porównawcza.

Autor: Tomasz Styrcula


Sposoby wyjścia z inwestycji w startup

Sposoby wyjścia z inwestycji, czyli jak dostać z powrotem zainwestowane środki wraz z satysfakcjonującym zyskiem. Inwestycje w startupy zwykle wiążą się z długim horyzontem inwestycyjnym, który może wynosić od kilku miesięcy do kilku lat. Udziały lub akcje w spółkach tego typu są mało płynnym aktywem.

Zakończenie inwestycji może nastąpić w przypadku wystąpienia poniższych zdarzeń:
  1. Sprzedaż udziałów lub akcji, całego przedsiębiorstwa lub jego części inwestorowi branżowemu,
  2. Sprzedaż udziałów lub akcji inwestorowi finansowemu,
  3. Umorzenie udziałów lub akcji oraz zwrot zainwestowanego kapitału inwestorowi,
  4. Wykup udziałów lub akcji przez przedsiębiorcę i pracowników,
  5. Debiut spółki na giełdzie czyli Pierwsza Oferta Publiczna (IPO) i sprzedaż akcji inwestorom rynku publicznego,
  6. Likwidacja spółki czyli wyprzedaż majątku spółki.
Wyjście z inwestycji w start-up umożliwia przejęcie części lub wszystkich udziałów (akcji) przez inwestora strategicznego (branżowego). Inwestor branżowy zazwyczaj decyduje się na inwestycje w długim okresie czasu, liczącym kilka lub kilkanaście lat. W zamian za kapitał inwestor strategiczny oczekuje możliwości sprawowania kontroli nad spółką. Natomiast spółka ma szansę skorzystać z wiedzy i doświadczenia inwestora branżowego. Może uzyskać dodatkowe rynki zbytu, nowych kontrahentów oraz dostęp do innowacyjnych narzędzi marketingowych. Zaangażowanie inwestora strategicznego w rozwój spółki wpływa na wielkość jej wyceny. Inwestor branżowy dąży do zwiększenia przychodów, racjonalizacji kosztów oraz osiągnięcia satysfakcjonujących zysków. Im większa wycena spółki tym większy zysk dla pierwotnych inwestorów.

Kolejną możliwością zakończenia inwestycji jest sprzedaż udziałów lub akcji inwestorowi finansowemu. Inwestor finansowy obejmuje udziały (akcje), ale spółka pozostaje niezależna oraz nadal realizuje swój własny model biznesowy. Takie rozwiązanie jest możliwe w sytuacji, gdy firma nie jest już start-upem, a potrzebuje dodatkowego kapitału na rozwój. Inwestorem finansowym może być m.in. fundusz wspierający dojrzałe spółki. Tego typu transakcja jest szybko przeprowadzana, ale spółka nie jest już tak dobrze wyceniana, jak w przypadku przejęcia przez inwestora branżowego lub debiutu spółki na giełdzie. Przejęcie ma charakter częściowy.

Odzyskanie zainwestowanych środków w start-up może nastąpić poprzez umorzenie udziałów lub akcji, czyli ich odkupienie przez zarządzającego spółką. Wykup dokonywany jest zazwyczaj za pośrednictwem instrumentów dłużnych. Taka opcja jest możliwa w sytuacji, gdy przedsiębiorstwo już sprawnie funkcjonuje na rynku, generuje zyski i jest w stanie uzyskać finansowanie z zewnętrznych źródeł w formie kredytu lub pożyczki. Następuje wykup udziałów (akcji) ze środków pozyskanych z banku. Spółka pozostaje bez inwestora, ale rozpoczyna spłatę rat. Może to ograniczyć dalszą ekspansję firmy, gdyż część wygenerowanego zysku trzeba będzie przeznaczyć na spłatę raty, a nie na nowe inwestycje. Równocześnie pojawia się możliwość wykorzystania tarczy podatkowej.

Zakończenie inwestycji może mieć miejsce w przypadku odkupienia udziałów (akcji) przez właściciela firmy wraz z  kadrą zarządzającą oraz pracownikami. Wówczas pracownicy start-upu angażują własne środki (oszczędności) lub biorą kredyt (pożyczkę) we własnym imieniu.

