Małe i średnie przedsiębiorstwa przyszłością NewConnect

Małe i średnie przedsiębiorstwa są kluczowym elementem gospodarek krajów szybko rozwijających się. Według danych udostępnianych przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczość, małe i średnie przedsiębiorstwa odpowiadają za blisko 3/4 polskiego PKB, generując co drugą złotówkę w gospodarce. Oficjalne dane Głównego Urzędu Statystycznego wskazują, że w 2012 r. w Polsce funkcjonowało przeszło 1,79 mln aktywnych przedsiębiorców, z czego 99,8% stanowiły właśnie małe i średnie przedsiębiorstwa.

Część z tych podmiotów w niedalekiej przyszłości zapewne zwróci się po finansowanie w stronę rynku kapitałowego. Optymalnym miejscem dla małych i średnich przedsiębiorstw jest rynek NewConnect. Jest on wiodącym rynkiem alternatywnym w Europie. Zajmując drugie miejsce w Europie pod względem ilości notowanych podmiotów, z liczbą 431 spółek ustępując tylko londyńskiemu AIM, oraz szóste pod względem kapitalizacji o łącznej wartości 2 029 mln euro. Niższa pozycja NewConnect pod względem kapitalizacji jest ściśle powiązana z charakterem polskiej gospodarki opartej na mikro przedsiębiorcach w skali Europy.

Struktura organizacyjna Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie stawia rynek NewConnect niejako w roli inkubatora spółek publicznych, często pozwalając młodym firmom czy wręcz start-up’om na pozyskanie finansowania udziałowego na dalszy rozwój. Co w przyszłości ma zaowocować ich przenosinami na parkiet główny. 

Przed sektorem małych i średnich przedsiębiorstw otwiera się szansa na znaczne obniżenie kosztów związanych z debiutem na NewConect, ponieważ wsparcie w pierwszych krokach ku upublicznieniu przedsiębiorstwa oferuje Unia Europejska. W ramach Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój 2014-2020 PARP będzie wdrażać system finansowania innowacyjnej działalności małych i średnich przedsiębiorstw z wykorzystaniem dostępu do rynku kapitałowego. Poddziałanie 4STOCK opierać się będzie na zapewnieniu przedsiębiorcom wparcia w zakresie przygotowania przez uprawnione podmioty, między innymi autoryzowanych doradców, niezbędnej dokumentacji do pozyskania zewnętrznego finansowania o charakterze dłużnym i udziałowym.  W ramach tego poddziałania mali lub średni przedsiębiorcy z siedzibą na terytorium Polski będą mogli otrzymać dofinansowanie wynoszące do 50% poniesionych kosztów usługi przygotowania dokumentacji na potrzeby wejścia na jeden z rynków GPW. Kierownictwo Giełdy Papierów Wartościowych ściśle współpracuje z PARP przy współtworzeniu zasad programu. Planowany termin ogłoszenia przez PARP konkursu o dofinansowanie to 9 grudnia 2015 roku, przy czym nabór wniosków rozpocznie się 12 stycznia 2016 roku i zakończy 31 marca 2016 roku.

Rynek NewConnect dzięki nowej perspektywie finansowej Unii Europejskiej ma szanse pozyskać wielu ciekawych i perspektywicznych emitentów z sektora małych i średnich przedsiębiorstw, którzy mogą znacząco podnieść zarówno jakość jak i wartość samego rynku.

Autor: Tomasz Styrcula


Korzyści płynące z emisji akcji i obecności na giełdzie

W ostatnich latach rynek kapitałowy stał się popularną formą pozyskiwania kapitału wśród polskich przedsiębiorców. W latach 2003-2014 na giełdzie zadebiutowało 798 spółek krajowych, z czego 288 na głównym rynku, a 510 na alternatywnym rynku NewConnect. Pomimo relatywnie krótkiej historii polskiego rynku kapitałowego tak znaczna liczba notowanych podmiotów stawia go w roli lidera Europy środków-wschodniej.

Debiut na giełdzie niesie ze sobą wiele korzyści dla spółki, stanowiąc nierzadko kamień milowy w jej rozwoju. Główny czynnik popychający przedsiębiorców do rozpoczęcia przygody z rynkiem kapitałowym, to wręcz nieograniczony dostęp do kapitału. Tylko od emitenta zależy, czy zdoła przekonać inwestorów do swojego biznesu.  Co więcej środki pozyskane z emisji nie podlegają spłacie przy jednoczesnej akceptacji podwyższonego ryzyka biznesowego przez inwestorów przy finansowaniu typu właścicielskiego. Pozwala to na bardziej elastyczne wykorzystanie kapitału przy jednoczesnym zachowaniu kontroli nad przedsiębiorstwem.

Dzięki obecności spółki na giełdzie, kadra zarządzająca na bieżąco zna  jej wycenę rynkową. Stanowi to nie tylko wartość samą w sobie, ale umożliwia zastosowanie w przedsiębiorstwie metod zarządzania opartych o wzrost wartości firmy. Ponadto wycena spółki ze względu na płynność akcji notowanych na rynku charakteryzuje się 10-25% premią, niż w przypadku podobnych, nienotowanych spółek. Tym samym wiąże się to z możliwością szybszego i korzystniejszego wyjścia kapitałowego akcjonariuszy ze spółki.

Wiarygodność, przejrzystość i powszechność w dostępie do informacji o spółce notowanej na giełdzie pozwala na łatwiejszy dostęp do tańszego kapitału. Dla instytucji udzielającej kredytu lub pożyczki, spółka notowana na giełdzie generuje mniejsze ryzyko, co z kolei pozwala jej na uzyskanie finansowania na lepszych warunkach. Wzrost wartości wizerunkowej spowodowany obecnością na giełdzie prowadzi jednocześnie do wzrostu zaufania oraz wiarygodności wśród przedsiębiorców, ułatwiając i pozytywnie rzutując na  relacje handlowe i biznesowe.

Obecność przedsiębiorstwa na rynku kapitałowym podnosi jego prestiż, a tym samym atrakcyjność w oczach pracowników i menadżerów, przyciągając najbardziej wartościową kadrę. Ponadto notowanie na giełdzie otwiera przed firmą nowe możliwości wynagradzania swoich pracowników. Ułatwia to bowiem tworzenie opartych na zmianach wartości firmy programów motywacyjnych, łącząc wynagrodzenia z długoterminowymi celami przedsiębiorstwa.