Najrzadziej praktykowanym sposobem wyjścia z inwestycji jest debiut na giełdzie czyli Pierwsza Oferta Publiczna. Metoda zarezerwowana dla spółek dojrzałych, o odpowiednich przychodach, zyskach i aktywach, perspektywach rozwoju. Spółka, aby zadebiutować na giełdzie musi spełnić warunek wysokiej kapitalizacji, ilości akcji w wolnym obrocie zobowiązać się do sporządzania dokumentów informacyjnych. Wprowadzenie akcji do obrotu na rynku publicznym jest długotrwałym i kosztownym przedsięwzięciem, ale zapewnia bieżącą, obiektywną wycenę spółki oraz prestiż. W praktyce debiut spółki na giełdzie rzadko umożliwia całkowite wyście z inwestycji podczas pierwszej oferty publicznej. Ma to związek z nadmierną podażą akcji, co bezpośrednio wpływa na obniżenie kursu. Czasami warto zaczekać ze sprzedażą akcji do kolejnych notowań. Następuje wydłużenie horyzontu inwestycyjnego, ale pojawia się szansa sprzedaży akcji po wyższym kursie niż podczas IPO.

Debiutem na głównym parkiecie może poszczycić się spółka LiveChat Software S.A. producent oraz dostawca oprogramowania komunikacyjnego dla biznesu. Spółka LiveChat była start-upem w latach 2007-2009. Debiut na giełdzie miał miejsce 11 kwietnia 2014 r., kurs ukształtował się na poziomie 18,50 zł za akcję, kurs maksymalny z dnia 23 lutego 2015 r. wyniósł 36,80 zł. Natomiast na dzień 20 lipca 2015 r. wynosił 30 zł za akcję.

Nie wszystkie firmy są w stanie spełnić warunek kapitalizacji niezbędny do debiutu na głównym parkiecie. Alternatywą dla małych i średnich przedsiębiorstw jest mały parkiet, czyli NewConnect. Na małym parkiecie zadebiutował m.in. start-up Neptis S.A producent, popularnej wśród kierowców, aplikacji Yanosik. Pierwsze notowanie spółki miało miejsce dnia 10 lipca 2014 r., kiedy kurs ukształtował się na poziomie 51,59 zł za akcję, osiągając maksimum dnia 11 lipca 2015 r. na poziomie 74,28 zł. Na dzień 20 lipca 2015 kurs kształtował się na poziomie 23,18 zł za akcję.

Inwestując w start-up należy wziąć pod uwagę sytuację, w której produkty lub usługi nie zostaną przyjęte przez rynek. Nawet genialny pomysł na biznes, świetna kadra zarządzająca, hojni inwestorzy nie zawsze gwarantują sukces. Jeżeli spółka generuje tylko straty, nie ma perspektyw rozwoju trzeba się liczyć z jej likwidacją. Wówczas inwestorzy nie odzyskują zainwestowanego kapitału albo odzyskują symboliczne kwoty. Następuje wyprzedaż majątku, na który ze względu na wczesny etap rozwoju składają się zwykle wartości niematerialne i prawne (ale to zależy od branży, w której działał start-up). Likwidacja prowadzi do zakończenia działań operacyjnych przez spółkę oraz spieniężenie aktywów spółki oraz uregulowanie zobowiązań. Często wyprzedany majątek nie pokrywa wszystkich zobowiązań.

Czy warto inwestować w startupy?

Możliwość realizacji wysokich zysków – nawet kilkaset procent, brak kosztów związanych z rozpoczęciem inwestycji – brak prowizji i opłat. To nie jedyne argumenty przemawiające za inwestycją w startupy. Wysokie ryzyko jest rekompensowane ponadprzeciętnym zyskiem w przypadku pozytywnego odbioru produktu lub usługi przez rynek. Największym zagrożeniem jest możliwość utraty wszystkich zainwestowanych środków lub ich części oraz horyzont inwestycyjny (od kilku miesięcy do kilku lat).

Inwestując w startup umożliwiasz realizację innowacyjnych projektów, które mogą stać się pożądanym towarem eksportowym. Twoje środki umożliwią rozwój nowych produktów oraz wprowadzenie na rynek nowatorskich usług. Umożliwiasz rozwój polskich firm, a także dajesz szansę na realizację biznesowych pomysłów młodym przedsiębiorcom.  

W Polsce coraz więcej osób decyduje się na rozpoczęcie własnej działalności, wykorzystując doświadczenie zdobyte w pracy lub opierając się o własne unikatowe zainteresowania. Często nawet rewelacyjne pomysły nie mogą być zrealizowane ze względu na brak środków finansowych. Warto zainwestować wolne środki w innowacyjne przedsięwzięcie, gdzie być może nowe produkty będą ratowały życie, wpłyną na rozwój nauki lub kultury lub będą niezbędne w Twoim gospodarstwie domowym.

W startupach liczy się pomysł, ale jeszcze ważniejszy jest kompetentny, zgrany  zespół zorientowany na osiągnięcie sukcesu. Odpowiednio zmotywowana kadra zarządzająca może doprowadzić firmę do spektakularnego debiutu na giełdzie zapewniając inwestorom wysokie profity. Natomiast niewłaściwi managerowie potrafią doprowadzić do bankructwa firmę o potencjalne międzynarodowego giganta, a udziałowców lub akcjonariuszy narazić na ogromne straty.
Inwestując w startup możesz oprócz kapitału zaoferować własną pracę na rzecz rozwoju spółki. Cenne są doświadczenia i kontakty biznesowe inwestorów. Wnosząc kapitał możesz stać się mentorem, doradcą.

Zyski mogą przekroczyć Twoje oczekiwania, ale trzeba się liczyć z długim terminem realizacji inwestycji. Jednym ze sposobów wyjścia z inwestycji jest sprzedaż akcji na giełdzie. Unia Europejska uruchomiła programy umożliwiające pozyskanie środków na sfinansowanie kosztów związanych z przygotowaniem dokumentacji niezbędnej do ubiegania się o wprowadzenie akcji spółki do publicznego obrotu (główny parkiet lub NewConnect). Startupy mogą liczyć na dofinansowanie z programu Inteligentny Rozwój oraz programu Regionalnego.

Reasumując, warto inwestować w startupy, ale trzeba mieć na uwadze bardzo wysokie ryzyko związane z utratą środków. Pożądane byłoby zaangażowanie osobiste w ekspansje firmy. Przy wyborze startupu należałoby kierować się własnymi doświadczeniami biznesowymi. Może pracujesz w branży, w którą chciałbyś zainwestować środki i podzielić się zdobytą wiedzą w celu wykreowania nowych rozwiązań? Albo uważasz, że na rynku brakuje jakiegoś towaru lub usługi warto poszukać startupu, który może już nad tym pracuje.
 

Jak analizować startup?

Inwestorzy indywidualni interesujący się inwestycjami w startupy, oprócz fachowych opracowań i analiz powinni samodzielnie umieć ocenić podmiot, który poszukuje finansowania. Poniżej przedstawiamy kilka kwestii, na które należy zwrócić uwagę w pierwszej kolejności. 

Startup, który poszukuje finansowania, powinien przygotować przynajmniej zwięzły biznesplan i projekcje finansowe.

Sam dokument biznesplanu nie musi być przygotowany przez profesjonalną firmę, niemniej jednak powinien poruszać najważniejsze kwestie danego biznesu. W pewnym sensie wskazuje inwestorowi przygotowanie przedsiębiorcy, czy zrobił badanie rynku i konkurencji, czy jest świadomy potencjalnych zagrożeń, czy ma gotowy plan działania oraz wszelkie kompetencje i kompletny zespół. Przedsiębiorca musi pokazać, że poznał i zadbał już o te wszystkie elementy i nie będzie się ich uczył za pieniądze inwestora.