Status spółki akcyjnej to również darmowa reklama i możliwość budowania marki. Obecność w fachowych programach telewizyjnych, portalach informacyjnych czy prasie zapewnia spółce rozpoznawalność na skale krają, a nawet zagraniczną.  Nie można też zapomnieć o efekcie miotły. Proces wejścia na giełdę oraz funkcjonowanie na niej wiąże się z reorganizacja przedsiębiorstwa, co często pozwala uporządkować struktury, oraz wzmocnić proces efektywnego zarządzania.

Autor: Tomasz Styrcula


Wzrośnie rola Autoryzowanych Doradców

Informacje przekazywane w ramach obowiązków informacyjnych przez emitentów papierów wartościowych notowanych na NewConnect, stanowią dla inwestorów, akcjonariuszy, analityków podstawowe źródło informacji dotyczące spółki, jej osiągnięć i niepowodzeń. Przede wszystkim jednak dostarczają niezbędnej wiedzy o sytuacji ekonomicznej spółki, która rzutuje na jej rynkowa wycenę oraz kształtuje perspektywę i możliwość pozyskania kapitału w przyszłości.

Obecne regulacje dotyczące obowiązków informacyjnych spółek notowanych na NewConnect określa Załącznik nr 3 do Regulaminu ASO, a nadzór nad ich prawidłowym wypełnianiem sprawuje Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie S.A. Od 3 lipca 2016 roku obowiązujący stan prawny ulegnie poważnemu przekształceniu w skutek wejścia w życie Rozporządzenia Unii Europejskiej w sprawie nadużyć na rynku, tzw. MAR*.  Rozporządzenie ustanawia wspólne ramy regulaminowe dla wszystkich rynków państw członkowskich w sprawie nadużyć na rynku oraz ujednolica środki mające zapobiegać nadużyciom. Integralności rynków kapitałowych Unii Europejskiej ma poprawić ochronę inwestorów oraz zwiększyć poziom zaufania wśród jego uczestników. 
Większość przepisów zawartych w MAR będzie bezpośrednio stosowane. Oznacza to, że przepisy zawarte w MAR nie będą podlegać wdrożeniu do prawa krajowego, lecz zastąpią obecne rozwiązania prawne. Zakres zmian będzie dotyczył zarówno emitentów papierów wartościowych notowanych na rynku regulowanym jak i ubiegających się o dopuszczenie do obrotu na  rynku regulowanym, a także emitentów papierów wartościowych notowanych na NewConnect jak i ubiegających się o dopuszczenie do obrotu na rynku NewConnect.

W związku z powyższym zmianie ulegnie treść Załącznika nr 3 do Regulaminu ASO, w części dotyczącej raportów bieżących. Przestanie obowiązywać klauzula zawarta w § 3 ust. 1, zobowiązująca emitentów do przekazywania w formie raportów bieżących wszystkich informacji, które mogą mieć istotny wpływ na sytuację emitenta lub cenę notowanych instrumentów finansowych. W zakresie zasad, warunków i terminów przekazywania do publicznej wiadomości informacji, emitenci ASO będą podlegać bezpośrednio obowiązkom informacyjnym wynikającym z art. 17 MAR, nakazującego niezwłoczne podawanie do wiadomości publicznej informacji poufnych, których definicję zawarto w art. 7 MAR.

Nadzór nad prawidłowym funkcjonowaniem Alternatywnego Systemu Obrotu pod względem prawidłowości wypełniania obowiązków informacyjnych przez emitentów notowanych na NewConnect sprawować będzie Komisja Nadzoru Finansowego. Za niewypełnianie lub nieprawidłowe wypełnianie obowiązków wynikających z MAR, emitenci ASO będą podlegać karom administracyjnym nakładanym przez Komisję Nadzoru Finansowego.

W związku z tak licznymi zmianami w prawie oraz bezpośrednim nadzorem KNF nad rynkiem NewConnect wzrośnie rola Autoryzowanych Doradców, jako wykwalifikowanej jednostki wspomagającej emitentów w wypełnianiu obowiązków informacyjnych.
 
*Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) Nr 596/2014 z 16.04.2014 r. w sprawie nadużyć na rynku (rozporządzenie w sprawie nadużyć na rynku) oraz uchylające dyrektywę 2003/6/WE Parlamentu Europejskiego i Rady i dyrektywy Komisji 2003/124/WE, 2003/125/WE i 2004/72/WE (Dz.U. UE L 173 z 12.6.2014)

Autoryzowany doradca na rynku NewConnect

Rynek NewConnect to dynamiczny i szybko rozwijający się segment Giełdy. Uczestniczą w nim nie tylko emitenci papierów wartościowych czy inwestorzy, ale także inni członkowie rynku wspomagający jego funkcjonowanie. Jednym z nich jest Autoryzowany doradca.

Autoryzowanym doradcą może być firma inwestycyjna lub inny podmiot będący spółką prawa handlowego świadczący usługi związane z doradztwem gospodarczym wpisany na listę Autoryzowanych doradców prowadzoną przez Giełdę Papierów Wartościowych w Warszawie. Aby uzyskać wpis na listę spółka ubiegająca się o status Autoryzowanego doradcy we wniosku składanym do GPW określa między innymi:

1) informacje o prowadzonej przez wnioskodawcę działalności ze szczególnym uwzględnieniem doświadczenia w zakresie działalności związanej z obrotem instrumentami finansowymi,

2) informacje o planowanych działaniach w zakresie pozyskiwania nowych emitentów,

3) informacje na temat struktury organizacyjnej i władzach wnioskodawcy,

4) informacje o strukturze własnościowej wnioskodawcy,

Do składanego wniosku dołącza się dokumenty wskazane w załączniku do regulaminu ASO oraz zobowiązania dotyczące między innymi przestrzegania zasad i przepisów ASO, niezwłocznego informowania Organizatora Alternatywnego Systemu o wszelkich istotnych zmianach informacji objętych wnioskiem, niezwłocznego informowania Organizatora Alternatywnego Systemu o wszelkich istotnych zdarzeniach lub okolicznościach mających lub mogących mieć wpływ na prawidłowe wykonywanie zadań Autoryzowanego Doradcy, współdziałania z Organizatorem Alternatywnego Systemu na rzecz rozwoju alternatywnego systemu obrotu, w tym poszukiwania nowych emitentów, przekazywania Organizatorowi Alternatywnego Systemu corocznych sprawozdań z wykonywania zadań Autoryzowanego Doradcy. Ponadto musi zatrudniać przynajmniej dwie osób posiadające Certyfikat Doradcy w Alternatywnym Systemie Obrotu. Rolą Autoryzowanego doradcy jest przygotowanie spółki do funkcjonowania na rynku publicznym. Jest on odpowiedzialny za sprawdzenie dokumentu informacyjnego pod względem przepisów prawa. Zobowiązany jest do badania, czy spełnione zostały warunki wprowadzenia instrumentów finansowych emitenta do obrotu w alternatywnym systemie, oraz złożenia w tym zakresie stosownego oświadczenia. Współdziałania z emitentem w zakresie wypełniania przez emitenta obowiązków informacyjnych określonych w Regulaminie Alternatywnego Systemu Obrotu oraz monitorowania prawidłowości wypełniania przez emitentów tych obowiązków oraz bieżącego doradzania emitentowi w zakresie dotyczącym funkcjonowania jego instrumentów finansowych w alternatywnym systemie.

Autoryzowany doradca pełni pozytywną role w systemie finansowym, dając debiutującym spółką możliwość sprawnego funkcjonowania na rynku publicznym oraz gwarantując inwestorom rzetelną politykę informacyjną.

Autor: Tomasz Styrcula


Segmenty rynku NewConnect

Dla zwiększenia transparentności i przejrzystości rynku, organizator NewConnect ustanowił trzy segmenty, do których mogą zostać zakwalifikowane notowane spółki.  Spośród nich wyróżniamy: NC Lead., NC High Liquidity Risk, NC Super Hight Liquidity Risk. Weryfikacja listy spółek w segmentach przeprowadzana jest na koniec każdego kwartału. Zakwalifikowanie emitenta do danego segmentu skutkuje natomiast jego szczególnym oznaczeniem w serwisach giełdowych, a także odrębną prezentacją spółki w notowaniach rynkowych.

Celem utworzenia NC Lead jest wyróżnienie największych i najpłynniejszych spółek na NewConnect, które w niedalekiej przyszłości mógłby powędrować na parkiet główny Giełdy Papierów Wartościowych.  Kwalifikacja emitentów przebiega na dwóch płaszczyznach, jakościowej i ilościowej.

Analiza jakościowa polega na weryfikacji spółki pod względem przestrzegania zasad i przepisów obowiązujących w alternatywnym systemie obrotu. Z dużą wagą podchodzi się do kwestii wypełniania obowiązków informacyjnych oraz przestrzegania zasad ładu korporacyjnego zawartego w dokumencie „Dobre Praktyki Spółek Notowanych na NewConnect”.

W ramach analizy ilościowej badaniu poddawane są ścisłe wskaźniki. Bada się czy:
  • średnia wartość kapitalizacji emitenta przekracza równowartość w złotych 5.000.000 euro, zaś w wolnym obrocie w dniu kwalifikacji znajduje się co najmniej 10% akcji tego emitenta,
  • średnia liczba transakcji akcjami emitenta przekraczała 5 transakcji na dzień obrotu lub średnia wartość obrotów przekraczała 5.000 złotych na dzień obrotu,
  • transakcje akcjami tego emitenta w okresie ostatnich 6 miesięcy kalendarzowych (z uwzględnieniem miesiąca, w którym dokonywana jest okresowa weryfikacja) zawierane były co najmniej w połowie dni obrotu tymi akcjami,
  • średni kurs akcji emitenta był wyższy niż 50 groszy, a jego średnia zmienność, nie przekraczała 15%,
  • akcje emitenta notowane są na rynku NewConnect od co najmniej 12 miesięcy kalendarzowych.
Drugi segment, NewConnect High Liquidity Risk (HLR) zawiera spółki, które charakteryzują się podwyższonym ryzykiem płynności. Spółka jest kwalifikowana do HLR jeżeli średnia wartość akcji w wolnym obrocie w ciągu ostatnich trzech miesięcy nie przekracza 1.000.000 złotych. Przynależność spółki do NewConnect High Liquidity Risk skutkuje wykreśleniem jej z listy uczestników indeksów rynku NewConnect.

Trzecimostatnim segmentem jest NewConnect Super High Liquidity Risk (SHLR).  Segment ten obejmuje spółki charakteryzujące się podwyższonym poziomem ryzyka płynności oraz wysoką zmiennością kursu.  Ponadto spółka musi wypełnić następujące kryteria:

  • średnia wartość akcji w wolnym obrocie w ciągu ostatnich 3 miesięcy nie przekracza 1.000.000 złotych,
  • średni kurs akcji emitenta był niższy niż 10 groszy lub jego średnia zmienność przekraczała 10%, lub
  • ogłoszono upadłość emitenta, lub
  • nastąpiło otwarcie likwidacji emitenta.
Zakwalifikowanie spółki do segmentu NewConnect High Liquidity Risk skutkuje między innymi wykreśleniem akcji spółki z listy uczestników indeksów rynku NewConnect oraz przeniesieniem akcji spółki do systemu notowań jednolitych.

Autor: Tomasz Styrcula


Wejście na NewConnect – korzyści dla spółek

Rynek NewConnect został uruchomiony przez Giełdę Papierów Wartościowych w Warszawie w 2007 roku jako alternatywny system obrotu. Istotą tego rynku jest umożliwienie małym spółkom wprowadzenie swoich akcji do zorganizowanego obrotu w prostszy i tańszy sposób niż wprowadzenie ich do obrotu na rynku głównym GPW. Ponadto spółki notowane na NewConnect mają mniejsze wymagania w zakresie obowiązków informacyjnych niż spółki notowane na rynku głównym. 

Korzyści z notowań akcji na rynku zorganizowanym:
  • większe możliwości pozyskania kapitału akcyjnego,
  • rynkowa wycena spółki;
  • większa wiarygodność i transparentność spółki, a w związku z tym łatwiejsze pozyskanie kapitału z kredytów bankowych,
  • prestiż i promocja spółki.
Większe możliwości pozyskania kapitału akcyjnego można uzyskać poprzez kolejne emisje akcji wprowadzane do obrotu rynkowego – znajomość spółki przez inwestorów powinna pozytywnie wpłynąć na zainteresowanie przyszłymi emisjami. Wycena akcji spółki notowanej na giełdzie pozwala realnie stwierdzić jaka jest jej wartość – cena akcji odzwierciedla realną wycenę spółki. Podleganie obowiązkom informacyjnym zwiększa wiarygodność spółki. Dzięki temu łatwiej takiej spółce uzyskać kredyt bankowy i zaufanie inwestorów. Dodatkowo notowanie na giełdzie to prestiż dla spółki, a informacje o niej częściej pojawiają się w mediach.
 