Drugim ważnym dokumentem dla inwestora finansowego są dane finansowe, a raczej ich prognoza. Mówimy tu o startupie, więc  w większości przypadków, są to firmy, które nie mają żadnych spektakularnych wyników, generują zazwyczaj koszty. Podstawowy biznesplan w arkuszu kalkulacyjnym powinien zawierać zestawienie przychodów, kosztów, a także ich prognozy oraz wynik i nakłady inwestycyjne. Bardziej zaawansowany biznesplan finansowy powinien dodatkowo zawierać wycenę spółki lub projektu i propozycję dla inwestora – ile obejmie udziałów przy danej wycenie. Poszukujący kapitału powinni wiedzieć na jaką wartość wyceniają swój biznes oraz dotychczas włożony nakład swojej pracy. Więcej o wycenie startupu mozna znaleźć w innym naszym artykule http://bestcapital.pl/jak-wycenic-startup/

Niektóre fundusze typu venture capital oczekują od przedsiębiorców prognoz finansowych na 3-5 lat. Z uwagi na zmieniający się rynek uważamy, że tak młode przedsięwzięcie jest w stanie oszacować pewne miarodajne wyniki w perspektywie jednego roku. Dalsze horyzonty czasowe nie mają sensu i istnieje bardzo małe prawdopodobieństwo ich realizacji.

Gdy projekt nie wykazuje innowacyjności inwestorzy oczekują od przedsiębiorcy konkretnych kompetencji na rynku i sprawdzonego modelu biznesowego.
Weryfikacja takiego modelu biznesowego może okazać się trudna, gdy inwestor w ogóle nie zna branży. Dlatego inwestorzy z doświadczeniem biznesowym, aniołowie biznesu, często wybierają projekty, które rozumieją i potrafią ocenić jego skalowalność.

Najważniejsze kwestie przy analizie startupów:

1)  Streszczenie projektu
Powinno w rzeczowy sposób ujmować najważniejsze punkty biznesplanu czy teasera dla inwestora. Na tej podstawie inwestorzy często podejmują decyzję czy czytać dalej, czy projekt jest wystarczająco interesujący.

2)   Zespół
Jeden z najistotniejszych czynników przy powodzeniu biznesu, to kompetencje zespołu. Ważna jest również ich motywacja, sukcesy i doświadczenia. Warto, a nawet trzeba poznać zespół osobiście - ostatecznie Inwestor lokuje swój kapitał przede wszystkim w zespół.

3)  Jaki problem rozwiązuje projekt ?
Przedsiębiorcy powinni dokładnie przedstawić, jaką konkretną wartość dodaną generuje produkt/usługa, czy dany pomysł jest kopią już działającego biznesu czy też charakteryzuje się unikalnością.

4)   Jaki jest model biznesowy?
Bardzo ważna kwestia dla inwestora finansowego, to uzyskanie odpowiedzi na pytania:  Jak firma będzie zarabiać? Kto będzie płacił? Czy dany model biznesowy już gdzieś funkcjonuje? Czy projekt jest nastawiony na generowanie przychodów? Czy jest skalowalny?

5)   Marketing
Jak firma zamierza dotrzeć do klientów i jakie kanały do tego wykorzysta ? Kto jest w grupie docelowej?

6)   Konkurencja
Jak wygląda konkurencja w kraju i za granicą ? Czy jest to konkurencja pośrednia, czy bezpośrednia? W jaki sposób dany produkt/usługa wyróżnia się na tle konkurencji ? Wskazanie konkurencji pokazuje, że rynek na produkt/usługę istnieje, a przedsiębiorca poszukujący kapitału zbadał temat.

7)   Etap rozwoju produktu/usługi
Jakie działania podjął już zespół? Czy powstał prototyp? Czy produkt/usługa była już testowana na rynku? Czy ma już klientów/ użytkowników? Czy ma podpisane listy intencyjne ?

Autor: Tomasz Styrcula


Medicalgorithmics S.A., czyli od pomysłu do spółki wartej 1 miliard zł

W Polsce działa kilka sieci Aniołów biznesu (tzw. Business Angels Networks) zrzeszających potencjalnych inwestorów oraz gromadzących informacje o przedsiębiorcach poszukujących kapitału i wsparcia biznesowego dla swoich projektów. Ideą takich sieci jest pełnienie funkcji łącznika pomiędzy obiema stronami. Instytucja Anioła biznesu w Polsce jest w dalszym ciągu niszowym zajęciem dla przedsiębiorców z doświadczeniem i większym zasobem portfela. Mimo wszystko, można wskazać co najmniej kilka inwestycji przeprowadzonych w takim modelu zakończonych sukcesem. Jednym z takich projektów jest bez wątpienia firma Medicalgorithmics. W niniejszym artykule przedstawimy pokrótce historię rozwoju tej firmy od pomysłu, aż po spółkę giełdową z kapitalizacją sięgającą nawet 1 miliard PLN.