Przewagi notowania akcji na NewConnect w porównaniu do rynku głównego GPW:
  • mniejszy zakres obowiązków informacyjnych,
  • łagodniejsze regulacje przy wprowadzaniu akcji do obrotu,
  • krótsza procedura wprowadzenia do obrotu,
  • konieczność udostępnienia zbadanego sprawozdania finansowego spółki tylko za ostatni rok obrotowy (w przypadku głównego rynku GPW z ostatnich 3 lat obrotowych),
  • niższe koszty pozyskania kapitału.
Łagodniejsze regulacje NewConnect w stosunku do rynku głównego GPW to brak konieczności sporządzania zatwierdzanego przez KNF prospektu emisyjnego lub memorandum informacyjnego, a także brak konieczności posiadania kapitalizacji lub kapitałów własnych na poziomie minimum 60 mln złotych (lub równowartości 15 mln euro).

W przypadku ubiegania się o dopuszczenie do obrotu na rynku NewConnect wymagane jest sporządzenie Dokumentu Informacyjnego, którego zakres jest znacznie prostszy niż zakres dokumentu niezbędnego przy wejściu na rynek główny. Wymagany minimalny kapitał własny emitenta wynosi tylko 500 tys. złotych. Dodatkowo, jeżeli spółka postanawia o przeniesieniu notowań akcji z rynku NewConnect na główny rynek GPW – kapitalizacja jej akcji może być niższa i wynosić 12 mln EUR zamiast 15 mln EUR.
 
Brak konieczności przygotowania prospektu emisyjnego, krótszy i prostszy proces wprowadzania na rynek NewConnect oraz niższe opłaty powodują, że całościowy koszt upublicznienia na NC jest niższy niż upublicznienie na rynku GPW.

Po 6 latach funkcjonowania rynku NewConnect notowanych jest ponad 430 spółek. Dla ponad 25 spółek notowanie na NewConnect było wstępem do przenosin na rynek regulowany.

Autor: Tomasz Styrcula


Droga do NewConnect

NewConnect jest zorganizowanym rynkiem akcji, prowadzonym poza rynkiem regulowanym w formie Alternatywnego Systemu Obrotu przez Giełdę Papierów Wartościowych w Warszawie.  Rynek powstał w 2007 roku z myślą o finansowaniu nowo powstających lub młodych spółek akcyjnych, o stosunkowej niewielkiej kapitalizacji. Skupiając się przede wszystkim na spółkach z takich branży jak IT, media elektroniczne, biotechnologia, energia alternatywna, itp., opartych głównie na aktywach niematerialnych. W swoi założeniu NewConnect jest platformą, dzięki której przedsiębiorstwa posiadające innowacyjny i dynamiczny, ale zarazem wiarygodny i bezpieczny pomysł na biznes, mogą pozyskać środki na rozwój.

Spółki zainteresowane wejściem na rynek NewConnect w pierwszym kroku muszą dokonać wyceny wartości przedsiębiorstwa.  Po pierwsze jest to kluczowe narzędzie dla podjęcia decyzji inwestycyjnej dla inwestorów, którzy otrzymają ofertę. Po drugie wskazuje właścicielom spółki czy przeprowadzenie emisji akcji ma swoje ekonomiczne uzasadnienie. Kolejnym krokiem jest decyzja o wyborze trybu w którym przeprowadzona zostanie oferta. Dostępne są dwa warianty, oferta prywatna i publiczna.

Oferta prywatna (tzw. private placement) kierowana jest do maksymalnie 149 potencjalnych inwestorów, w tym zarówno tych indywidualnych jak i instytucjonalnych. W wielu przypadkach jest to często oferta poprzedzająca ofertę publiczną, mająca na celu zbudowanie wizerunku, potencjału oraz dostosowanie spółki do wymogów związanych z przeprowadzeniem IPO. Angażowanie środków pieniężnych w początkowej fazie rozwoju biznesu powoduje to, że inwestycja w akcje porównywalna jest do inwestycji typu private equity. Inwestorzy narażani są na znaczne ryzyko oraz muszą liczyć się z długookresowym zamrożeniem środków. Z racji ograniczonej liczby odbiorców środki pozyskane poprzez formułę oferty prywatnej są niższe niż z oferty publicznej. Chodź nie ma zasady ani żadnych ograniczeń, spółka standardowo może liczyć na pozyskanie kapitału w granicach od jednego do kilku milionów złotych. Zaletą oferty prywatnej jest niewątpliwie jej prostota. W tym przypadku wprowadzenie do obrotu uwarunkowane jest od sporządzenia Dokumentu Informacyjnego zatwierdzonego przez Autoryzowanego Doradcę.

NewConnect dopuszcza również emisje akcji w trybie emisji publicznej, skierowanej do więcej niż 149 osób lub nieoznaczonego adresata. Emisja publiczna przeprowadzona jest przeważnie przez spółki o ugruntowanej pozycji mogącej pochwalić się dobrymi wynikami. Spółka, która zdecyduje się na ofertę publiczną podlega takim samym procedurom dopuszczającym, jakie obowiązują na rynku regulowanym. Spółka musi sporządzić prospekt emisyjny lub memorandum zatwierdzone przez Komisję Nadzoru Finansowego. 

Po przeprowadzeniu oferty akcji i pozyskaniu środków przez Emitenta rozpoczyna się proces wprowadzenia papierów wartościowych do obrotu w Alternatywnym Systemie Obrotu na NewConnect.  Przebieg formalnego procesu opisany jest w regulaminie ASO, nałożonym przez Organizatora Obrotu. Jednocześnie akcje wprowadzane do obrotu podlegają procesowi dematerializacji za pośrednictwem Krajowego Depozytu Papierów Wartościowych.

Rynek NewConnect charakteryzuje się bardziej liberalnym podejściem w zakresie wprowadzanych papierów wartościowych do obrotu. Uruchomienie rynku sprawiło, że dla wielu spółek niespełniających wymogów rynku regulowanego możliwy stał się debiut na rynku publicznym.Podejmując decyzję o takiej ścieżce pozyskania kapitału warto rozważyć wsparcie profesjonalnego doradcy jakim jest Best Capital http://bestcapital.pl/dla-firm/newconnect/ 

Autor: Tomasz Styrcula


Jak wycenić startup?

Wycena startupu jest zazwyczaj problematyczna, ponieważ startup to początkujące przedsięwzięcie i na ogół nie posiada żadnych znaczących wyników finansowych. Niemniej jednak na potrzeby transakcji kapitałowych, inwestorzy oczekują przedstawienia przez pomysłodawcę wyceny swojego projektu. Warto więc poznać podstawowe metody wyceny i wiedzieć ile może być warty nasz biznes.

Wycena DCF (Discounted cash flow), czyli wycena metodą zdyskontowanych przepływów pieniężnych
W dużym skrócie w tej metodzie wszystkie przepływy pieniężne (przychody i koszty) są szacowane, a następnie dyskontowane w celu  określenia ich wartości bieżącej.
Dzięki tej metodzie możemy oszacować wartość spekulacyjną startupu, ponieważ najczęściej młoda spółka nie wykazała dotychczas znaczących danych finansowych. Tym samym należy oprzeć się na prognozach wyników (kosztów i przychodów). Literatura wskazuje okres  prognozy na 3 lata, niemniej jednak sporządzenie prognoz na tak daleki horyzont czasowy jest często trudne i niemiarodajne.

Transakcje publiczne
W tym wypadku należy sprawdzić czy w ostatnim czasie miały miejsce podobne transakcje podmiotów konkurencyjnych. Często media branżowe poruszają temat wyceny spółki przy wejściu nowego inwestora, zwłaszcza jeśli kwota była godna uwagi lub startup cieszył się dużą popularnością wśród użytkowników. Ponadto dobrym benchmarkiem mogą być spółki obecne na rynku NewConnect, których dane finansowe są publicznie dostępne. Tym samym możemy przyjąć analogiczne wskaźniki, niemniej jednak z racji niepublicznego charakteru wycenianej spółki proponujemy zastosować do tego odpowiednie dyskonto w przedziale 25-35 %.
Warto też sprawdzić czy w ostatnim czasie były jakieś przejęcia podobnych spółek na rynku i jakie towarzyszyły temu wyceny.

Metoda odtworzeniowa
Przy tej metodzie sam pomysłodawca startupu powinien oszacować jakie nakłady poniósł na rozwój projektu. Tu możemy wyliczyć:
  • czas poświęcony na projekt, który należy pomnożyć przez stawkę godzinową obowiązującą na rynku,
  • dokumenty, prototypy, opracowane koncepcje, makiety- również należy wycenić to po stawce obowiązującej na rynku,
  • podpisane umowy, listy intencyjne, które mogą przynieść spółce konkretny przychód.
Podsumowując powyższe można dodać, że w przypadku startupów internetowych czy technologicznych nie posiadają one zazwyczaj aktywów w postaci nieruchomości czy maszyn, które mogłyby być wycenione metodą majątkową. Równie rzadko startup posiada już rozpoznawalną markę czy umowy sprzedaży swojego produktu/usługi. Z tych względów najczęściej stosowane metody wyceny projektów startup to właśnie metoda odtworzeniowa, DCF lub porównawcza.

Autor: Tomasz Styrcula


Medicalgorithmics S.A., czyli od pomysłu do spółki wartej 1 miliard zł

W Polsce działa kilka sieci Aniołów biznesu (tzw. Business Angels Networks) zrzeszających potencjalnych inwestorów oraz gromadzących informacje o przedsiębiorcach poszukujących kapitału i wsparcia biznesowego dla swoich projektów. Ideą takich sieci jest pełnienie funkcji łącznika pomiędzy obiema stronami. Instytucja Anioła biznesu w Polsce jest w dalszym ciągu niszowym zajęciem dla przedsiębiorców z doświadczeniem i większym zasobem portfela. Mimo wszystko, można wskazać co najmniej kilka inwestycji przeprowadzonych w takim modelu zakończonych sukcesem. Jednym z takich projektów jest bez wątpienia firma Medicalgorithmics. W niniejszym artykule przedstawimy pokrótce historię rozwoju tej firmy od pomysłu, aż po spółkę giełdową z kapitalizacją sięgającą nawet 1 miliard PLN.

Pomysł na stworzenie systemu, który pozwalałby na zdalny monitoring stanu zdrowia poza szpitalem, zrodził się w 2003 roku w głowie Marka Dziubińskiego – pierwszego z założycieli Medicalgorithmics. Sygnał EKG miał być na bieżąco analizowany, a w przypadku stwierdzenia zagrożenia informacja była przesyłana do lekarza. Na początku był tylko pomysł, który wzbudził zainteresowanie drugiego polskiego naukowca i założyciela spółki – Marcina Szumowskiego, który postanowił wesprzeć przedsięwzięcie od strony biznesowej i sprzedażowej. W tym okresie prowadzonymi działaniami zainteresował się Anioł biznesu – Martin Jasinski – Amerykanin polskiego pochodzenia, założyciel funduszu typu seed capital New Europe Ventures. Inwestorowi projekt wydał się ciekawy, ściśle związany z interesującą go dziedziną dotyczącą transferu technologii i komercjalizacji badań – dlatego zgodził się go dofinansować oraz wesprzeć od strony rynkowej. Powstały pierwsze algorytmy do analizy sygnału EKG, kształtu nabrał także pierwszy prototyp urządzenia i tak rozpoczęła się długa droga projektu do sukcesu.

Spółka rozpoczęła swoją działalność w 2005 roku. W ciągu kolejnych trzech lat obu założycielom małej spółki – która wówczas w zasadzie w ogóle nie funkcjonowała operacyjnie i nie miała żadnych przychodów – udało się pozyskać pierwsze wsparcie finansowe od dwóch funduszy zalążkowych (wspomniany New Europe Ventures oraz BIB Seed Capital S.A.). Oba fundusze do dziś są znaczącymi akcjonariuszami spółki. Był to najważniejszy, pierwszy krok w rozwoju badań naukowych i prac rozwojowych nad prototypem urządzenia PocketECG. W późniejszych okresach spółka otrzymała dofinansowanie ze środków Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka oraz programów Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego (Inicjatywa technologiczna I oraz projekt IniTech).

W 2009 roku produkt PocketECG został dopuszczony przez American Food and Drug Administration (FDA) do sprzedaży w Stanach Zjednoczonych. W kolejnym roku produkt PocketECG wszedł do oficjalnej sprzedaży w Polsce, a wkrótce po tym rozpoczęła się sprzedaż eksportowa – w większości do Stanów Zjednoczonych. Wejście na rynek amerykański okazało się strzałem w dziesiątkę, ponieważ w ciągu pół roku sprzedaż eksportowa rosła tak dynamicznie, że przekroczyła sprzedaż krajową. W I kwartale 2011 roku zdecydowana większość przychodów spółki pochodziła ze sprzedaży produktów i usług na terenie USA do tzw. całodobowych centrów monitorowania i diagnostyki (ang. IDTF).