Pomysł na stworzenie systemu, który pozwalałby na zdalny monitoring stanu zdrowia poza szpitalem, zrodził się w 2003 roku w głowie Marka Dziubińskiego – pierwszego z założycieli Medicalgorithmics. Sygnał EKG miał być na bieżąco analizowany, a w przypadku stwierdzenia zagrożenia informacja była przesyłana do lekarza. Na początku był tylko pomysł, który wzbudził zainteresowanie drugiego polskiego naukowca i założyciela spółki – Marcina Szumowskiego, który postanowił wesprzeć przedsięwzięcie od strony biznesowej i sprzedażowej. W tym okresie prowadzonymi działaniami zainteresował się Anioł biznesu – Martin Jasinski – Amerykanin polskiego pochodzenia, założyciel funduszu typu seed capital New Europe Ventures. Inwestorowi projekt wydał się ciekawy, ściśle związany z interesującą go dziedziną dotyczącą transferu technologii i komercjalizacji badań – dlatego zgodził się go dofinansować oraz wesprzeć od strony rynkowej. Powstały pierwsze algorytmy do analizy sygnału EKG, kształtu nabrał także pierwszy prototyp urządzenia i tak rozpoczęła się długa droga projektu do sukcesu.

Spółka rozpoczęła swoją działalność w 2005 roku. W ciągu kolejnych trzech lat obu założycielom małej spółki – która wówczas w zasadzie w ogóle nie funkcjonowała operacyjnie i nie miała żadnych przychodów – udało się pozyskać pierwsze wsparcie finansowe od dwóch funduszy zalążkowych (wspomniany New Europe Ventures oraz BIB Seed Capital S.A.). Oba fundusze do dziś są znaczącymi akcjonariuszami spółki. Był to najważniejszy, pierwszy krok w rozwoju badań naukowych i prac rozwojowych nad prototypem urządzenia PocketECG. W późniejszych okresach spółka otrzymała dofinansowanie ze środków Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka oraz programów Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego (Inicjatywa technologiczna I oraz projekt IniTech).

W 2009 roku produkt PocketECG został dopuszczony przez American Food and Drug Administration (FDA) do sprzedaży w Stanach Zjednoczonych. W kolejnym roku produkt PocketECG wszedł do oficjalnej sprzedaży w Polsce, a wkrótce po tym rozpoczęła się sprzedaż eksportowa – w większości do Stanów Zjednoczonych. Wejście na rynek amerykański okazało się strzałem w dziesiątkę, ponieważ w ciągu pół roku sprzedaż eksportowa rosła tak dynamicznie, że przekroczyła sprzedaż krajową. W I kwartale 2011 roku zdecydowana większość przychodów spółki pochodziła ze sprzedaży produktów i usług na terenie USA do tzw. całodobowych centrów monitorowania i diagnostyki (ang. IDTF).