Przybliżmy zatem urządzenie, które stało się technologicznym hitem eksportowym z małej polskiej firmy za ocean i do reszty świata. PocketECG to produkt, składający się z dwóch urządzeń wraz z dedykowanym oprogramowaniem. Pierwsze urządzenie jest podłączonym do elektrod rejestratorem sygnału EKG, natomiast drugie to mikrokomputer (notabene jednocześnie pełniący funkcję telefonu) odbierający i transmitujący sygnał bezprzewodowo do centrów monitorowania. Urządzenie po rozpoczęciu badania, na bieżąco w cyklach wielodobowych przesyła wyniki do centrum monitorowania. PocketECG łączy w sobie zalety tradycyjnego holtera mierzącego i zapisującego każde uderzenie serca w cyklu 24-godzinnym oraz tzw. event holtera – urządzenia stosowanego w diagnostyce długotrwałej, która przesyła do specjalistów fragmenty zapisów badań EKG. Większość event holetrów to jednak urządzenia uruchamiane manualnie przez pacjenta w tych momentach, kiedy wyczuwa jakieś nieprawidłowości. W związku z manualnym sterowaniem urządzenia związane jest ryzyko, że pacjent nie zawsze jest w stanie wyczuć nieprawidłowości – zwłaszcza w czasie snu. PocketECG rozwiązał ten problem, ponieważ monitorował pracę serca non stop, a dodatkowo na bieżąco, dzięki specjalnie opracowanym algorytmom, przesyła odpowiednio wyselekcjonowane istotne informacje do specjalistów. Co więcej, dzięki bezprzewodowej transmisji danych użyteczność urządzenia jest o wiele większa niż konkurencyjnych urządzeń. Najważniejsze w badaniach holterowskich jest doświadczenie lekarza i jego umiejętność odczytania zapisanych danych EKG i adnotacji. Przesyłanie zebranych danych na setki kilometrów umożliwiło wykonanie badań lekarskich w każdym gabinecie, ponieważ system transmitował je bezpośrednio do odpowiednich specjalistów w centrum telemonitoringu – lekarz zlecający badanie nie musiał posiadać profesjonalnej wiedzy z zakresu badań EKG, ponieważ otrzymywał gotowy raport z badania. Na dzień dzisiejszy PocketECG nadal jest najbardziej zaawansowanym technologicznie systemem do diagnostyki arytmii na świecie.

Wracając do historii rozwoju firmy Medicalgorithmics, w czerwcu 2011 roku pojawiły się pierwsze sygnały o wejściu spółki na NewConnect. Z oferty prywatnej przeprowadzonej od lipca do listopada 2011 spółka pozyskała ponad 6 mln PLN poprzez emisję nowych akcji stanowiących niecałe 10% dotychczasowego kapitału zakładowego spółki. Debiut na NewConnect miał miejsce w dniu 9 listopada 2011 roku. Ponad 50% akcji zostało objętych przez Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych, poza tym w spółce pojawił się kolejny istotny pod względem rozwoju firmy Anioł biznesu – znany ze spektakularnego sukcesu Nepentes (producenta dermokosmetyków) – Marek Orłowski. Inwestor kupił akcje w ilości która nie przekraczała 5% udziału w ogólnej liczbie akcji spółki. Biznesmen obiecał przy tym zaangażowanie w stworzenie podwalin do budowy europejskiej sieci sprzedaży oraz wsparcia sprzedaży produktu spółki na tych rynkach.

Na początku 2012 roku znów stało się głośno o firmie i produkcie Medicalgorithmics, a to za sprawą sporego kontraktu, podpisanego na wyłączność z amerykańską firmą AMI Monitoring na okres 5 lat. Kontrakt gwarantował firmie AMI Monitoring wyłączność w dystrybucji sprzętu Medicalgorithmics w Stanach Zjednoczonych oraz minimalną kwotę jaką spółka otrzyma za jego realizację – 84 mln PLN. Wartość kontraktu pozwalała firmie na dalsze rozwinięcie skrzydeł biznesu, osiągnięcie przewagi konkurencyjnej i pozycji lidera na rynku amerykańskim oraz oczywiście dalszą ekspansję rynków europejskich i azjatyckich. W międzyczasie inżynierowie Medicalgorithmics opracowali drugą wersję urządzenia PocketECG oraz rozpoczęli pracę na trzecią generacją urządzenia, która ulepszała nie tylko elementy obudowy i podzespołów urządzenia, ale w jeszcze większym stopniu umożliwiała badanie innych sygnałów życiowych niż EKG.

W połowie 2012 roku walne zgromadzenie akcjonariuszy spółki podjęło uchwałę o podwyższeniu kapitału zakładowego w drodze subskrypcji prywatnej. Zapisy na akcje trwały od 18 czerwca 2012 roku i zakończyły się 12 lipca 2012 roku. W tym czasie spółce udało się pozyskać inwestorów na ponad 920.600 sztuk akcji, obejmowanych po cenie emisyjnej równej 60,00 PLN. Oznaczało to, że spółka pozyskała z emisji kapitał o wartości ponad 55 mln PLN. Była to rekordowa emisja w 2012 roku na NewConnect.  Prezes spółki jeszcze w lipcu 2012 roku zapowiedział, iż środki pozyskane z emisji zostaną w całości przeznaczone na akwizycję, a tym samym poszerzenie i zdywersyfikowanie działalności o badanie bezpieczeństwa leków kardiologicznych. Jednocześnie pojawiły się pierwsze głosy o planach wejścia spółki na rynek główny Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie po dokonanym przejęciu innej firmy. Ostatecznie do przejęcia firmy konkurencyjnej przed debiutem na rynku głównym GPW nie doszło, jak się okazało spółka, której przejęciem interesował się zarząd Medicalgorithmics została przejęta przez firmę konkurencyjną.

W lutym 2013 roku PocketECG III generacji otrzymał certyfikat FDA, a już w maju podczas konferencji naukowej Heart Rhythm Society w Denver odbyła się oficjalna premiera produktu III generacji, który pozwalał na pełen zapis i przesyłanie wielodobowego EKG z możliwością oglądania go online przez lekarza w oknie standardowej przeglądarki. W 2013 roku spółka pozyskała kilku bardzo istotnych partnerów biznesowych, w tym firmę MDI Cloud Ltd z Wielkiej Brytanii, z którą kontrakt opiewał na ponad 53 mln PLN.