Przybliżmy zatem urządzenie, które stało się technologicznym hitem eksportowym z małej polskiej firmy za ocean i do reszty świata. PocketECG to produkt, składający się z dwóch urządzeń wraz z dedykowanym oprogramowaniem. Pierwsze urządzenie jest podłączonym do elektrod rejestratorem sygnału EKG, natomiast drugie to mikrokomputer (notabene jednocześnie pełniący funkcję telefonu) odbierający i transmitujący sygnał bezprzewodowo do centrów monitorowania. Urządzenie po rozpoczęciu badania, na bieżąco w cyklach wielodobowych przesyła wyniki do centrum monitorowania. PocketECG łączy w sobie zalety tradycyjnego holtera mierzącego i zapisującego każde uderzenie serca w cyklu 24-godzinnym oraz tzw. event holtera – urządzenia stosowanego w diagnostyce długotrwałej, która przesyła do specjalistów fragmenty zapisów badań EKG. Większość event holetrów to jednak urządzenia uruchamiane manualnie przez pacjenta w tych momentach, kiedy wyczuwa jakieś nieprawidłowości. W związku z manualnym sterowaniem urządzenia związane jest ryzyko, że pacjent nie zawsze jest w stanie wyczuć nieprawidłowości – zwłaszcza w czasie snu. PocketECG rozwiązał ten problem, ponieważ monitorował pracę serca non stop, a dodatkowo na bieżąco, dzięki specjalnie opracowanym algorytmom, przesyła odpowiednio wyselekcjonowane istotne informacje do specjalistów. Co więcej, dzięki bezprzewodowej transmisji danych użyteczność urządzenia jest o wiele większa niż konkurencyjnych urządzeń. Najważniejsze w badaniach holterowskich jest doświadczenie lekarza i jego umiejętność odczytania zapisanych danych EKG i adnotacji. Przesyłanie zebranych danych na setki kilometrów umożliwiło wykonanie badań lekarskich w każdym gabinecie, ponieważ system transmitował je bezpośrednio do odpowiednich specjalistów w centrum telemonitoringu – lekarz zlecający badanie nie musiał posiadać profesjonalnej wiedzy z zakresu badań EKG, ponieważ otrzymywał gotowy raport z badania. Na dzień dzisiejszy PocketECG nadal jest najbardziej zaawansowanym technologicznie systemem do diagnostyki arytmii na świecie.

Wracając do historii rozwoju firmy Medicalgorithmics, w czerwcu 2011 roku pojawiły się pierwsze sygnały o wejściu spółki na NewConnect. Z oferty prywatnej przeprowadzonej od lipca do listopada 2011 spółka pozyskała ponad 6 mln PLN poprzez emisję nowych akcji stanowiących niecałe 10% dotychczasowego kapitału zakładowego spółki. Debiut na NewConnect miał miejsce w dniu 9 listopada 2011 roku. Ponad 50% akcji zostało objętych przez Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych, poza tym w spółce pojawił się kolejny istotny pod względem rozwoju firmy Anioł biznesu – znany ze spektakularnego sukcesu Nepentes (producenta dermokosmetyków) – Marek Orłowski. Inwestor kupił akcje w ilości która nie przekraczała 5% udziału w ogólnej liczbie akcji spółki. Biznesmen obiecał przy tym zaangażowanie w stworzenie podwalin do budowy europejskiej sieci sprzedaży oraz wsparcia sprzedaży produktu spółki na tych rynkach.

Na początku 2012 roku znów stało się głośno o firmie i produkcie Medicalgorithmics, a to za sprawą sporego kontraktu, podpisanego na wyłączność z amerykańską firmą AMI Monitoring na okres 5 lat. Kontrakt gwarantował firmie AMI Monitoring wyłączność w dystrybucji sprzętu Medicalgorithmics w Stanach Zjednoczonych oraz minimalną kwotę jaką spółka otrzyma za jego realizację – 84 mln PLN. Wartość kontraktu pozwalała firmie na dalsze rozwinięcie skrzydeł biznesu, osiągnięcie przewagi konkurencyjnej i pozycji lidera na rynku amerykańskim oraz oczywiście dalszą ekspansję rynków europejskich i azjatyckich. W międzyczasie inżynierowie Medicalgorithmics opracowali drugą wersję urządzenia PocketECG oraz rozpoczęli pracę na trzecią generacją urządzenia, która ulepszała nie tylko elementy obudowy i podzespołów urządzenia, ale w jeszcze większym stopniu umożliwiała badanie innych sygnałów życiowych niż EKG.

W połowie 2012 roku walne zgromadzenie akcjonariuszy spółki podjęło uchwałę o podwyższeniu kapitału zakładowego w drodze subskrypcji prywatnej. Zapisy na akcje trwały od 18 czerwca 2012 roku i zakończyły się 12 lipca 2012 roku. W tym czasie spółce udało się pozyskać inwestorów na ponad 920.600 sztuk akcji, obejmowanych po cenie emisyjnej równej 60,00 PLN. Oznaczało to, że spółka pozyskała z emisji kapitał o wartości ponad 55 mln PLN. Była to rekordowa emisja w 2012 roku na NewConnect.  Prezes spółki jeszcze w lipcu 2012 roku zapowiedział, iż środki pozyskane z emisji zostaną w całości przeznaczone na akwizycję, a tym samym poszerzenie i zdywersyfikowanie działalności o badanie bezpieczeństwa leków kardiologicznych. Jednocześnie pojawiły się pierwsze głosy o planach wejścia spółki na rynek główny Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie po dokonanym przejęciu innej firmy. Ostatecznie do przejęcia firmy konkurencyjnej przed debiutem na rynku głównym GPW nie doszło, jak się okazało spółka, której przejęciem interesował się zarząd Medicalgorithmics została przejęta przez firmę konkurencyjną.

W lutym 2013 roku PocketECG III generacji otrzymał certyfikat FDA, a już w maju podczas konferencji naukowej Heart Rhythm Society w Denver odbyła się oficjalna premiera produktu III generacji, który pozwalał na pełen zapis i przesyłanie wielodobowego EKG z możliwością oglądania go online przez lekarza w oknie standardowej przeglądarki. W 2013 roku spółka pozyskała kilku bardzo istotnych partnerów biznesowych, w tym firmę MDI Cloud Ltd z Wielkiej Brytanii, z którą kontrakt opiewał na ponad 53 mln PLN.

Przenosiny spółki na parkiet główny były kwestią czasu i stały się faktem w lutym 2014 roku. W ciągu niespełna 8 lat od firmy, która poszukiwała pierwszych inwestorów niezbędnych do zapewnienia funduszy na badania i rozwój projektu oraz zaledwie 4 lat od debiutu na małej giełdzie NewConnect, spółka w lutym 2014 roku zadebiutowała na rynku głównym. Kapitalizacja spółki na dzień 31.12.2013 roku wynosiła ponad 590 mln PLN, a kurs jej akcji w ciągu ostatniego roku notowań na NewConnect wzrósł o 166%. Debiut na dużej giełdzie okazał się udany, kurs akcji od 10 stycznia systematycznie rósł od ceny 165,00 PLN do maksymalnie 320,00 PLN w dwa dni po debiucie. Pozwoliło to spółce sięgnąć kapitalizacji równej miliarda złotych. Następnie w okresie od maja 2014 do połowy października 2014 cena akcji sukcesywnie spadała osiągając 16 października najniższą wartość 166,80 PLN za akcję. W ostatnim kwartale 2014 roku nastąpiło krótkie odbicie po którym cena oscylowała wokół 200,00 PLN w okresie do końca stycznia 2015 roku. W tym okresie spółka podpisała kilka kolejnych kontraktów z partnerami strategicznymi m.in. w Australii i Nowej Zelandii, Indiach oraz Meksyku. W marcu cena akcji wzrosła ponownie do ponad 250,00 PLN za akcję, a na dzień 24 czerwca 2015 roku akcje spółki są wyceniane na 220,00 PLN za sztukę, co oznacza kapitalizację spółki na poziomie 760 mln PLN.

Historia firmy Medicalghoritmics pokazuje, że można osiągnąć olbrzymi sukces rynkowy mając do dyspozycji tylko pomysł i umiejętności jego realizacji, połączone ze zdolnością do przekonania inwestorów do dokapitalizowania przedsięwzięcia. Komercyjne zastosowanie osiągnięć naukowych jest niesłychanie ważne w rozwoju gospodarki. Niestety w Polsce integracja środowisk naukowych i biznesowych w dalszym ciągu pozostaje na niskim poziomie, co nie pozwala naszym inżynierom rozwinąć swoich projektów na miarę oczekiwań.

Best Capital angażuje się w komercjalizację projektów na wczesnym etapie rozwoju. Korzystając ze swoich powiązań ze sferą biznesową i technologiczną pragniemy wspierać rozwój innowacyjnych pomysłodawców z interesującymi pomysłami na rozwój biznesu. Posiadamy zarówno bazę inwestorów indywidualnych, jak również projektodawców, których pomysły poddajemy analizie biznesowej i staramy się pokierować ich w odpowiednim kierunku do rozwoju swoich przedsięwzięć, ostatecznie doprowadzając do pozyskania kapitału od inwestorów.

Autor: Tomasz Styrcula