Przenosiny spółki na parkiet główny były kwestią czasu i stały się faktem w lutym 2014 roku. W ciągu niespełna 8 lat od firmy, która poszukiwała pierwszych inwestorów niezbędnych do zapewnienia funduszy na badania i rozwój projektu oraz zaledwie 4 lat od debiutu na małej giełdzie NewConnect, spółka w lutym 2014 roku zadebiutowała na rynku głównym. Kapitalizacja spółki na dzień 31.12.2013 roku wynosiła ponad 590 mln PLN, a kurs jej akcji w ciągu ostatniego roku notowań na NewConnect wzrósł o 166%. Debiut na dużej giełdzie okazał się udany, kurs akcji od 10 stycznia systematycznie rósł od ceny 165,00 PLN do maksymalnie 320,00 PLN w dwa dni po debiucie. Pozwoliło to spółce sięgnąć kapitalizacji równej miliarda złotych. Następnie w okresie od maja 2014 do połowy października 2014 cena akcji sukcesywnie spadała osiągając 16 października najniższą wartość 166,80 PLN za akcję. W ostatnim kwartale 2014 roku nastąpiło krótkie odbicie po którym cena oscylowała wokół 200,00 PLN w okresie do końca stycznia 2015 roku. W tym okresie spółka podpisała kilka kolejnych kontraktów z partnerami strategicznymi m.in. w Australii i Nowej Zelandii, Indiach oraz Meksyku. W marcu cena akcji wzrosła ponownie do ponad 250,00 PLN za akcję, a na dzień 24 czerwca 2015 roku akcje spółki są wyceniane na 220,00 PLN za sztukę, co oznacza kapitalizację spółki na poziomie 760 mln PLN.

Historia firmy Medicalghoritmics pokazuje, że można osiągnąć olbrzymi sukces rynkowy mając do dyspozycji tylko pomysł i umiejętności jego realizacji, połączone ze zdolnością do przekonania inwestorów do dokapitalizowania przedsięwzięcia. Komercyjne zastosowanie osiągnięć naukowych jest niesłychanie ważne w rozwoju gospodarki. Niestety w Polsce integracja środowisk naukowych i biznesowych w dalszym ciągu pozostaje na niskim poziomie, co nie pozwala naszym inżynierom rozwinąć swoich projektów na miarę oczekiwań.

Best Capital angażuje się w komercjalizację projektów na wczesnym etapie rozwoju. Korzystając ze swoich powiązań ze sferą biznesową i technologiczną pragniemy wspierać rozwój innowacyjnych pomysłodawców z interesującymi pomysłami na rozwój biznesu. Posiadamy zarówno bazę inwestorów indywidualnych, jak również projektodawców, których pomysły poddajemy analizie biznesowej i staramy się pokierować ich w odpowiednim kierunku do rozwoju swoich przedsięwzięć, ostatecznie doprowadzając do pozyskania kapitału od inwestorów.

Autor: Tomasz Styrcula


Zmiana okresu rozrachunkowego z T+3 na T+2. Co to oznacza?

Od 6 października 2014 roku Krajowy Depozyt Papierów Wartościowych zmienił cykl rozrachunkowy, z T+3 na T+2. Zmiana cyklu rozrachunkowego podyktowana została chęcią dostosowania polskiego rynku do najwyższych standardów obowiązujących w Unii Europejskiej oraz dostosowania do regulacji CSDR, zgodnie z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady. Zmiany zaszły również w Wielkiej Brytanii, Francji, Holandii, Szwecji, Szwajcarii, Dani, na Węgrzech i we Włoszech. Historycznie system T+2 obowiązywał już w Niemczech, Bułgarii czy Słowenii. Nowe zasady objęły transakcje zabezpieczone systemem gwarantowanych rozliczeń zawieranych na regulowanym rynku giełdowym oraz w alternatywnym systemie obrotu.

Wśród instrumentów finansowych objętych zmianą cyklu rozrachunkowego wyróżniamy:
  • akcje,
  • prawa do akcji,
  • ETF-Y
  • kwity depozytowe,
  • certyfikacje inwestycyjne.
Skrócenie cyklu rozrachunkowego ma pozytywny wydźwięk zarówno dla inwestorów indywidualnych, jaki i profesjonalnych uczestników rynku, ponieważ zyskali oni dobrze działające procedury w zakresie finalizacji transakcji. Tym samym papiery wartościowe są szybciej widoczne na rachunkach inwestycyjnym kupujących, natomiast sprzedający mają szybszy dostęp do środków pieniężnych.

Zmiana cyklu rozrachunkowego znalazła również swoje odbicie w wykonywaniu praw wynikających z papierów wartościowych oraz przy realizacji kupna/sprzedaży akcji w ostatnich dniach rozrachunkowych roku w przypadku, gdy może mieć to wpływ na deklarację podatkową.

Przykładowo:
  1. Prawo do dywidendy
Cykl T+3
Jeżeli spółka XYZ ustali dzień wypłaty dywidendy na piątek 26 czerwca 2015 r. to inwestor, aby uzyskać prawo do dywidendy musi kupić akcje spółki XYZ najpóźniej w środę 23 czerwca 2015 r.

Cykl T+2
Jeżeli spółka XYZ ustali dzień wypłaty dywidendy na piątek 26 czerwca 2015 r. to inwestor, aby uzyskać prawo do dywidendy musi kupić akcje spółki XYZ najpóźniej w środę 24 czerwca 2015 r.
 
  1. Prawo do udziału w Walnym Zgromadzeniu Akcjonariuszy
Cykl T+3
Jeżeli spółka XYZ ustaliła WZA na czwartek 28 maja 2015 r. to inwestor, aby uzyskać prawo do udziału w WZA musi posiadać akcje spółki XYZ zapisane na rachunku inwestycyjnym we wtorek 12 maja 2015 r. (record date). Ich zakup na giełdzie powinien zatem nastąpić najpóźniej w piątek 7 maja 2015 r.

Cykl T+2
Jeżeli spółka XYZ ustaliła WZA na czwartek 28 maja 2015 r. to inwestor, aby uzyskać prawo do udziału w WZA musi posiadać akcje spółki XYZ zapisane na rachunku inwestycyjnym we wtorek 12 maja 2015 r. (record date). Ich zakup na giełdzie powinien zatem nastąpić najpóźniej w piątek 8 maja 2015 r.


Spójny, europejski system rozrachunkowy T+2 jest istotny zwłaszcza z punktu widzenia inwestora dokonującego transakcji jednocześnie na różnych rynkach. W przypadku spółek notowanych w systemie dual-listing, stosowanie w polskim systemie rynkowym okresu rozrachunkowego analogicznego do innych rynków europejskich ma korzystny wpływ na przejrzystość oznaczania uprawnień wynikających z papierów wartościowych, zwłaszcza na oznaczenie prawa do dywidendy.

Podsumowując – Krajowy Depozyt Papierów Wartościowych dokonując zmiany okresu rozliczeniowego z T+3 na T+2, przyśpieszył dokonywanie transakcji, co ma swoje pozytywne odbicie zarówno w aspekcie przepływów środków pieniężnych jak i praw wynikających z papierów wartościowych. Implementacja wytycznych Parlamentu Europejskiego i Rady dotyczących systemów rozrachunkowych i centralnych depozytów papierów wartościowych z pewnością korzystnie wpłynie na postrzeganie polskiego rynku przez zagranicznych inwestorów. 

Pierwsze kroki na NewConnect

NewConnect to rynek zorganizowany, prowadzony przez Giełdę Papierów Wartościowych w formie alternatywnego systemu obrotu. NewConnect został stworzony  z myślą o małych, innowacyjnych spółkach ukierunkowanych na biznes wysoko rozwinięty technologicznie, a jednocześnie nie posiadających środków na jego realizację. Spółki bez zdolności kredytowej i możliwości pozyskania kapitału na sfinansowanie swoich przedsięwzięć ze względu na krótką historię dzięki NewConnect mają szansę pozyskania niezbędnych środków. Z perspektywy firm emisja akcji na NewConnect to bardzo korzystna możliwość uzyskania wsparcia finansowego, zwłaszcza, że wymogi formalne i obowiązki informacyjne są bardziej liberalne w stosunku do rynku głównego, dzięki czemu pozyskanie kapitału jest tańsze.

Inwestorzy planujący zakup akcji na NewConnect powinni zdawać sobie sprawę, że rynek ten daje możliwość do osiągnięcia ponadprzeciętnych zysków, jednak profile działalności spółek, niższe wymogi wejścia oraz mniejsza ilość obowiązków informacyjnych wiążą się z wyższym niż na rynku głównym ryzykiem inwestycyjnym.

Poprzez zakup akcji firmy inwestor staje się jej współwłaścicielem, dzięki czemu zyskuje prawa np. do udziału w walnych zgromadzeniach akcjonariuszy spółki, jednak dopóki nie jest znaczącym akcjonariuszem w spółce de facto nie ma znaczącego wpływu na jej działalność. Akcje uprawniają także do otrzymania dywidendy, która przysługuje każdemu akcjonariuszowi w określonej wysokości na jedną akcję. Dywidenda jest wypłacana z części osiągniętego przez emitenta zysku, jednak nie wszystkie spółki mają jednakową politykę w zakresie wypłaty dywidendy. Większość spółek tę część zysku przeznacza na dalsze inwestycje i rozwój spółki, którego następstwem także jest korzyść dla akcjonariuszy – wzrost wartości akcji przedsiębiorstwa.

Pierwszym krokiem koniecznym do rozpoczęcia inwestycji na NewConnect jest (podobnie jak w przypadku głównego parkietu) założenie rachunku maklerskiego. Przed wyborem rachunku maklerskiego przede wszystkim powinniśmy porównać kilka różnych ofert, w szczególności zwracając uwagę na koszty rachunku. Opłaty i prowizje związane z rachunkiem maklerskim mają różne formy, najczęściej spotykane to:
  • koszty założenia rachunku – najczęściej założenie jest bezpłatne, jednak zdarzają się firmy wymagające dokonania pierwszej wpłaty;
  • prowizja od transakcji – to najistotniejsze kryterium, prowizję płacimy za każdym razem, a jej wysokość w zależności od biur maklerskich waha się w granicach ok. 0,19% do 0,40%. Warto pamiętać, że wybór rachunku z najniższą prowizją od transakcji może oznaczać, że biuro pobiera wyższe opłaty w innej formie – należy dokładnie przyjrzeć się zapisom umowy;
  • koszty prowadzenia rachunku – najczęściej prowadzenie jest bezpłatne, czasem pobierana jest roczna opłata za prowadzenie; podobnie w tym przypadku warto zorientować się czy darmowe prowadzenie rachunku wiąże się z dodatkowymi warunkami – np. od wysokości obrotów na rachunku;
  • koszty przelewu środków z rachunku maklerskiego na rachunek bankowy – bardzo często taka opłata jest wysoka, dlatego dobrym rozwiązaniem jest założenie rachunku maklerskiego w banku, w którym mamy konto bankowe – wtedy najczęściej przelewy są darmowe.
Po założeniu rachunku maklerskiego zasadniczo potrzebujemy jeszcze tylko dostępu do internetu lub telefonu oraz pewnej sumy pieniędzy do inwestycji aby zacząć składać zlecenia. Wcześniej warto jednak dokonać świadomego wyboru spółki, w którą zamierzamy zainwestować. Świadomy wybór wiąże się z przeprowadzeniem dokładnej analizy, zapoznaniem się z dokumentem informacyjnym spółki zawierającym m.in.: sprawozdanie finansowe, model biznesowy, informacje o rynku na którym działa, historię oraz perspektywy rozwoju spółki. Analiza opłacalności inwestycji poza zbadaniem samej spółki powinna także uwzględnić aktualne czynniki makroekonomiczne rynku. Warto prześledzić notowania spółek w ostatnich okresach (kwartałach, roku) oraz dokonać wyboru spółek, których akcje w danej chwili są tanie. Tanie nie oznacza, że ich cena jednostkowa wynosi 5zł czy 250 zł, ale kurs powinien być niższy w porównaniu do maksimum w danym roku.
 
Kiedy już zdecydujemy, że chcemy zainwestować w daną spółkę, nie pozostaje nam nic innego jak złożyć zlecenie kupna przez telefon lub internet, które broker zrealizuje. Do dyspozycji mamy różne rodzaje zleceń, które ułatwiają osiągnięcie oczekiwanego rezultatu i dokonania zakupu po oczekiwanej przez nas cenie. Temat rodzajów zleceń maklerskich zostanie poruszony w osobnym artykule. Każde zlecenie kupna (lub późniejszej sprzedaży) w alternatywnym systemie obrotu musi zawierać:
  • nazwę lub kod instrumentu, którego dotyczy;
  • rodzaj oferty (kupno/sprzedaż);
  • liczbę instrumentów finansowych mających być przedmiotem transakcji;
  • limit ceny lub polecenie wykonania zlecenia bez limitu ceny;
  • oznaczenie terminu ważności zlecenia;
  • nazwę lub kod wystawcy zlecenia;
  • datę wystawienia zlecenia;
  • numer własny zlecenia.
Należy także pamiętać, że w momencie kiedy składamy zlecenie na naszym rachunku maklerskim musi znajdować się tyle środków, aby wystarczyło na dokonanie transakcji oraz pokrycie prowizji biura maklerskiego – w przeciwnym razie nasze zlecenie zostanie odrzucone. Kiedy w systemie znajdzie się odpowiednie zlecenie sprzedaży zgodne z naszym zleceniem kupna możemy cieszyć się z zakupu naszych pierwszych akcji.

Autor: Tomasz Styrcula